Autor: Sławomir Komorowski
Kontakt e-mail: wsp.mieszkaniowa@o2.pl
Zapraszam do umieszczenia komentarzy do tej informacji i sytuacji naszej Wspólnoty. Komentarze można publikować pod tekstem bloga.
Osoby zainteresowane współpracą lub kandydowaniem do zarządu wspólnoty proszę o kontakt na wyżej podany e-mail.
Zapraszam do umieszczenia komentarzy do tej informacji i sytuacji naszej Wspólnoty. Komentarze można publikować pod tekstem bloga.
Osoby zainteresowane współpracą lub kandydowaniem do zarządu wspólnoty proszę o kontakt na wyżej podany e-mail.
07.03.2021
W dniu 26.02.2021 Sąd Okręgowy we Wrocławiu
ogłosił wyrok w
sprawie o sygnaturze XII 559/19 przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej
położonej przy ul. Orzechowej 108-114 i Krynickiej 37-49 o uchylenie lub
stwierdzenie nieważności albo uznanie nieistnienia uchwał wspólnoty
mieszkaniowej.
W wyniku przeprowadzonego postępowania sądowego sąd uchylił wszystkie zaskarżone uchwały z 2019 roku.
Sprawa dotyczy uchwał:
- Uchwała nr 2/2019 w sprawie waloryzacji wysokości opłaty za zarządzanie.
- uchwała nr 4/2019 w sprawie przyjęcia rocznego Planu Gospodarczego zarządu nieruchomością wspólną oraz ustalenia wysokości zaliczki na pokrycie kosztów zarządu.
- Uchwała nr 7/2019 w sprawie wykonania remontu - zabezpieczenia elewacji budynku.
- Uchwała nr 8/2019 w sprawie wykonania remontu - wymiana pokrycia dachu od ul Krynickiej 43 do Orzechowej 114.
- Uchwała nr 9/2019 w sprawie wykonania remontu - zagospodarowania terenów zielonych.
Powyższe
uchwały zostały uchylone. Inaczej mówiąc, językiem zrozumiałym dla
normalnych ludzi, Sąd uznał, że wady merytoryczne i proceduralne jakimi
obarczone były te uchwały oraz sposób przeprowadzenia głosowania
powodują, że należy je unieważnić i to właśnie uczynił. Tak bynajmniej
wynikało z ustnego uzasadnienia wyroku.
Proces trwał półtora roku. Tyle
zajęła walka z (łagodnie nazywając) błędem popełnionym przez większość
właścicieli - skutkiem manipulacji prowadzonej przez lata zarządzania
przez ZZN i kreatury, które tą manipulacje prowadziły.
Fakt iż Wspólnota
przegrała ten proces to rzeczywiście jest to moja wygrana ale tym samym
wygrała Wspólnota. To w interesie Wspólnoty zdecydowałem się wystąpić do Sądu. Osobiście nie uzyskałem żadnych innych korzyści niż takie same
jak każdy z właścicieli mieszkania. Realnie, proces był nie przeciwko Wspólnocie a przeciwko ZZN. To za nasze pieniądze ZZN bronił swoich
interesów.
27.07.2019
NIE TRACIMY NADZIEI NA "NIEPODLEGŁOŚĆ"
Na domiar złego ZZN puścił nową uchwałę mającą na celu obejście postanowienia sądu. Jest ona obarczona nie tylko zamiarem ominięcia decyzji organu orzekającego ale tez nie jest poparta rzetelnymi wycenami i obmiarami co do wartości remontu. Zawarta umowa na remont nie była poprzedzona rzetelna procedura wyszukania wykonawcy a dziwnym trafem został wybrany wykonawca ten sam, który robił dach w minionym roku. Całość przybiera postać kpiny z postanowienia sądu i nie omieszkam o tym powiadomić właściwe organy jeśli sądowa decyzja zostanie rzeczywiście ominięta.
CO MIESIĄC PŁACIMY PONAD 9 TYS ZŁ ZA PROFESJONALNE ZARZĄDZANIE A FAKTYCZNIE ZARZĄDZA WSPÓLNOTĄ TRZECH NIEKOMPETENTNYCH AMATORÓW. Pomijam w tym pytaniu inne cechy tych panów, które pozwalają im na mataczenie w sprawach wspólnoty.
My płacimy za profesjonalna usługę zarządzania i takowej mamy prawo oczekiwać i egzekwować od zarządcy.Natomiast ta pozorna społeczna praca panów amatorów jest niczym innym jak nieudolnym wykonywaniem czynności do których zobowiązany jest zarządca czyli ZZN Sp z o.o. Oni najzwyczajniej wysługują się na rzecz zarządcy i na jego korzyść twierdząc że robią to dla wspólnoty. Są w naszym otoczeni osobniki, które dysponują tak wielkim potencjałem głupoty, że muszą ją wiadrami rozlewać na prawo i lewo aby samemu się w niej nie utopić.
Ja mam jednak twarde argumenty aby udowodnić zaistnienie całego kompleksu nadużyć, uchybień , które pozwoliły na zaskarżenie uchwał. Te uchybienia są tylko pobocznym skutkiem wcześniej wspomnianych działań i wręcz musiały zaistnieć aby umożliwić wykorzystanie szerokiego wachlarza czynności graniczących z przestępstwem. Najłagodniejsza ich nazwa to NIEGOSPODARNOŚĆ. Co do innych określeń już się powstrzymam.
ROK 2018
Na zebraniu wspólnoty w marcu br. przedstawiałem skrótowo wyniki mojej kontroli dokumentacji wspólnoty. Skrótowo gdyż zachowanie prowadzącego zebranie pana profesora wymuszało konieczność ograniczenia się do krótkich lakonicznych wniosków. Dziś oceniam, że nawet to skrótowe przekazanie informacji było zmarnowaniem czasu dla zaledwie ok. 17 % udziałowców wspólnoty i w większości ludzi nie rozumiejących czym ta wspólnota jest. Wnioskuje tak po rezultatach głosowania. Milczenie w takich sprawach jest niewybaczalnym zaniechaniem, które spowoduje utwierdzenie uczestników zebrania, że wszystko jest w należytym porządku. Musze jednak poinformować, że zdobycie dostępu do dokumentacji wspólnoty kosztowało sporo wysiłku i w pełnym zakresie udało się to zrobić dopiero po interwencji Policji.
W skrócie telegraficznym przytoczę zasadnicze moje ustalenia z przeprowadzonej kontroli.
Dzisiejszy wpis nie byłby kompletny bez uzasadnienia zaskarżenia uchwał oraz kilku innych dowodów żenującego poziomu amatorszczyzny zarządczej:
ZARZUTY WOBEC UCHWAŁ I PROCEDURY ICH UCHWALANIA
Na zakończenie dzisiejszego wpisu przedstawiam fotografie uchwały mówiącą o wyborze nowego przedstawiciela właścicieli, który już zdążył zabłysnąć swoją niekompetencja a na dodatek prowadząc zebranie nie zauważył, że w uchwale jest wybierany przez mieszkańców ul Centralnej. Ot taka nie istotna różnica. Zaznaczam że uchwała ta na skutek dokonania w niej ręcznej poprawki stała się już inną uchwałą niż ta którą głosowano.
27.07.2018
IDZIEMY NA CAŁOŚĆ
NIE TRACIMY NADZIEI NA "NIEPODLEGŁOŚĆ"
Mija rok jak wstrzymałem aktualizacje informacji na blogu.
Powodem było raczej mierne zainteresowanie mieszkańców wspólnoty a dużo większe
ludzi kompletnie z nią nie związanych jednak szczerze zbulwersowanych tym co
przeczytali na blogu. Były też oferty pomocy w przejęciu zarządzania wspólnotą
ale nie wzbudziły one mojego entuzjazmu. Nie chcę wprowadzić wspólnoty z
”deszczu pod rynnę”. Postanowiłem jednak założyć grupę dla członków wspólnoty
mieszkaniowej na FB.
Serdecznie zapraszam członków naszej wspólnoty do
przystąpienia do grupy aby na bieżąco wymieniać informacje i opinie a także
podejmować wspólne inicjatywy dla poprawy komfortu mieszkania na naszym
terenie. Uwaga: grupa jest przeznaczona wyłącznie dla właścicieli lokali we
wspólnocie, w tym celu przeprowadzana jest ich weryfikacja na podstawie Księgi
wieczystej nieruchomości dostępnej w EKW.

POSTANOWIENIE SĄDU Z UZASADNIENIEM DOSTĘPNE W GRUPIE FACEBOOK DLA CZŁONKÓW WSPÓLNOTY.
Nie odpuszczam tematów a wręcz nasilam działania i mam
nadzieje, że będą skuteczniejsze niż samo pisanie bloga, które głownie
denerwowało osoby bardzo związane z personami amatorsko zarządzającymi nasza wspólnotą.
Postaram się częściowo zaktualizować przebieg roku 2018 i 2019. Priorytetem
jednak dla mnie są działania bieżące. Najważniejszym z nich jest zaskarżenie
pięciu (5) uchwał jakie zostały w 2019 roku „przegłosowane” przez właścicieli.
Słowo przegłosowane wziąłem w cudzysłowie gdyż cały przebieg procedury
głosowania był obarczony tak duża ilością nieprawidłowości, że praktycznie wszystkie uchwały zasługują na
zaskarżenie i uznanie ich za nieważne lub nie istniejące. To dwie odrębne
rzeczy wg prawa ale finalnie dla przeciętnego Kowalskiego sprowadzają się do
unieważnienia uchwał. Zapewne znajdzie się wielu takich co powie że nie mam
prawa podważać decyzji większości wspólnoty. Musze z całą stanowczością
oświadczyć, że mam takie prawo. Co więcej,
ma je każdy inny członek tej wspólnoty. Co prawda sąd jeszcze nie rozpatrzył w
całości złożonego prze zemnie pozwu ale już wydał postanowienie o
zabezpieczeniu zaskarżonych uchwał poprzez wstrzymanie ich wykonania. Takiej
decyzji nie wydaje się bezmyślnie czy z automatu. Sąd Okręgowy musiał wstępnie
dokonać analizy pozwu i ocenić zasadność wniesionych zastrzeżeń do uchwał oraz
zasadność wniosku o ich wstrzymanie. Niestety do dziś jeszcze zarządca nie
wykonał tego postanowienia w całości.
Nadal pobiera podwyższone opłaty, które zostały zaskarżone.
Nie będę tu publikował całego pozwu, który osobiście napisałem
aby nie nadwyrężać budżetu wspólnoty i ograniczyć koszty tylko do tych, które
są ustawowo wymagane. Nie chce aby moi przeciwnicy obarczali mnie winą za duże koszty związane z wzięciem prawnika do tej sprawy. To na razie wyszło 1200 zł, które wyłożyłem z własnej
kieszeni.
Niestety sądy w Polsce nie pracują za darmo. Poświęciłem na to masę pracy
własnej i czasu. Sam pozew to 22 strony tekstu i dodatkowo jeszcze 30 stron załączników. Ale uważam, że trzeba w końcu przerwać ten proceder
wyprowadzania pieniędzy z naszego konta wspólnoty. Nie zaskarżyłem uchwał,
które nie powodują bezpośrednich skutków finansowych, gdyż uznałem, że będzie
to marnowanie czasu i energii oraz pieniędzy tylko dla jakiejś
satysfakcji. Już to co zostało
zaskarżone dobitnie wskazuje na miernotę poziomu zarządzania i skandalicznie
niski poziom wiedzy merytorycznej osób, które zajmują się bezpośrednio naszą wspólnotą.
Dotyczy to zarówno osób będących pracownikami ZZN Sp. z o.o. jak też trzech
aktywistów nazwanych przedstawicielami właścicieli.
Zadaje wiec pytanie:
JAKA JEST ROLA PRZEDSTAWICIELI WŁAŚCICIELI SKORO NIEPRAWIDŁOWOŚCI ZOSTAJĄ WYKRYTE DOPIERO WTEDY GDY JUŻ POWODUJĄ SKUTKI FINANSOWE i to wcale nie przez tych ludzi, którzy powinni to stwierdzić pierwsi i którym zaufali właściciele mieszkań ?
Czy brak określenia zadań, obowiązków, odpowiedzialności usprawiedliwia tych ludzi ?
Zadaje wiec pytanie:
JAKA JEST ROLA PRZEDSTAWICIELI WŁAŚCICIELI SKORO NIEPRAWIDŁOWOŚCI ZOSTAJĄ WYKRYTE DOPIERO WTEDY GDY JUŻ POWODUJĄ SKUTKI FINANSOWE i to wcale nie przez tych ludzi, którzy powinni to stwierdzić pierwsi i którym zaufali właściciele mieszkań ?
Czy brak określenia zadań, obowiązków, odpowiedzialności usprawiedliwia tych ludzi ?
CO MIESIĄC PŁACIMY PONAD 9 TYS ZŁ ZA PROFESJONALNE ZARZĄDZANIE A FAKTYCZNIE ZARZĄDZA WSPÓLNOTĄ TRZECH NIEKOMPETENTNYCH AMATORÓW. Pomijam w tym pytaniu inne cechy tych panów, które pozwalają im na mataczenie w sprawach wspólnoty.
Ta z pozoru społeczna działalność ma oczywiście drugie dno, o
którym nie mogę głośno mówić, pisać, gdyż nie mam twardych dowodów na
zaistnienie szeregu zdarzeń wpływających na szkodę naszej wspólnoty i jej
finanse. Powszechnie jednak wiadomo, że jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o...

My płacimy za profesjonalna usługę zarządzania i takowej mamy prawo oczekiwać i egzekwować od zarządcy.Natomiast ta pozorna społeczna praca panów amatorów jest niczym innym jak nieudolnym wykonywaniem czynności do których zobowiązany jest zarządca czyli ZZN Sp z o.o. Oni najzwyczajniej wysługują się na rzecz zarządcy i na jego korzyść twierdząc że robią to dla wspólnoty. Są w naszym otoczeni osobniki, które dysponują tak wielkim potencjałem głupoty, że muszą ją wiadrami rozlewać na prawo i lewo aby samemu się w niej nie utopić.
Ja mam jednak twarde argumenty aby udowodnić zaistnienie całego kompleksu nadużyć, uchybień , które pozwoliły na zaskarżenie uchwał. Te uchybienia są tylko pobocznym skutkiem wcześniej wspomnianych działań i wręcz musiały zaistnieć aby umożliwić wykorzystanie szerokiego wachlarza czynności graniczących z przestępstwem. Najłagodniejsza ich nazwa to NIEGOSPODARNOŚĆ. Co do innych określeń już się powstrzymam.
Na pewno znacząca
większość mieszkańców obserwuje w ostatnim okresie nasilone działania amatorów
w zakresie wzbogacania terenu naszej wspólnoty w stojaki rowerowe i wędrujące
słupki. Dla osób nie świadomych ustawowych zasad obowiązujących w zakresie wydatków i decydowania we wspólnocie
to te działania nie stanowią jakiegoś wielkiego problemu. Ja jednak nie godzę się na
działania poza prawem, tym bardziej że skutkiem idiotycznych decyzji sławetnej
pani Jolanty P. zostały nam podniesione opłaty. Wracając do stojaków to informuje,
że zostały one zakupione z pieniędzy wspólnoty bez wymaganego ustawą zezwolenia
w formie uchwały właścicieli. Ja dotychczas nie spotkałem się z pozytywną
opinią co do potrzeby ich stawiania, szczególnie w tych miejscach gdzie je zainstalowano.
Cóż ludzie korzystają z nich skoro stoją. Ale to jest niezbywalnym prawem właścicieli
aby większością głosów zdecydować o chęci ich zakupu. Dodatkowo mieliśmy
ostatnio wymowny incydent kiedy to prawdopodobnie nowo wybrany przedstawiciel
właścicieli, pan K. zdecydował o ustawieniu stojaka na rowery przy klatce
Krynicka 47. Natomiast mieszkańcy tej klatki wybitnie byli niezadowoleni z
tego przybytku i sami zdemontowali ów stojak, przenosząc go pod klatkę
jednego z samozwańczych zarządców. Zakupy te są robione bez odpowiedniej
uchwały, bez konsultacji z właścicielami i umieszczane w miejscach
utrudniających podjazd pod klatkę oraz swobodne przejście w zamierzonym
kierunku. Do tego słupki stawiane pierwotnie aby uniemożliwić podjazd pod
klatkę a następnie przeniesione aby zablokować możliwość korzystania z
dotychczasowych miejsc parkowania dla inwalidów. To co jeszcze bardziej
bulwersuje to zdanie jakie zostało wypowiedziane przez pana K. (poniekąd
profesora - tak został przedstawiony na zebraniu) „Nie mieszkamy w bloku dla
inwalidów”. Taka była reakcja wspomnianego naukowca na uwagę rodzica
niepełnosprawnego dziecka będącego też członkiem naszej społeczności
wspólnotowej. Jego zdaniem zapewne w bloku mieszkają sami wysportowani ludzie w
większości poruszający się rowerami. Nie znam jeszcze faktycznych kosztów tych
spornych stojaków ale po ich ustaleniu niezwłocznie je opublikuje.
Stojaki i słupki nie
są jedynymi kosztami jakie wynikają z samowoli zarządczej samozwańczych Aniołów
(jak w serialu Alternatywach 4)
ROK 2018
Na zebraniu wspólnoty w marcu br. przedstawiałem skrótowo wyniki mojej kontroli dokumentacji wspólnoty. Skrótowo gdyż zachowanie prowadzącego zebranie pana profesora wymuszało konieczność ograniczenia się do krótkich lakonicznych wniosków. Dziś oceniam, że nawet to skrótowe przekazanie informacji było zmarnowaniem czasu dla zaledwie ok. 17 % udziałowców wspólnoty i w większości ludzi nie rozumiejących czym ta wspólnota jest. Wnioskuje tak po rezultatach głosowania. Milczenie w takich sprawach jest niewybaczalnym zaniechaniem, które spowoduje utwierdzenie uczestników zebrania, że wszystko jest w należytym porządku. Musze jednak poinformować, że zdobycie dostępu do dokumentacji wspólnoty kosztowało sporo wysiłku i w pełnym zakresie udało się to zrobić dopiero po interwencji Policji.

W skrócie telegraficznym przytoczę zasadnicze moje ustalenia z przeprowadzonej kontroli.
Przed rozpoczęciem
prac przy modernizacji parkingów pan Nawrot i P. Sokólski samowolnie dokonali
zmiany zakresu robót ustalonego umową, podpisując na tą intencje notatkę z
wykonawcą. W wyniku tej zmiany koszty wykonania modernizacji wzrosły o ponad 24
tys. zł. Łącznie koszt modernizacji parkingów podsumowany został na ponad 303
tyś zł. Oczywiście robota została zlecona bez żadnego obmiaru, bez kosztorysu
przedwykonawczego. Zapłacono tyle ile wykonawca zażądał i ile sam wymierzył.
Natomiast za nadzór inwestorski ze strony ZZN zapłaciliśmy prawie 5 tys. zł.
Remont dachu w 2018 r kosztował łącznie 152 tys. zł. Czy był potrzebny? Dla mnie
zadziwiająco często naprawiamy ten dach. Oczywiście dokumentacja
przedwykonawcza to widmo przez nikogo nie widziane.
Koronną inwestycją w 2017 i 2018 roku były remonty klatek
schodowych a właściwie to tylko ich małego fragmentu (do I półpiętra). O kosztach
tego remontu już pisałem wcześniej. Jednak najbardziej bulwersujące jest fakt,
że wykonanie remontu zostało przeciągnięte o 10 miesięcy i z tego tytułu
powinna być od wykonawcy wyegzekwowana kara umowna w łącznej kwocie 240 tyś zł. Jak by tego było mało to w ramach wspomnianego remontu dokładaliśmy jeszcze
do kosztów demontażu i montażu kaloryferów (średnio ok. 550 zł za każdy
kaloryfer, jednak na podstawie zestawienia księgowań nie jest możliwe
precyzyjne ustalenie łącznych kosztów) oraz dokupiona została poręcz – 2052 zł i
nawet dodatkowo zapłaciliśmy za wyrównanie ściany pod płytki – 2727 zł. Te
czynności i elementy powinny być uwzględnione w kosztach remontu, który
kosztował wg wyliczenia ZZN (bez uwzględnienia wspomnianych dodatkowych kosztów
to ponad 413 tys. zł. Uzupełnieniem szczęścia samowoli zarządczej był zakup roślin
do posadzenia żywopłotu za łączną kwotę ponad 5,1 tyś zł. Także manewry
słupkami były samowolą a ta kosztowała nas w 2018 r tylko 1,4 tys. zł.
Dopełnieniem szczęścia jest analiza kosztów drobnych robót i napraw. Te są
czasami zadziwiające i nie wiadomo czy
faktycznie były realizowane czy to tylko fikcja ? Np. wymiana rejestratora przy Krynickiej 45 –
1926 zł. Jakiego rejestratora ? Przeniesienie
licznika energii elektrycznej – 480 zł (gdzie dla kogo ?).
Oczyszczenie elewacji budynku zrealizowane w 2018 r kosztowało
prawie 46 tys. zł. Oczywiście wykonawca wybrany na podstawie nieokreślonych
zasad bez obmiaru i wyceny przedwykonawczej ale za nadzór inwestorski kaska
poszła – 833 zł
To było by tyle głównych wydatków wspólnoty na rok 2018.
Żaden z nich nie został zrobiony zgodnie z uczciwymi zasadami prawidłowego
zarządzania. Nie dziwi mnie to wcale
gdyż znakomicie mam rozpoznana taktykę funkcjonowania obecnego zarządcy ZZN. No
i dobitnym znakiem ostrzegawczym była zmiana na stanowisku Dyrektora oddziału
wrocławskiego ZZN Nie wnikam tu w wewnętrzne sprawy firmy prywatnej,
wykraczające poza zakres powiązań z naszą wspólnotą. Miałem jednak okazje
poznać sposób funkcjonowania poprzedniego dyrektora i wcale mnie ta zmiana nie
zdziwiła. Niestety nie dokonała się zmiana pracowników ZZN we Wrocławiu i
taktyka pozostała ta sama. Przedstawione koszty, poniesione przez wspólnotę
wyraźnie wskazują że było z czego skubać.

Jest jeszcze jedna
istotna sprawa finansowa. Otóż za każdą realizowaną dotychczas inwestycję –
remont wspólnota płaciła dla ZZN Sp z o.o. koszty nadzoru inwestorskiego. Chyba we wszystkich uchwałach koszty te zostały określone na 2 % wartości
kosztorysu powykonawczego. Szkopuł
jednak w tym, że nadzór inwestorski mieliśmy zagwarantowany zapisem w Umowie o
zarządzanie zawartej w 2004 roku i opłata za zarządzanie obejmowała ten nadzór.
Zatem płaciliśmy po raz drugi za to co już wcześniej zostało zapłacone –
podwójnie oplata za ta sama usługę. Druga sprawa z tym związana to szczegół ale bardzo istotny. Wysokość tej opłaty była
ustalana na 2 % wartości kosztów ostatecznych, zatem wszystkim w tym układzie
zależało aby inwestycja była jak najdroższa. Wykonawca więcej zarobił za robotę
Asortyment kupowano po jak najwyższej cenie aby podwyższyć ogólny koszt. W kocu
sprawujący nadzór zarabiał też dużo więcej. Można domyślić się że osoba która
bezpośrednio z ramienia zarządcy sprawowała taki nadzór tez była z tego tytułu
dodatkowo wynagradzana. Najwięcej jednak traciliśmy my bo to z naszej kieszeni
te pieniądze wypływały. Dlaczego nasi „przedstawiciele” tej manipulacji nie
ukrócili pomimo ,że monity o zawyżone wartości kosztów inwestycji sygnalizowane
były od wielu lat na każdym zebraniu ?
Ponownie zadam pytanie:
PO CO NAM TACY PRZEDSTAWICIELE, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ ANALIZOWAĆ I OCENIAĆ REALNOŚCI KOSZTÓW ORAZ PILNOWAĆ POCZYNAŃ ZARZĄDCY - CHRONIĆ NASZYCH INTERESÓW?
PO CO NAM TACY PRZEDSTAWICIELE, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ ANALIZOWAĆ I OCENIAĆ REALNOŚCI KOSZTÓW ORAZ PILNOWAĆ POCZYNAŃ ZARZĄDCY - CHRONIĆ NASZYCH INTERESÓW?

Ja pokusiłem się o szacunkową ocenę strat poniesionych przez
wspólnotę w wyniku nieudolnego zarządzania i manipulacji oraz niekompetencji
zarówno naszych przedstawicieli jak też zarządcy. Tylko na przestrzeni roku
2017 i 2018 to łącznie wynik ok. 257 tys. zł Nie mam aktualnie zebranych
odpowiednich danych aby oszacować to za lata poprzednie. Prawdopodobnie z tego
tez powodu były niszczone dokumenty z minionych lat aby zlikwidować ślady
niegospodarności. niszczone na mocy decyzji właścicieli zawartej w uchwale a
wiec w pełni legalnie ? Az boję się grzebać we wcześniejszych inwestycjach ale
trzeba będzie to zrobić aby choćby zaistniała szansa na odzyskanie choćby
części tego z czego nas oskubano. Jednak do uwiarygodnienia naszych strat i
szkód konieczne jest przeprowadzenie wiarygodnego audytu zewnętrznego całego
okresu zarządzania wspólnotą przez obecnego zarządcę. Mieliśmy w naszej historii
szereg bardzo drogich inwestycji i jestem przekonany że koszt takiego audytu to
kropla w morzu tego co straciliśmy przez własną indolencje i bezmyślne zaufanie
do niekompetentnych ludzi. Przypomnę tu tylko że w ramach tych strat na pewno
znajdzie się termomodernizacja, czy nieskuteczna egzekucja zaległości od
wyeksmitowanej już właścicielki lokalu przy Orzechowej 114/1- 70 tyś. To też
prawie 23 tys. zł za straty wody nigdy nie wyjaśnione z 2016 roku, to też
budowa chyba najdroższego w Polsce
śmietnika. To jeszcze szereg innych grubych inwestycji, których nie
sposób w tej chwili wymienić z pamięci. Na szczęście jest kilka osób, które
zachowały szereg ważnych dokumentów. To wszystko jednak musi być sprawdzone i
oszacowane przez biegłych specjalistów audytorów.


Dzisiejszy wpis nie byłby kompletny bez uzasadnienia zaskarżenia uchwał oraz kilku innych dowodów żenującego poziomu amatorszczyzny zarządczej:
ZARZUTY WOBEC UCHWAŁ I PROCEDURY ICH UCHWALANIA
Uchybienia
proceduralne:
- nie dopełniono obowiązku powiadomienia
właścicieli o treści projektów uchwał wynikających z nich zmian we wzajemnych
prawach i obowiązkach, co stanowi niezgodność z art. 32.2 Ustawy o Własności
Lokali (u.w.l.),
- w zbieraniu głosów w trakcie głosowania uczestniczyła
osoba nieuprawniona (P. Sokólski), co jest sprzeczne z art. 23.1. u.w.l., która wpływała
swoim działaniem na głosujących,
- celowo ukrywano treść uchwał przed właścicielami
aby utrudnić możliwość rozpoznania wadliwości uchwał i ich niewłaściwego
przygotowania do głosowania, co stanowi złamanie norm społecznych i zasad
prawidłowego zarządzania,
- w trakcie głosowania doszło do odmowy wykonania
prawa przysługującego właścicielom lokali z mocy art. 27 u.w.l., jednocześnie
zostały naruszone prawa części właścicieli wynikające z art. 140 k.c. oraz
złamano postanowienia zawarte w art. 95
§ 1 oraz art. 96 Kodeksu Cywilnego, (Odmowa prawa głosowania na podstawie
pełnomocnictw)
- właścicielom lokali po zakończeniu głosowania
nie dostarczono treści
powziętych uchwał co stanowi niezgodność z art. 23.3 u.w.l. a jednocześnie
stanowi kontynuacje ukrywania ich treści,
- sposób przedstawienia właścicielom treści uchwał
podczas zebrania uwłaczał nie tylko ich godności ale też ewidentnie stanowił
złamanie norm społecznych i zasad prawidłowego zarządzania,
- treść zaskarżonych uchwał uległa zmianie po
zakończeniu głosowania co sprawia, że głosowanie odbywało się nad innymi uchwałami niż te, które uznano za
podjęte, tym samym nie można ich uznać za podjęte w przedmiotowym głosowaniu.
- w głosowaniu uczestniczyła osoba nieuprawniona
do głosowania (przedstawiciel Sp.z o.o głosujący bez pełnomocnictwa za AMW) wobec czego zaskarżona uchwała nr 2/2019 nie uzyskała wymaganej
ilości głosów aby uznać ją za uchwałę podjętą,
- wszystkie uchwały podjęte w ramach głosowania
wspólnoty w 2019 roku obarczone są szeregiem istotnych wad proceduralnych,
które uniemożliwiły w pełni świadome głosowanie właścicieli lokali,
W dniu 14.06.2019 w
siedzibie ZZN Sp. z o.o. udostępniono mi kartę głosowania
w imieniu Agencji Mienia Wojskowego. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że karta jest
wystawiona dla podmiotu gospodarczego o nazwie AMW TBS KWATERA Sp. z o.o. ul. Obornicka 124/10 51-114 Wrocław. W
zestawie pełnomocnictw ani w pozostałej dokumentacji wspólnoty nie znajdowało
się żadne pełnomocnictwo upoważniające do głosowania przez wskazany podmiot w
imieniu Skarbu Państwa reprezentowanego przez Agencje Mienia Wojskowego.
Uchwała nr 2/2019 -
za przyjęciem 49,57 %, przeciw 5,6 %
Uchybienia
dotyczące poszczególnych uchwał:
Uchwała nr 2/2019
w sprawie waloryzacji wysokości opłaty za zarządzanie.
- uchwała po korekcie wyników głosowania,
spowodowanym udziałem podmiotu nieuprawnionego nie uzyskała wystarczającej
ilości głosów do jej podjęcia.
- uchwała jest nie zgodna z art. 3581
§3 k.c. poprzez przejęcie kompetencji sądu w zakresie możliwości zmiany wysokości świadczenia pieniężnego,
- zawarta ze wspólnotą Umowa o zarządzanie
nieruchomością wspólną z dnia 28 października 2004r. nie przewiduje
waloryzacji wysokości opłat za zarządzanie,
-
treść uchwały stanowi obejście postanowień art.
22.3 u.w.l. oraz umowy o zarządzanie nieruchomością wspólna, w zakresie
umożliwiającym waloryzowanie opłaty za zarządzanie,
- uchwała poprzez wprowadzenie w błąd właścicieli
lokali stanowi istotne naruszenie norm społecznych,
- uchwała narusza interes prawny właścicieli
lokali poprzez zwiększenie obciążeń finansowych związanych z utrzymaniem
nieruchomości, tym samym wywiera skutki na ich stan materialny.
Uchwała nr 4/2019
w sprawie przyjęcia rocznego planu gospodarczego zarządu nieruchomością wspólna
oraz ustalenia wysokości zaliczki na pokrycie kosztów zarządu.
- treść uchwały została zmieniona po głosowaniu co
stanowi kluczowy argument za stwierdzenie jej nieważności na podstawie art. 58 k.c.
W przypadku nie uwzględnienia powyższego, zastosowanie mają
następujące twierdzenia wystarczające do uznania zasadności wniosku o uchylenie
uchwały:
- uchwała jest sprzeczna z art. 29.1a. u.w.l. i ma
na celu obejście jej postanowień a dokonana zmiana treści potwierdza ten zamiar,
- uchwała jest sprzeczna z zasadami prawidłowego
zarządzania nieruchomością i stwarza przesłanki do nadużyć,
- uchwała narusza interes prawny powoda i pozostałych włascieli lokali poprzez niezasadne
zwiększenie obciążeń finansowych związanych z utrzymaniem nieruchomości,
- uchwala ma luki i nieścisłości wynikające
zarówno z niej samej jaki też wadliwości uchwał 7/20191, 8/2019 i 9/2019,
- uchwała narusza interes faktyczny właścicieli
lokali poprzez zwiększenie obciążeń finansowych związanych z utrzymaniem
nieruchomości, tym samym wywiera skutki na stan materialny właściciela lokalu.
Uchwały nr:
- 7/2019
w sprawie wykonania remontu - zabezpieczenie elewacji budynku (mycie, elewacji,
impregnacja) ściana od ul. Krynickiej 43 do Orzechowej 114,
-
8/2019
w sprawie wykonania remontu – wymiana pokrycia dachu od ul. Krynickiej 43 do
Orzechowej 114.
- treść uchwał została zmieniona po głosowaniu co
stanowi kluczowy argument za stwierdzenie ich nieważności na podstawie art. 58 k.c.
- sposób dokonania zmian nadal pozwala na
dokonywanie kolejnych zmian w oryginałach uchwał gdyż zostały one wykonane
pismem nietrwałym – ołówkiem (uchwała nr 8/2019) w zakresie głównej kwoty
kosztów remontu i trwale w zakresie wartości procentowej kosztów nadzoru
inwestorskiego.
W przypadku nie uwzględnienia powyższego, dodatkowo zastosowanie
mają następujące twierdzenia wystarczające do uznania zasadności wniosku o
uchylenie uchwał:
- uchwały naruszają interes powoda i wspólnoty w
ten sposób, że pozwalają na podwójne wynagrodzenie za czynność sprawowania
nadzoru inwestycyjnego, która jest gwarantowana zapisami § 5 pkt. 6 Umowy o
zarządzanie nieruchomością wspólną,
- uchwały drastycznie naruszają zasady
prawidłowego zarządzania, poprzez brak określenia kosztów remontów a w
ostateczności wpisanie ich w sposób pozwalający na dalsze manipulacje,
- uchwały naruszają istotnie interes prawny powoda
poprzez nieokreślony zakres obciążeń jakie powód będzie musiał ponieść na rzecz
utrzymania nieruchomości wspólnej,
- uchwały naruszają normy społeczne jakimi są
rzetelność i uczciwość wobec właścicieli lokali,
- uchwały wbrew celowi ich uchwalania nie służą
kontroli wydatków wspólnoty a wręcz stwarzają przesłanki do zaistnienia szeregu
nadużyć i nadmiernie wysokich wydatków,
- uchwały naruszają interes faktyczny powoda
poprzez wprowadzenie w stan obawy o nadmiernie wysokie wydatki z funduszu
remontowego, na który powód wpłaca ustalone kwoty.
Uchwała nr 9 w
sprawie wykonania remontu – zagospodarowanie terenów zielonych
- treść uchwały została zmieniona po głosowaniu co
stanowi kluczowy argument za stwierdzenie jej nieważności na podstawie art. 58 k.c.
W przypadku nie uwzględnienia powyższego, zastosowanie mają
następujące twierdzenia wystarczające do uznania zasadności wniosku o uchylenie
uchwały:
- ustalenia z zebrania właścicieli lokali były
odmienne niż treść uchwały głosowanej i uchwały podjętej,
- uchwała po dokonaniu w niej zmian treści nie
nadaje się do realizacji.
-
uchwała jest niezgodna z art. 3 pkt 8 ustawy z
dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane.
-
uchwała narusza interes powoda i wspólnoty w ten
sposób, że pozwala na podwójne wynagrodzenie za czynność sprawowania nadzoru
inwestorskiego,
-
uchwała drastycznie narusza zasady prawidłowego
zarządzania,
-
uchwala jest niezgodna z art. 12.3 i 13.1 u.w.l
- uchwała narusza istotnie interes prawny
właścicieli poprzez nieokreślony zakres ponoszenia obciążeń na rzecz utrzymania
nieruchomości wspólnej,
-
uchwała narusza normy społeczne jakimi są
rzetelność i uczciwość wobec właścicieli lokali.
- uchwała stwarza przesłanki do zaistnienia
szeregu nadużyć i nadmiernie wysokich wydatków.
- uchwała narusza interes faktyczny właścicieli
poprzez zamiar wykorzystania funduszu remontowego, na który właściciele lokali wpłacają ustalone kwoty, na cel inny niż
remont.
Na zakończenie dzisiejszego wpisu przedstawiam fotografie uchwały mówiącą o wyborze nowego przedstawiciela właścicieli, który już zdążył zabłysnąć swoją niekompetencja a na dodatek prowadząc zebranie nie zauważył, że w uchwale jest wybierany przez mieszkańców ul Centralnej. Ot taka nie istotna różnica. Zaznaczam że uchwała ta na skutek dokonania w niej ręcznej poprawki stała się już inną uchwałą niż ta którą głosowano.
Teraz oczekujemy na dalszy rozwój sytuacji. Jest nadzieja na
zmiany ale jak na razie idzie to bardzo opornie. Prawdopodobnie po stronie ZZN istnieją
jeszcze dodatkowe czynniki i siły, co do których jeszcze nie mam świadomości i
wiedzy.
27.07.2018
IDZIEMY NA CAŁOŚĆ
W dniu 24.07.18 w siedzibie ZZN przy ul. Słowiczej 16 udało się uzyskać dostęp do dokumentacji remontu klatek schodowych. Nie udało się natomiast uzyskać dostępu do umowy na budowę parkingu i remont dachu. Z informacji przekazanej przez Kierownika Technicznego Utrzymania Nieruchomości p.Majewskiego dowiedziałem się, że umowa jest u dyrektora w celu podpisania. Tymczasem roboty parkingowe trwały już dwa dni. O remont dachu już nie zdążyłem dopytać gdyż p.Majewski pospiesznie udał się do wykonywania innych swoich obowiązków. Ciekawa kombinacja. Umowa jeszcze nie podpisana a robota leci. Do dokumentów związanych z budowa parkingu mam zamiar jak najszybciej dotrzeć. Chyba że zostanie to zablokowane tak jak bezprawnie zablokowano mi dostępu do dokumentów głosowania w sprawie uchwał. Z pewnością nie przejdę nad tym do porządku dziennego. W moim przekonaniu konieczne jest sprawdzenie wiarygodności wyników głosowania i potwierdzenie autentyczności oddanych głosów.
Wracając do dokumentów dotyczących klatek schodowych, informowałem wcześniej o przekazanej mi ustnie informacji o podpisaniu aneksu do zawartej umowy. Oczywiście prawda jak zwykle jest znacznie bardziej urozmaicona niż informacje przekazywane nam przez zarządczynie p. Poppel. Wykonawca dwa razy wnioskował o przedłożenie terminu zakończenia inwestycji. wnioski były argumentowane przyczynami co najmniej kuriozalnymi. To znaczy: warunkami atmosferycznymi, koniecznością wykonania rzekomych prac dodatkowych - takich które powinny być już na etapie projektu wkalkulowane. Owszem było szereg prac dodatkowych ale związanych z fuszerką jaką odstawili wykonawcy i koniecznością wykonywania poprawek. Dalej dochodzimy do czegoś dziwnego. Cytuję : " zmiana kolorystyki kafelek rożnej od przedstawionej na wizualizacji które zostały wcześniej zakupione, termin oczekiwania na zmieniony format i kolorystykę był wydłużony i uzależniony od producenta."
Ostatni aneks nr 2 zawarto w dniu 18.04.2017 do umowy nr. 88/ZZN/2017 z dnia 26.06.2017 r. Nie, to nie jest pomyłka, tak jest zapisane w oryginalnych dokumentach. Można oczywiście przypuszczać, że to komputer pomylił się i zapisał niewłaściwy rok. Wiec winny jest komputer a nie jakiś pierdołowaty wykonawca dokumentu.
Nie mniej osoba podpisująca takie buble powinna mieć świadomość, że te dokumenty ciągną za sobą konsekwencje finansowe i prawne. Wynika z tego że wcześniej podpisano Aneks nr 2 niż samą umowę a nawet jeszcze przed podjęciem uchwały. Aneks nr 2 przewiduje zakończenie robót i przekazanie ich do użytku do dnia 29.06.2018 r. Dziś już mamy ponad 220 dni opóźnienia w realizacji robót. Kara za nieterminowe wykonanie robot powinna już wynosi ponad 180 tyś zł. Skandalicznie niska jakość ich wykonania została zauważona nie tylko przez mieszkańców ale o dziwo też przez przyjmujących te roboty. Prawie wszystkie stwierdzone usterki mają charakter taki, że nie można ich już usunąć bez strat materiałowych. Trzeba by niszczyć tak "fachowo" wykonane elementy. Przyznam, w dokumentach jest kilka zapisów o konieczności osunięcia usterek, jednak to marginalna część całości. Dla spokoju własnego sumienia panowie zapisują te wszystkie fuszerki w protokołach przyjęcia i nadal płacą bez żadnych konsekwencji dla wykonawcy. Gdybym miał na to jakikolwiek wpływ to tego wykonawce wywaliłbym już po wykonaniu pierwszej klatki. Tu ZZN wraz z p. Sokulskim i Nawrotem wykazują pełen spokój i opanowanie oraz 100% tolerancje na rzekome problemy wykonawcy. Ciekawostka jest tez to że aneks 2 do umowy jest jakby jednostronny gdyż nie podpisał się na nim wykonawca robót. Jedynymi, który złożyli swoje autografu na tym dokumencie są: obecny Dyrektor Oddziału Wrocław ZZN spółka z.o.o pan Paweł Stadnicki oraz p. Majewski. Natomiast podpisu najbardziej zainteresowanego - wykonawcy robót czy przedstawiciela firmy "Dom Marzeń" niestety tam nie ma. Dla mnie to oczywiste, że ten dokument jest tylko zasłonką prowizoryczną dla naiwnych, aby zamaskować pokrętne manewry i nierzetelność wykonawcy, związane z wykonawstwem tej inwestycji.
Pytam wiec po raz kolejny.
- KTO FAKTYCZNIE MA W TYM INTERES ?
- CZY NADAL MOŻNA OBDARZAĆ ZAUFANIEM ZARZĄDCĘ I RZEKOMYCH PRZEDSTAWICIELI WŁAŚCICIELI ?
- CZYJE INTERESY W RZECZYWISTOŚCI REPREZENTUJĄ PRZEDSTAWICIELE WŁAŚCICIELI WRAZ Z ZARZĄDCĄ ?
ZZN wszelkiego rodzaju konsultacje i uzgodnienia z przedstawicielem właścicieli wynosi do rangi decyzji zarządu wspólnoty i na równi z decyzjami wynikającymi z uchwał właścicieli. Robi z nich zasłonkę dymną dla wszelkich głupot i nieprawidłowości. Prawda jest jednak taka, że w świetle obowiązującego prawa, przedstawiciel właścicieli nie jest uprawniony do podejmowania ŻADNYCH decyzji. Taka osoba w dokumentach normatywnych w ogóle nie istnieje. Do podejmowania decyzji uprawniony jest wybrany zarząd wspólnoty, nawet nie zarządca. Tym bardziej wtedy gdy sprawa dotyczy poważnych decyzji związanych z godzeniem się na straty finansowe o tak dużej wartości. TO CZYNNOŚCI WYKRACZAJĄCE POZA ZWYKŁY ZARZĄD NIERUCHOMOŚCIĄ. Do podejmowania takich decyzji w naszej wspólnocie uprawnieni są tylko właściciele lokali na zebraniu, co powinni wyrazi w formie głosowania i podjęcia stosownej uchwały. Nasz zarządca ZZN jednak ignoruje wszelkie możliwe kluczowe postanowienia ustawowe, które sankcjonują nasze prawa jako właścicieli lokali.
20.06.2018
PATOLOGII CIĄG DALSZY
Jak można było się spodziewać, kombinacja z remontem klatek schodowych trwa. W dniu 19.06. 2018 pani Poppel poinformowała mnie, że do umowy na remont klatek schodowych został podpisany aneks zmieniający termin wykonania robót. Takie działanie spowoduje, że w naszym imieniu zrezygnowano z kary umownej, która na dzień 27.07.2018r. powinna wynosić 181 662 zł. To ewidentne działanie zarządcy na szkodę wspólnoty. Wybrano tak "rzetelnego i terminowego" wykonawce że ani termin nie został dotrzymany ani jakość wykonania prac nie odbiega od amatorszczyzny. O kolorystyce i estetyce już wspominałem wcześniej ale to już nie jest wina firmy remontowej.
W
związku z przesłaniem nam informacji o wynikach głosowania nad
uchwałami z ostatniego zebrania, które z wiarygodnością nie maja dla
mnie nic wspólnego, postanowiłem sprawdzić zarówno prawdziwość oddanych
głosów jak też prawidłowość zliczania udziałów z poszczególnych kart do
głosowania. Niestety w dniu 19.06.2018 w siedzibie ZZN we Wrocławiu pani
Poppel odmówiła mi udostępnienia dokumentów niezbędnych do
przeprowadzenia takiej kontroli. Co chce ukryć p. Poppel ? Dlaczego do
zbierania głosów została dopuszczona osoba nieuprawniona ? Dlaczego wraz
z powiadomieniem o wynikach nie zostaliśmy poinformowani o ostatecznej
treści podjętych uchwał, jak tego wymaga ustawa ? Osoby, które
uczestniczyły w zebraniu, oficjalnie nie miały nawet szansy zobaczyć
treści pierwotnej wersji wspomnianych uchwał. W związku z tym traktować
należy, że termin na ich zaskarżenie jeszcze nawet się nie rozpoczął
(jest na to 6 tygodni od powiadomienia o treści). Moim zdaniem albo
część kart do głosowania jest sfałszowana, albo wcale nie oddano tyle
głosów ile było potrzebne do przegłosowania uchwał. Czy ktoś się
podłożył i fałszował głosy ? Tłumaczeniem odmowy udostępnienia
dokumentów było mętne powoływanie się na nowe przepisy RODO. To kolejny
dowód niekompetencji tej kobiety w zakresie sprawowania funkcji zarządcy
naszej wspólnoty. Informuję, ze Każdy z właścicieli lokali ma
bezwarunkowe prawo uzyskania wglądu do wszystkich dokumentów
wspólnotowych niezależnie czy zawierają one dane osobowe czy też nie.
Mamy tez prawo znać personalia osób zadłużonych. Żadne przepisy RODO
nie zabraniają udostępniania informacji, do których jesteśmy ustawowo
uprawnieni.
RODO natomiast określa ze każda instytucja ma obowiązek wprowadzenia określonej procedur ochrony danych osobowych, jednak nie może ona być sprzeczna z dokumentami normatywnymi jakimi są ustawy. Nakłada na podmiot przetwarzający dane obowiązek zachowania staranności, tak by podczas przetwarzania danych osobowych nie doszło do nieprawidłowości.
To
kolejny element ukrywania prawdy o naszej wspólnocie a przede wszystkim
łamanie postanowień ustawy o własności lokali i naszych podstawowych
praw. W takiej sytuacji nie mamy możliwości dokonania realnej kontroli
przeprowadzonych czynności. Ciekawe kto i ile tym razem zarobi na inwestycjach przewidzianych w uchwałach rzekomo podjętych ? Nie warto nawet dalej komentować tego
zachowania bo bełkot jakiego wysłuchałem w ramach wręcz
idiotycznego tłumaczenia nie wart jest poświęcania mu więcej czasu. W
powyższych sprawach mam zamiar złożyć zawiadomienie do prokuratury. Tak
perfidnego i aroganckiego postępowania nie sposób tolerować w spokoju. RODO natomiast określa ze każda instytucja ma obowiązek wprowadzenia określonej procedur ochrony danych osobowych, jednak nie może ona być sprzeczna z dokumentami normatywnymi jakimi są ustawy. Nakłada na podmiot przetwarzający dane obowiązek zachowania staranności, tak by podczas przetwarzania danych osobowych nie doszło do nieprawidłowości.
Ponadto pragnę przypomnieć że nadal zbieram podpisy w sprawie zwołania
zebrania w celu zmiany sposobu zarządzania i obecnego zarządcy. Być może
będę zbierał długo ale mam zamiar zrobić to skutecznie.
Wiele osób pyta mnie jak ma przebiegać ten proces aby to uświadomić przedstawiam poniżej kolejność przedsięwzięć, która pozwoli uniknąć chaosu i utraty płynności finansowej wspólnoty:
- Zebranie co najmniej 1/10 udziałów właścicieli i zażądanie od ZZN zwołania zebrania właścicieli lokali.
- Zwołanie zebrania i uchwalenie w obecności notariusza uchwały o zmianie sposobu zarządzania nieruchomością oraz wybór zarządu z pośród właścicieli lokali. Potrzebne tez będzie przegłosowanie kilku innych niezbędnych uchwal (są już przygotowane, mogą wymagać tylko wygładzenia).
- Ogłoszenie przez wybrany zarząd konkursu na nowego zarządcę nieruchomości i jego wybór oraz uzgodnienie wszelkich warunków współdziałania i administrowania - przygotowanie stosownej umowy. Umowę, przed podpisaniem przez zarząd możemy też dać do weryfikacji przez prawnika.
- Wypowiedzenie umowy z ZZN i trzymiesięczny okres wypowiedzenia - celowe w tym okresie było by gruntowne sprawdzenie wszelkich rozliczeń mediów i stanu poszczególnych kont.
- Przejęcie dokumentacji przez zarząd i nowego zarządcę.
- Sprawowanie zarządu wspólnota w ścisłej współpracy z nowym zarządcą i nadzorowanie jego sposobu zajmowania się naszą wspólnota.
Taka kolejność gwarantuje, że nie zostaniemy postawieni w sytuacji całkowitego braku profesjonalnej opieki administracyjnej i zarządczej oraz możliwości utrzymania płynności finansowej wspólnoty. Aby jednak ułatwić proces głosowania zbieram tez pełnomocnictwa do głosowania w imieniu właścicieli, którzy albo nie maja ochoty albo nie możliwości uczestniczyć w zebraniach wspólnoty. Spora część właścicieli jest mało osiągalna i kontakt z nimi jest nie możliwy gdyż ZZN nie udostępni nam danych kontaktowych chociaż jest zobowiązany to zrobić na nasze żądanie. Jeśli wiec posiadacie państwo takie informacje proszę o ich przekazanie lub przekazanie tym osobom prośby o kontakt ze mną pod adresem mailowym lub nr tel 607331790
Dla niecierpliwych poniżej przedstawiam skróconą wersję przeglądu poczynań ZZN na przestrzeni ostatnich lat:
Dla niecierpliwych poniżej przedstawiam skróconą wersję przeglądu poczynań ZZN na przestrzeni ostatnich lat:
Rok 2017 i 2018
1.
Remont
klatek schodowych
·
Zawyżona
cena remontu, umowa na - 411 048 zł, za jedna klatkę wychodzi kwota 37
368 zł.
·
Przyjmowanie
robót z ewidentnymi usterkami i wadami wykonania usługi.
·
Nieterminowe
wykonanie remontu, wydłużone o ponad pół roku. Termin zakończenia upłynął 18.12.2017r. i nadal trwa.
·
Aneksowanie
umowy na remont klatek w celu rezygnacji z egzekwowania kary umownej za niedotrzymanie
terminu wykonania robót. Na dzień 20.06.2018 to już kwota 151 248 zł (184
dni x 822 zł =151 248 zł). Ewidentne działanie na szkodę wspólnoty.
2.
Zakup i montaż
szlabanów
·
Zawyżona
cena, trzy szlabany koszt - 61 041 zł.
·
Niskiej
jakości ramie szlabanów, brak reklamacji.
·
Zawyżona
liczba zakupionych pilotów do szlabanów.
·
Nieuprawnione
przekroczenie kosztów zapisanych (dopisanych po zebraniu) w uchwale nr 6/2017 określonych na kwotę 58 794
zł.
·
Zamkniecie drogi pożarowej od strony ul. Krynickiej.
3.
Wymiana
instalacji odgromowej
·
Istotne niezgodności w
kosztorysach inwestorskim i powykonawczym.
·
Zawyżone koszty – 34 291
zł.
·
Niezasadna wymiana instalacji
zamiast naprawy uszkodzonych elementów.
4.
Modernizacji
instalacji monitoringu (1995,97 zł) oraz
montaż kamery (1997,98 zł) bez uchwały wspólnoty.
5.
Drobne naprawy
robione po zawyżonych kosztach.
6.
Skandaliczny
sposób prowadzenia zebrania właścicieli lokali, z pogwałceniem podstawowych
zasad i praw właścicieli lokali, arogancją i ich lekceważeniem.
7.
Wadliwe i źle
przygotowane uchwały pozorujące działalność zarządczą. Uchwały na zebraniu nie
zawierały kosztów inwestycji.
8.
Zamontowanie
kamery monitorującej boisko bez uchwały wspólnoty.
9.
Przeprowadzenie
głosowania nad uchwałami z dopuszczeniem osoby nieuprawnionej do zbierania
głosów – wyniki głosowania są niewiarygodne i obarczone podejrzeniem ingerencji
osób trzecich. Odmowa udostępnienia kart glosujących w celu weryfikacji wyników
głosowania ich prawdziwości. Ewidentne łamanie postanowień UoWL (art. 29 ust 3)
o prawie do kontroli działalności zarządcy przez każdego właściciela lokalu wspólnoty.
10.
Manipulacje w
Planie gospodarczym dla zwiększenia wynagrodzenia dla zarządcy (ZZN) bez
podnoszenia ogólnej opłaty (o dziwo nie przegłosowali sobie tej podwyżki,
dlaczego ?).
11.
Brak
określenia rzeczywistych kosztów proponowanych inwestycji a podane w uchwałach
kwoty nie obejmują całości kosztów bez VAT i kosztów nadzoru inwestorskiego
podanego kwotowo, obliczanego od kosztów powykonawczych. Zatem nadzorującemu
będzie zależało na wzroście kosztów.
12.
Po raz kolejny
nie powiadomiono właścicieli lokali o treści podjętych uchwał co stanowi
pogwałcenie Ustawy o własności lokali (art. 23 ust.
3), jednocześnie uniemożliwia to zaskarżenie
uchwał, których ostateczna treść jest nie znana.
13.
Nieprawidłowe
oznakowanie drogi przeciwpożarowej i zablokowanie drogi przeciwpożarowej od
strony ul. Krynickiej – Nie możliwe jest egzekwowanie kar za blokowanie drogi
przeciwpożarowej ze względu na nieprawidłowe oznakowanie (nieprawidłowe znaki).
14.
Nieprawidłowe
oznakowanie strefy zamieszkania – nie pozwala na skuteczną interwencje przez
Policje lub Starz Miejską wobec blokujących przejazd ze względu na złe
oznakowanie (brak znaku oznaczającego koniec strefy).
Rok 2016
1.
Zawyżone ceny za drobne naprawy i usługi:
·
Montaż gałko
klamki z regulacją drzwi wejściowych – 270 zł (to złoty interes nic tylko naprawiać klamki we wspólnotach zarządzanych
przez ZZN)
·
Naprawa
drzwi-wiatrołapu i samozamykacza – 5 x 154 zł =
774,25zł
·
Naprawa zamka w drzwiach - 165 zł
·
Wymiana zaworu
grzejnikowego w pomieszczeniu zsypowym z dnia 30.09.2016 – 897,38 zł
·
Piasek do piaskownicy z 07.04.2016 – 492zł (nie
przypominam sobie wymiany piasku ale mogłem tego nie zauważyć)
·
Zakup i wymiana
desek piaskownica z 9.05.2016 !!! - 1353 zł (czy ktoś pamięta aby była
taka wymiana ? Koszt 6 desek, taki jak by były wykonane w
technologii drukowania w 3D)
2.
Znikające lewe faktury
za zakup żarówek przedstawiane przez firmę sprzątającą zniknęły z dokumentacji.
(ich fotokopie jednak posiadam)
·
Łączny koszt
zakupu żarówek w 2014 - 2209
zł to jest 1037 żarówek, w 2015 – 1193 zł, w 2016 r – 1366 zł – (szacunkowo 1 tradycyjna żarówka kosztuje max 1,66zł) to
823 żarówki, mamy tyle w naszym budynku, czy może zaopatrywaliśmy jeszcze inne
wspólnoty zarządzane przez ZZN ?
Natomiast
w roku 2017 na żarówki wydano 367 zł na
żarówki tradycyjne, 300 zł na żarówki typu LED i 60 zł na żarówki
energooszczędne. Zadziwiający spadek zapotrzebowania.
3.
Wykonanie i
montaż stojaków na rowery 738 zł i 332,1zł - dlaczego ceny są różne a
stojaki jednakowe ? Ceny stojaków
w sprzedaży są różne ale nasze chyba predysponują do tych luksusowych bo takie
zwykłe to cena w granicach do max 300 zł. Natomiast cena takich jakie
zamontowano u nas nie przekraczała 150 zł – stalowa rura gięta w dwóch
miejscach, pomalowana na zielono. 1mb = max 20 zł x 4mb = 80 zł.
4.
Modernizacja
systemu domofonowego łącznie z dnia 23.02.2016 – 9660 zł – brak uchwały w tej
sprawie drastyczny przykład samowolki.
5.
Konserwacja
bieżąca miesięcznie – RYCZAŁT – 2568,38zł x 12 = 30820,56 zł (jaki ryczałt za
co konkretnie płaciliśmy skoro za realizacje wszystkich prac płaciliśmy osobno, tylko już innemu wykonawcy?) np. „Usługa jednorazowej konserwacji”
z dnia 31.10.2016 – 930 zł
6.
Załadunek transport gruzu (05.07.2016) – 430.5 zł – prawdopodobnie to część
kosztów remontu obecnego pomieszczenia TV kablowej). Ale zapewne znowu jestem w
błędzie. Dziwnym zbiegiem okoliczności kilka dni temu (12.06.2018) zauważyłem
ze ekipa remontująca nam klatki schodowe wykonuje jakieś czynności w pomieszczeniu
TV osiedlowej. Czy to zbieg okoliczności ?
7.
Nieuprawnione zawieranie porozumień o spłatę zadłużenia przez długotrwałych
dłużników (kredytowanie), bez akceptacji właścicieli.
8. Zimna woda część wspólna – 22 893,58 zł / 4,84 zł za m3 =
4730 m3 -
Sprawa nie wyjaśniona i brak osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuacje,
strata po naszej stronie.
(basen olimpijski o wymiarach 25x50 m ma pojemność 2250 m3 zatem
4730/2250 = 2,1 basenu)
9.
Wydatki na konserwacje bieżąca w 2016 były o 10128,65 zł wyższe niż w 2015
r.
10.
Pozycja „pozostałe koszty” też dziwnie
wzrosła w stosunku do roku 2015, z kwoty 295,2 zł do 1736,76 zł. Cóż się kryje
pod tą pozycją i dlaczego kwota wzrosła niemal 6 krotnie?
11.
W piśmie do mieszkańców z dnia 04.05.2016r. ZZN
informuje „Wyniku oddanych głosów na zebraniu żadna uchwała remontowa nie
została podjęta co pozbawia Zarządcę wykonania niezbędnych remontów na
nieruchomości wspólnej przy ul. Krynickiej 37-49, Orzechowej 108-114” (pisownia
oryginalna) Pomimo tego zostały w 2016 roku wykonane wyżej wymienione prace
remontowe i modernizacyjne (system domofonowy, stojaki rowerowe i piaskownica i inne). To ewidentny przykład
samowoli zarządcy ZZN.
12.
Ukrywanie dokumentów dotyczących termomodernizacji
budynku i odmowa ich udostępnienia dla właścicieli lokali.
13.
Wypłacenie 245
tyś zł kaucji gwarancyjnej za termomodernizacje pomimo nie usunięcia usterek
gwarancyjnych.
14.
Braki
dokumentów (lub ich ukrywanie) – protokołów przeglądu technicznych z grudnia
2014 roku na kwotę ponad 27 tyś zł
15.
Brak ewidencji zgłoszenia usterek co prawdopodobnie
skutkowało wystawianiem faktur na usuwanie usterek nie zaistniałych.
16. Brak skutecznej
windykacji zadłużenia lokalu Orzechowa 112/1 na kwotę ponad 74 tyś zł – to
ewidentna szkoda w naszym mieniu zawiniona przez ZZN. Przez 10 lat nie
zareagowali w sposób skuteczny. Tłumaczenie o zadłużeniu w banku niczego nie
usprawiedliwiają. Nawet nie mamy przedstawiciela aby dochodzić swojego z
ubezpieczenia zarządcy.
Rok 2015 i lata wcześniejsze
1.
Malowanie dwóch kopert dla pojazdów dla
niepełnosprawnych koszt 800 zł szacunkowy koszt takiej roboty to ok. 413
zł wraz zakupem znaków.
2.
Remont 4 rozdzielni na koszt 63185 zł – wyboru
wykonawcy dokonano bez analizy innych ofert wykonawców
3.
Naprawa nawierzchni asfaltowej na kwotę 54735 zł koszt
za 1 m2 to 108,3 zł. średnia cena na rynku w tym czasie nie
przekraczała 50 zł za 1m2. Przy tym uskuteczniano jakieś negocjacje
dla naiwnych w wyniku których podobno obniżono cenę o 500 zł
4.
Podlewanie boiska miejskiego wodą z naszego budynku
podłączoną gdzieś w pomieszczeniach piwnicznych klatki Orzechowa 108. Niech pan
Aleksander S. nie opowiada dyrdymałów, że ktoś indywidualnie zapłacił za
tydzień podlewania nasion trawy, które wydziobały ptaki.
5.
Malowanie osłony śmietnika będącego poza naszym
terenem za kwotę 1200 zł
6.
Wyjątkowo drogie przeglądy gazowe wykonane za łączną
kwotę 7335 zł. Średni koszt na rynku w tym czasie to 10 zł za lokal to powinno
kosztować nie więcej niż 5700 zł
7.
Wybór wykonawcy instalacji monitoringu bez innych
ofert. Kwota 54560 zł Monitoring, który
do dziś jest zagadką albo atrapą a tajemnicą Poliszynela jest możliwość
sprawdzenia zapisu z monitoringu.
8.
Wymiana muszli klozetowej w lokalu za kwotę 1091 zł Muszla
chyba była pozłacana a jej wymianę powinien zrobić sobie właściciel lokalu.
(dane dotyczące lat 2014, 2015 i częściowo 2016 pochodzą z informacji
przekazywanych dla mieszkańców przez Panów Bartłomieja Widerę i Zenona Doradę,
Ich wcześniejsze działania w 2016 r. były obarczone nieświadomym błędem,
którego dziś już nie popełnimy)
Te wszystkie przedsięwzięcia i zakupy łącza dwie wspólne cechy. Pierwsza, to wszystkie one były realizowane za pośrednictwem lub patronatem ZZN. Druga to ich wartość i koszty, które znacząco przekraczają wartości rynkowe i zdrowy rozsądek. Średnio wszystkie koszty sa wyższe o ok 1/4 ale są w środ nich takie kwiatki jak np. remont klatek schodowych, szlabany, stojaki na rowery, przeglądy techniczne budynku gdzie koszty wskazują na znacznie większe przekroczenie wartości rynkowej.
Dla podniesienia świadomości zainteresowanych tematyką polecam zapoznanie się z innymi opracowaniami pokazującymi patologie nieuczciwych zarządców np:
20.05.2018
INFORMUJE ŻE ROZPOCZĘTO ZBIERANIE PODPISÓW POD WNIOSKIEM DO ZZN (ZARZĄDCY) O ZWOŁANIE ZEBRANIA W CELU PRZEGŁOSOWANIA UCHWAŁ O WYBORZE ZARZĄDU WSPÓLNOTY I ZMIANIE SPOSOBU ZARZĄDZANIA A TAKŻE INNYCH UCHWAŁ NIEZBĘDNYCH DO FUNKCJONOWANIA ZARZĄDU.
Właścicieli lokali w naszej wspólnocie proszę o poparcie wniosku. Jeśli nie mają Państwo czasu, możliwości lub chęci uczestniczenia w zebraniach wspólnoty, to proszę o przekazanie pełnomocnictwa do reprezentowania Państwa interesów wobec wspólnoty. Wzór takiego pełnomocnictwa udostępnię na indywidualne zgłoszenie na adres mailowy. Wystarczy napisać krotką informację o zamiarze udzielenia/podpisania pełnomocnictwa, (można też podać nr telefonu) a odezwę się osobiście. Zastrzegam, że wzór taki udostępnię tylko osobom, które udzielą pełnomocnictwa mnie lub innym współpracującym ze mną osobom. Niestety nie będę wspomagał oponentów, których działanie uważam za szkodliwe dla wspólnoty. Jednocześnie zapewniam, że uzyskane w toku zbierania podpisów informacje nie zostaną udostępnione nikomu innemu poza aktualnym zarządcą nieruchomości (ten już Państwa dane posiada) oraz notariuszowi podczas głosowania. Okres zbierania podpisów nie jest niczym ograniczony a zatem będzie trwał do czasu pozyskania niezbędnej ilości głosów. Może to zająć sporo czasu, ze względu na ograniczone możliwości kontaktu z wieloma właścicielami lokali. Im szybciej uda się zebrać niezbędną ilość głosów tym szybciej będzie możliwe przeprowadzenie dalszych procedur. Tylko od Państwa zdecydowania i aktywności zależy dalsza przyszłość wspólnoty.
Aktualnie mam już opracowane i przygotowane propozycje uchwał, które będę udostępniał osobom zainteresowanym poparciem tej inicjatywy. Proszę też o przekazywanie tej wiedzy i informacji właścicielom wynajmowanych lokali oraz właścicielom, którzy nie korzystają z internetu lub mają utrudniony do niego dostęp. Informuję, że jestem tez otwarty na udzielenie dodatkowych informacji dla tych właścicieli lokali, którzy dotychczas nie są zdecydowani po jakiej stronie stanąć.
Aktualnie mam już opracowane i przygotowane propozycje uchwał, które będę udostępniał osobom zainteresowanym poparciem tej inicjatywy. Proszę też o przekazywanie tej wiedzy i informacji właścicielom wynajmowanych lokali oraz właścicielom, którzy nie korzystają z internetu lub mają utrudniony do niego dostęp. Informuję, że jestem tez otwarty na udzielenie dodatkowych informacji dla tych właścicieli lokali, którzy dotychczas nie są zdecydowani po jakiej stronie stanąć.
Nadal czekam na ogłoszenie wyników głosowania uchwał z zebrania właścicieli lokali naszej wspólnoty lub informacji o uznaniu nieważności tego głosowania z powodu włączenia do procedury zbierania głosów osoby nieuprawnionej. Jak na razie odnoszę wrażenie, że nie zdołano zebrać wystarczającej ilości głosów aby zaryzykować ogłoszenie wyników pomimo, że termin zbierania głosów upłynął już 24.04.2018r. Sporo czasu potrzebuje zarządca aby dokonać przeliczenia zebranych głosów, albo uświadomienia sobie nieuchronnej perspektywy. Odstawienie obecnego zarządcy od "korytka" to kwestia czasu im szybciej to nastąpi tym mniej stracimy. Jeśli ja do tego nie doprowadzę, to zrobi to ktoś inny ale znacznie później, co oczywiście wydatnie odczujemy na sposobie korzystania z naszych pieniędzy. Liczę zatem na życzliwe traktowanie tej inicjatywy i głosy poparcia.
Czekam też z wielkim zainteresowaniem na zakończenie prac remontu klatek schodowych i informacji o kosztach. Szczególne moje zainteresowanie będzie budzić sposób rozliczenia kary umownej za wielkie opóźnienie w zakończeniu inwestycji. Przypomnę, że remonty zgodnie z treścią umowy powinny zakończyć się do dnia 18.12.2017r. Kara umowna za opóźnienie wynosi 0,2 % wartości przedmiotu umowy brutto - to kwota 822 zł dziennie. Do dnia 20.06.2018 upłynęło 184 dni opóźnienia. To daje kwotę 151 248 zł kary za nieterminowe zakończenie robót. czy ktoś ma zamiar taka kwotę odpuścić ? Nie będę tez zdziwiony jeśli okaże się, że to my jako wspólnota jesteśmy odpowiedzialni za opóźnienie i mamy zapłacić kare. Ciekawe jaka tym razem pojawi się kombinacja wyjaśnień ?
INFORMACJA O WYDATKACH W 2017 I
2016 R ORAZ AKTUALNYM STANIE PRAWNYM WSPÓLNOTY MIESZKANIOWEJ KRYNICKA 37-49,
ORZECHOWA 108-114.
Szanowni
właściciele lokali wspólnoty mieszkaniowej przy ul Krynickiej 37-49 i Orzechowej 108-114, zgodnie z prawem przysługującym każdemu z właścicieli
lokali wspólnoty zdecydowałem się dokonać wyrywkowej kontroli sposobu
działalności Zespołu Zarządców Nieruchomości Sp.Z.o.o Oddziała Wrocław (dalej zwana ZZN WAM) w zakresie obsługi naszej wspólnoty. Było by bezsensownym
działaniem dokonywanie takiej czynności bez sfinalizowania jej wnioskami i
powiadomienia najbardziej zainteresowanych, czyli właścicieli lokali wspólnoty. Jeśli ktoś nie ma ochoty czytać całości materiału (niestety dość obszernego) to proszę o zapoznanie się chociaż z najważniejszymi jego częściami zatytułowanymi: "UCHWAŁY
NA 2018 ROK, GŁOSOWAĆ CZY ZBOJKOTOWAĆ? ", "PROPOZYCJE
DALSZEGO POSTĘPOWANIA".
Ponadto materiał ten zawiera też dokładną analizę sposobu przejęcia naszej wspólnoty w 2004 r. oraz opis nieprawidłowości, jakie są z tym związane do dnia dzisiejszego, ale przede wszystkim udowadniam, że obecni zarządcy z ZZN WAM bezprawnie uzurpują sobie prawo do określania się zarządem naszej wspólnoty.
Celem tego opracowania jest zapoznanie Państwa z pozyskanymi informacjami
i wnioskami z zakresu wydatków, jakie były realizowane w 2017 r. oraz skrótowo z roku 2016.
Drugim istotnym celem jest też obnażenie zakresu i rodzaju nieprawidłowości jakie dotyczą zarządzania naszą wspólnotą i jej sytuacji prawnej. W szczególności zwracam uwagę na szereg nieprawidłowości i zastrzeżeń
związanych z realizacją wydatków. Mam nadzieje, że poszerzenie Państwa
wiedzy pozwoli na zdroworozsądkowe spojrzenie na sposób działania naszego
zarządcy i administratora. Nie będę ukrywał, że mam też zamiar zmobilizować
wszystkich właścicieli lokali do podjęcia zdecydowanych działań, w celu
powołania legalnego Zarządu wspólnoty. Jeśli będzie też taka wola, to również
chciałbym doprowadzić do naszego pożegnania się z Zespołem Zarządców
Nieruchomości WAM. Nie jest to ruch konieczny, ale bardzo pożądany dla
bezpieczeństwa naszych finansów. Natomiast koniecznością jest wybór Zarządu
wspólnoty. Tą kwestie szczegółowo objaśniam w końcowej części informacji, ze
szczególną dedykacja dla kierownictwa ZZN Sp.Z.o.o Oddziała Wrocław. 

Ponadto materiał ten zawiera też dokładną analizę sposobu przejęcia naszej wspólnoty w 2004 r. oraz opis nieprawidłowości, jakie są z tym związane do dnia dzisiejszego, ale przede wszystkim udowadniam, że obecni zarządcy z ZZN WAM bezprawnie uzurpują sobie prawo do określania się zarządem naszej wspólnoty.
Wielokrotnie
mięliśmy już poważne zastrzeżenia do szeregu inwestycji i zrealizowanych wydatków, lecz nigdy
z tego powodu nie zostały wyciągnięte stosowne wnioski i konsekwencje.
Jedynymi, którzy ponoszą te konsekwencje jesteśmy my, płacąc coraz więcej za
wszelkie usługi. Tak już jest, że nie wyciągniecie konsekwencji, i dostęp do funduszy demoralizuje i
rozzuchwala. Właśnie z takim zjawiskiem mamy dziś do czynienia. Niezbędne są
zatem zdecydowane działania aby przerwać ten łańcuch nieprawidłowości. Szczegóły
i propozycje w tym zakresie przedstawiam w tekście. Celowo używam tu słowa
„nieprawidłowości” gdyż inne określenia mogą skutkować zbędnymi dla mnie
konsekwencjami. Jednak w wielu przypadkach należało by użyć znacznie
dosadniejszych określeń.
Istotną część
materiału stanowi analiza uchwał zaproponowanych do realizacji w 2018 r.
Poświęciłem temu zagadnieniu sporo uwagi. W ostatnich dniach po cichutku bez ogłoszeń wrzucono do skrzynek mieszkańców karty do głosowania z zaleceniem ich wypełnienia i dostarczenia do przedstawiciela właścicieli lokali p. Nawrota, w zakładzie zegarmistrzowskim.
Głosowanie, jak należy się domyślać, ma się odbyć w trybie indywidualnego zbierania głosów (bardziej adekwatna nazwa jest tryb indywidualnego dostarczania głosów). Szkopuł w tym że zgodnie z Ustawa o własności lokali do przeprowadzenia takiego głosowania upoważniony jest wyłącznie zarząd wspólnoty (art 23.1 Ustawy o własności lokali). W naszej wspólnocie zarząd nie został wybrany od czasu odwołania Zarządu WAM. Istotną wątpliwość budzi, ewentualne uprawnienie zarządcy do przeprowadzenia tego głosowania. NIE BUDZI JEDNAK WĄTPLIWOŚCI CAŁKOWITY BRAK PRAWA DO ZBIERANIA GŁOSÓW PRZEZ OSOBY POSTRONNE NIE BĘDĄCE CZŁONKAMI ZARZĄDU WSPÓLNOTY ANI NAWET KOMISJI SKRUTACYJNEJ WYBRANEJ NA ZEBRANIU.
W ZWIĄZKU Z DRASTYCZNYM NARUSZENIEM POSTANOWIEŃ USTAWOWYCH W ZAKRESIE PRZEPROWADZANIA GŁOSOWANIA WŁAŚCICIELI LOKALI WE WSPÓLNOCIE, INFORMUJE ŻE GŁOSOWANIE JEST NIE WAŻNE, A DZIAŁANIA KTÓRE ZOSTANĄ PODJĘTE W WYNIKU PRZEGŁOSOWANIA UCHWAŁ BEDA EWIDENTNYM NADUŻYCIEM UPRAWNIEŃ. NATOMIAST CAŁA DZIAŁALNOŚĆ OBECNEGO ZARZĄDCY BYŁA I JEST BEZUMOWNYM PROWADZENIEM SPRAW CUDZYCH BEZ ZLECENIA.
PROSZĘ WIEC NIE UCZESTNICZYĆ W TYM PROCEDERZE I NIE ODDAWAĆ GŁOSÓW. Osoby, które już głosowały proszę o wycofanie swoich głosów. Poniższy materiał informacyjny dobitnie ukazuje zasadność tej prośby.
Od wyniku tego głosowania bądź jego zbojkotowania, zależy przyszłość naszej wspólnoty i komfort mieszkania na jej terenie.
Proszę wszystkich właścicieli lokali o uważne i wnikliwe zapoznanie się z informacjami zawartymi w tekście oraz podjęcie decyzji zgodnych z przedstawionymi sugestiami i rozsądkiem. Mam świadomość szeregu niedoskonałości tego tekstu, jednak liczę na wyrozumiałość gdyż nie jestem profesjonalnym dziennikarzem. Materiał zawiera szereg fotokopii dokumentów udostępnionych przed zebraniem, Państwo dysponujecie dokumentami wrzuconymi do skrzynek. Łatwo wiec teraz można porównać czy nastąpiły zmiany w dokumentach po głosowaniu na zebraniu właścicieli. Ja takowych nie otrzymałem wiec porównać nie mogę.
Głosowanie, jak należy się domyślać, ma się odbyć w trybie indywidualnego zbierania głosów (bardziej adekwatna nazwa jest tryb indywidualnego dostarczania głosów). Szkopuł w tym że zgodnie z Ustawa o własności lokali do przeprowadzenia takiego głosowania upoważniony jest wyłącznie zarząd wspólnoty (art 23.1 Ustawy o własności lokali). W naszej wspólnocie zarząd nie został wybrany od czasu odwołania Zarządu WAM. Istotną wątpliwość budzi, ewentualne uprawnienie zarządcy do przeprowadzenia tego głosowania. NIE BUDZI JEDNAK WĄTPLIWOŚCI CAŁKOWITY BRAK PRAWA DO ZBIERANIA GŁOSÓW PRZEZ OSOBY POSTRONNE NIE BĘDĄCE CZŁONKAMI ZARZĄDU WSPÓLNOTY ANI NAWET KOMISJI SKRUTACYJNEJ WYBRANEJ NA ZEBRANIU.
W ZWIĄZKU Z DRASTYCZNYM NARUSZENIEM POSTANOWIEŃ USTAWOWYCH W ZAKRESIE PRZEPROWADZANIA GŁOSOWANIA WŁAŚCICIELI LOKALI WE WSPÓLNOCIE, INFORMUJE ŻE GŁOSOWANIE JEST NIE WAŻNE, A DZIAŁANIA KTÓRE ZOSTANĄ PODJĘTE W WYNIKU PRZEGŁOSOWANIA UCHWAŁ BEDA EWIDENTNYM NADUŻYCIEM UPRAWNIEŃ. NATOMIAST CAŁA DZIAŁALNOŚĆ OBECNEGO ZARZĄDCY BYŁA I JEST BEZUMOWNYM PROWADZENIEM SPRAW CUDZYCH BEZ ZLECENIA.
PROSZĘ WIEC NIE UCZESTNICZYĆ W TYM PROCEDERZE I NIE ODDAWAĆ GŁOSÓW. Osoby, które już głosowały proszę o wycofanie swoich głosów. Poniższy materiał informacyjny dobitnie ukazuje zasadność tej prośby.
Od wyniku tego głosowania bądź jego zbojkotowania, zależy przyszłość naszej wspólnoty i komfort mieszkania na jej terenie.
Proszę wszystkich właścicieli lokali o uważne i wnikliwe zapoznanie się z informacjami zawartymi w tekście oraz podjęcie decyzji zgodnych z przedstawionymi sugestiami i rozsądkiem. Mam świadomość szeregu niedoskonałości tego tekstu, jednak liczę na wyrozumiałość gdyż nie jestem profesjonalnym dziennikarzem. Materiał zawiera szereg fotokopii dokumentów udostępnionych przed zebraniem, Państwo dysponujecie dokumentami wrzuconymi do skrzynek. Łatwo wiec teraz można porównać czy nastąpiły zmiany w dokumentach po głosowaniu na zebraniu właścicieli. Ja takowych nie otrzymałem wiec porównać nie mogę.
Coraz częściej
spotykam się ze twierdzeniem że „w naszej wspólnocie już nic nie da się zrobić”
i stale będziemy naciągani na zwiększone koszty wszelkich usług i inne
dolegliwości wynikające ze sposobu działania aktualnego zarządcy. Jeśli nadal będziemy tylko narzekać machaćJeśli sami nie chcemy się angażować, to przynajmniej dajmy swój głos
(pełnomocnictwo) tym, którzy chcą działać dla poprawy sytuacji i dobra nas
wszystkich. Szczególnie osoby wynajmujące mieszkania a nie mieszkające na terenie wspólnoty. proszę o ten wymagający minimalnego wysiłku ruch który, będzie można bez trudu zrobić nawet za moim pośrednictwem.
Ze swojej strony, deklaruję czas, siły i szczere chęci doprowadzenia naszej wspólnoty do właściwego stanu prawnego i organizacyjnego. Nie liczę z tego tytułu na żadne profity. Nie mam też żadnych powiązań z innymi zarządcami nieruchomości lub firmami remontowo budowlanymi. Uważam, że ich wybór powinien następować poprzez ogłaszanie konkursów z uwzględnieniem najlepszych rozwiązań i potrzeb oraz możliwości wspólnoty. Natomiast decyzje w tym zakresie powinien podejmować zarząd wspólnoty lub odrębna komisja. Ponadto uważam, że każdy zarząd powinien podlegać obligatoryjnej kontroli, gdyż władza nad funduszami łatwo potrafi zdeprawować, czego dowodem jest nasza obecna sytuacja. Aby doprowadzić do wspomnianego stanu niezbędne jest Państwa aktywne wsparcie. Aktywność ta, to w sumie niewielki gest polegający na udzieleniu poparcia potwierdzonego podpisem. Proszę więc o obdarzenie mnie niezbędnym zaufaniem. Publiczna deklaracja determinuje mnie aby doprowadzić sprawy do należytego stanu. Jeśli jednak nie uzyskam Państwa poparcia nie będę mógł nic skutecznie wyegzekwować i zrealizować, ale też nie będę widział sensu starań o nasz wspólny interes. Samo ujawnianie nieprawidłowości jeszcze niczego nie załatwia i nie powstrzymuje jak pokazuje nam życie.
Ze swojej strony, deklaruję czas, siły i szczere chęci doprowadzenia naszej wspólnoty do właściwego stanu prawnego i organizacyjnego. Nie liczę z tego tytułu na żadne profity. Nie mam też żadnych powiązań z innymi zarządcami nieruchomości lub firmami remontowo budowlanymi. Uważam, że ich wybór powinien następować poprzez ogłaszanie konkursów z uwzględnieniem najlepszych rozwiązań i potrzeb oraz możliwości wspólnoty. Natomiast decyzje w tym zakresie powinien podejmować zarząd wspólnoty lub odrębna komisja. Ponadto uważam, że każdy zarząd powinien podlegać obligatoryjnej kontroli, gdyż władza nad funduszami łatwo potrafi zdeprawować, czego dowodem jest nasza obecna sytuacja. Aby doprowadzić do wspomnianego stanu niezbędne jest Państwa aktywne wsparcie. Aktywność ta, to w sumie niewielki gest polegający na udzieleniu poparcia potwierdzonego podpisem. Proszę więc o obdarzenie mnie niezbędnym zaufaniem. Publiczna deklaracja determinuje mnie aby doprowadzić sprawy do należytego stanu. Jeśli jednak nie uzyskam Państwa poparcia nie będę mógł nic skutecznie wyegzekwować i zrealizować, ale też nie będę widział sensu starań o nasz wspólny interes. Samo ujawnianie nieprawidłowości jeszcze niczego nie załatwia i nie powstrzymuje jak pokazuje nam życie.
CO JESZCZE MUSI SIĘ ZDARZYĆ ?
Szanowni Państwo,
od dłuższego już czasu trwają starania o odzyskanie praw do decydowania o
naszej własności, jaką jest budynek i terem wokół niego. Próba, która miały
miejsce dwa lata temu zakończyła się niepowodzeniem ze względu na kilka błędów,
jakie zostały popełnione w toku zbierania i liczenia głosów w trybie mieszanym.
Nie ma już dziś większego sensu rozprawianie o błędach i potknięciach.
Ważniejszym jest wyciągniecie stosownych wniosków i wiedzy na temat poparcia
idei powołania własnego lokatorskiego zarządu wspólnoty. Teraz już jesteśmy mądrzejsi i
czujemy się bardziej przygotowani do ponownego, mam nadzieje skutecznego,
ataku.
Dla mnie nie ulega
wątpliwości, że w minionym roku firma zarządzająca naszą wspólnotą pozwoliła sobie
na tak drastyczny zakres niegospodarności, że przekroczyła już wszelkie
dopuszczalne granice tolerancji nieprawidłowości. Oczywiście można sobie
narzekać na wszystko co jest realizowane lub bezczynność. Nie jest jednak racjonalnym
działaniem malkontenctwo polegające na narzekaniu, nie popartym konkretnymi
dowodami i podjęciem stosownych kroków aby negatywnym zjawiskom przeciwdziałać. Ja postanowiłem możliwie jak
najdokładniej prześledzić i przeanalizować obserwowane inwestycje, dokumentacje
sprawozdawczą oraz część faktur i umów. Każdy właściciel lokalu jest upoważniony do
przeprowadzenia takiej kontroli jednak w tym roku tylko ja znalazłem
wystarczająco dużo czasu na wykonanie tych czynności. Oczywiście zakres tej
kontroli był ograniczony, ale na tyle dokładny, aby dotrzeć do sedna wielu spraw.
W okresie poprzedzającym zebranie naszej wspólnoty poświeciłem sporo czasu na zapoznanie się z dokumentacją jaka została przygotowana na zebranie oraz dostępnymi mi fotokopiami dokumentów z okresu przejęcia naszej wspólnoty przez ZZN WAM. Analizując szczegółowo treści dokumentów, kwoty wydatków, treści umów faktury i bilanse a także treści uchwał przygotowane na zebranie, wyciągnąłem szereg wniosków. Podczas tej pracy w dużym zakresie analizowałem wszelkie dokumenty pod katem zgodności z obowiązującym prawem i oczywiście mając na uwadze pojecie racjonalnej gospodarki funduszami wspólnoty. Pokusiłem się też o wykonanie kilku telefonów aby ustalić rynkowe wartości kosztów zrealizowanych inwestycji. Wiele z tych analiz opartych było o opinie prawne i wyroki sadów w analogicznych sprawach. Dla pewności aspekty prawne zawarte w tej informacji skonsultowałem z prawnikiem, nie związanym w żaden sposób ze wspólnotą ani też z ZZN WAM. Ustalenia jakie udało mi się poczynić wręcz zwalają z nóg. Głównie ze względu na ilość wszelkich niezgodności z prawem, których opisanie w skrócie jest nie możliwe, ze względu na szereg zawiłości. Fakt, że przez 14 lat pozwalamy na manipulowanie oraz kreatywne sterowanie faktami i informacjami spowodował, że w świadomości jeszcze wielu osób powstało przekonanie, że wszelkie działania ZZN WAM są prawidłowe i w pełni zgodne z naszymi interesami. Nie mogę milczeć mając wiedzę na temat wielu poważnych nieprawidłowości. Nie mogę biernie patrzeć na ludzi – członków naszej wspólnoty, którzy są nieświadomi tych manipulacji i w pełni przekonania o słuszności swojego postępowania, bronią firmy i osób, które wykorzystują naszą bezsilność i bezwładność. Powinienem tu użyć bardziej dosadnych słów, ale jeszcze się powstrzymam.
W okresie poprzedzającym zebranie naszej wspólnoty poświeciłem sporo czasu na zapoznanie się z dokumentacją jaka została przygotowana na zebranie oraz dostępnymi mi fotokopiami dokumentów z okresu przejęcia naszej wspólnoty przez ZZN WAM. Analizując szczegółowo treści dokumentów, kwoty wydatków, treści umów faktury i bilanse a także treści uchwał przygotowane na zebranie, wyciągnąłem szereg wniosków. Podczas tej pracy w dużym zakresie analizowałem wszelkie dokumenty pod katem zgodności z obowiązującym prawem i oczywiście mając na uwadze pojecie racjonalnej gospodarki funduszami wspólnoty. Pokusiłem się też o wykonanie kilku telefonów aby ustalić rynkowe wartości kosztów zrealizowanych inwestycji. Wiele z tych analiz opartych było o opinie prawne i wyroki sadów w analogicznych sprawach. Dla pewności aspekty prawne zawarte w tej informacji skonsultowałem z prawnikiem, nie związanym w żaden sposób ze wspólnotą ani też z ZZN WAM. Ustalenia jakie udało mi się poczynić wręcz zwalają z nóg. Głównie ze względu na ilość wszelkich niezgodności z prawem, których opisanie w skrócie jest nie możliwe, ze względu na szereg zawiłości. Fakt, że przez 14 lat pozwalamy na manipulowanie oraz kreatywne sterowanie faktami i informacjami spowodował, że w świadomości jeszcze wielu osób powstało przekonanie, że wszelkie działania ZZN WAM są prawidłowe i w pełni zgodne z naszymi interesami. Nie mogę milczeć mając wiedzę na temat wielu poważnych nieprawidłowości. Nie mogę biernie patrzeć na ludzi – członków naszej wspólnoty, którzy są nieświadomi tych manipulacji i w pełni przekonania o słuszności swojego postępowania, bronią firmy i osób, które wykorzystują naszą bezsilność i bezwładność. Powinienem tu użyć bardziej dosadnych słów, ale jeszcze się powstrzymam.
Jak co roku, w dniu 14.03.2018r. odbyło się zebranie właścicieli lokali naszej wspólnoty. Tak bynajmniej się to nazywało w wersji oficjalnej. Tradycyjnie przybyła na nie zaledwie garstka członków wspólnoty. Jedni z ciekawości inni w nadziei zmian jeszcze inni aby wyjaśnić nurtujące ich problemy z rozliczeniami wody. Oczywiście przy wejściu rejestrowano przybyłych i rozdawano karty do głosowania uchwał, oraz jedną stronę Sprawozdania finansowego. Dla wybrańców był też wydawany Plan gospodarczy stanowiący załącznik do uchwały nr 3. Dla tej, chyba gorszej, części uczestników plan został wydany po interwencji w czasie głosowania. Czas na jego analizę można by podawać w sekundach i nie było ich chyba więcej niż 60.
Dlaczego nie
przyszła na zebranie znacząca większość właścicieli lokali ? Odpowiedź jest
prosta. Nie widzieli żadnego sensu w marnowaniu swojego czasu na słuchanie
kłamstw i kłótni. Nie widzieli też jakiegokolwiek swojego wpływu na to co
będzie czynione z naszymi pieniędzmi. To doświadczenie trwa już kilka lat. Nie
chcieli być marionetkami, którym wciska się półprawdy ze
stwierdzeniami iż wszystko jest i odbyło
się prawidłowo. Była też część tych świadomych
i niezależnych od manipulacji zarządcy i dawno temu wybranych
przedstawicieli mieszkańców. To grupa pełnoprawnych i świadomych właścicieli lokali, która w
żaden sposób nie pogodzi się z ewidentnym działaniem na szkodę wspólnoty.
Niestety prawdopodobnie większość uczestników zebrania stanowiła grupa wiernych konserwatywnych członków wspólnoty. Zachodzimy w głowę co jeszcze musi się stać aby zadziałał mechanizm samozachowawczy wśród ludzi, którzy zatrzymali się ze swoimi informacjami i wiedzą na temat funkcjonowania wspólnoty, na etapie zarządzania nieruchomością przez dawny WAM.
Niestety prawdopodobnie większość uczestników zebrania stanowiła grupa wiernych konserwatywnych członków wspólnoty. Zachodzimy w głowę co jeszcze musi się stać aby zadziałał mechanizm samozachowawczy wśród ludzi, którzy zatrzymali się ze swoimi informacjami i wiedzą na temat funkcjonowania wspólnoty, na etapie zarządzania nieruchomością przez dawny WAM.
Jak dalece zaślepieni są ci ludzie
i dlaczego nie chcą widzieć nadużyć i skandalicznie zawyżonych wydatków na
inwestycje. Co roku mamy szereg zastrzeżeń do sposobu gospodarowania naszymi
funduszami wspólnotowymi. Co roku skala tych nieprawidłowości jest większa i
wielkość kwot kwestionowanych wzrasta, wraz z zakresem powierzanych firmie
zarządzającej inwestycji do wykonania. Nie rozpatruje tu spraw drobnych te dominowały
w poprzednim roku i do dziś ich nie wyjaśniono. Stałym elementem w
tłumaczeniach jest stwierdzenie „że nie będziemy się cofać do lat poprzednich”.
Otóż będziemy, gdyż wyrządzone szkody nie zostały w żaden sposób wyjaśnione i
zrekompensowane.
Tym razem postanowiłem jednak ograniczyć się do prześledzenia
spraw grubych i bardzo grubych, które w ewidentny sposób pokazują
niegospodarność i działanie na nasza szkodę. Niestety z przedstawicielami ZZN
WAM nie ma żadnej rozmowy na argumenty. Są za to zarzuty kłamstwa, groźby wraz
z życzeniami świątecznymi (w kwietniu 2017r), i propagowanie steku reklamowych frazesów
bez pokrycia w realiach. Stosowanie wszelkich zabiegów w celu niedopuszczenia
do ujawnienia pełnych i prawdziwych informacji i treści uchwał oraz dokumentów.
Jeden z naszych przedstawicieli posunął się nawet do przestępstwa w polegającego na naruszeniu dóbr osobistych poprzez obelgi, prowokacji i groźby sądem w obecności kilku świadków przy biernej akceptacji pani zarządczyni.
Przekazywanie do wiadomości tylko tych informacji, które sprawiają dobre wrażenie. Dowód: brak pisemnej informacji dla mieszkańców o pełnej treści uchwał podjętych w ramach głosowania, wymóg taki nakłada art. 23 ust. 3 Ustawy o własności lokali (Uowl). To właśnie pełna treść uchwał obnaża sposób i prawdziwe oblicze realizowanych inwestycji. My otrzymujemy jedynie informacje typu:
„Uchwała nr ….. w sprawie wykonania remontu X,
Wynik
głosowania:
za
przyjęciem uchwały głosowało 51.23 % udziałów,
przeciw
2,1% udziałów nieruchomości
wspólnej.
Uchwała
została podjęta”
Niczego więcej nie dowiadujemy się ani przed zebraniem ani po głosowaniu. To w treści uchwał powinny być zawarte rzeczywiste koszty inwestycji a nie pozostawione puste miejsca na ich wpisanie po głosowaniu.
Identyczna sytuacje szykowano nam w bieżącym roku. Większość propozycji uchwał inwestycyjnych jest tzw. „In blanco” czyli bez wpisanej wartości jaka ma być przeznaczona na wykonanie prac. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że po przeczytaniu tej informacji dane te będą dopisane (mam nadzieje że nie długopisem takim, który da się odbarwić). Ja jednak dysponuje fotokopiami uchwał gdzie brak jest tej kluczowej informacji, wiec od zarzutu kłamstwa się uchronię. A takowy jest bardzo chętnie używany przez panią Popel, głownie wtedy kiedy argumenty są nie do podważenia. Fotografie zostały wykonane po ogłoszeniu informacji o dostępności przygotowanych uchwal i dokumentów w siedzibie ZZN.
![]() |
ZWRACAM UWAGĘ NA TO CO JEST DOPISANE RĘCZNIE |
Ograniczanie a
wręcz pozbawianie możliwości współdecydowania o naszej własności. Nieprzeciętna bezczelność, cynizm, arogancja i obłuda, to sposoby traktowania właścicieli lokali, którzy płacą za zarządzanie wspólnotą i maja wystarczająco dużo odwagi aby domagać się respektowania prawa i gospodarnego wydatkowania naszych pieniędzy przez zarządców z ZZN Sp.z.o.o Odział Wrocław. Znamiennym
jest, że podobno przedstawiciele, wybrani w 2009 r., mają wpływ na wybór wykonawców
robót na rzecz wspólnoty.Prawo do tego maja gwarantowane w uchwale Użyłem słowa podobno, gdyż w praktyce jest z tym bardzo
zagadkowo i z reguły nie korzystnie dla wspólnoty. No cóż nie płacimy im za to
wiec robią jak robią. Tylko na co nam tacy przedstawiciele? Pytam wiec, jak
można powierzać dysponowanie olbrzymim funduszem miedzy innymi, osobie, która
nawet własnym portfelem nie potrafi zadysponować tak aby nie mieć zadłużenia w
opłatach na rzecz wspólnoty? Osoby te
nawet już miedzy sobą nie trzymają jedności co można było zaobserwować na
ostatnim zebraniu. Rozepchnęło ich na dwie przeciwległe strony sali. O co wiec chodzi ?
Propozycje konkretnych wspólnych
działań przedstawię w dalszej części tej informacji.
MIAŁ BYĆ SPEKTAKL A WYSZEDŁ KABARET GORSZEGO SORTU.
Zwykle w takich
informacjach unika się personalnych wycieczek i ocen. Tym razem jednak nie
sposób pominąć sprawę zachowania się zarządcy pani Popeli. Na odrębną ocenę solidnie sobie zapracowała.
Nasza zarządczyni już drugi raz postanowiła wprowadzić nowy zwyczaj samozwańczego powołania się na prowadzącą zebranie. Najwyraźniej ludziom już zapomniało się, że to ma być osoba wybrana z grona członków wspólnoty a nie pracownik firmy świadczącej nam usługę. Kobiecie wyraźnie pomyliło się zebranie właścicieli lokali naszej wspólnoty ze spotkaniem roboczym podległego personelu czy zebraniem pracowników ZZN WAM. Intensywnie upominana o bezprawnym działaniu, w końcu przeprowadziła prowizoryczne głosowanie nie dopuszczając do zgłoszenia żadnego kontrkandydata. No cóż, skoro nie było konkurencji to ludzie zdecydowali że "z braku laku musi wystarczyć kit". To był pierwszy znamienny pokaz cynizmu i bezczelności. Następnie prowadząca wyznaczyła osobę protokólanta i osoby do komisji skrutacyjnej do liczenia głosów. Kim są te osoby? Osobiście nie wiem, zastanawia mnie tylko ich ewentualna zależność lub podległość wobec prowadzącej zebranie, gdyż osoby te praktycznie, bez żadnego sprzeciwu czy wątpliwości wykonały polecenie. Dalej już miało być zgodnie z planem ale się nie udało. Wyraźnie rozsierdził Panią Popel zamiar wypowiadania się uczestników zebrania w sprawach proponowanych uchwal. Notorycznie przerywała i zakłócała wypowiedzi, traktując wszystkich właścicieli lokali w protekcjonalny sposób.
Przejawem wybitnie aroganckiego i niedopuszczalnego zachowania, było uporczywe odmawianie prawa do zabrania głosu w sprawie uchwal, których treść podawana była szczątkowo, często mętnie i niezrozumiale. Szczytem okazania braku taktu i odrobiny przyzwoitości był sposób potraktowania starszego w pełni świadomego swoich praw człowieka, który chciał przekazać istotną informacje dotyczącą kosztów poniesionych na parkingi. Odmawianie dostępu do mikrofonu i jednoczesne bezczelne zakłócanie wypowiedzi przez prowadzącą powodowało, że zrozumienie treści wypowiedzi było nie możliwe albo bardzo utrudnione. Prowadząca przez takie postępowanie prowokowała nerwowe zachowania zarówno biernych słuchaczy jak i aktywnych uczestników zebrania. Niedopuszczanie do głosu oponentów i maskowanie mankamentów działalności oraz proponowanych uchwał było głównym celem prowadzącej. Do tego stopnia była zdeterminowana i skupiona na tej czynności że nie potrafiła nawet sensownie przedstawić wszystkich aspektów i uwarunkowań proponowanych uchwał. To nie pierwszy taki merytoryczny pokaz w wykonaniu tej pani. Praktyka ograniczonego informowania i tłumienia wszelkich zamiarów ujawnienia nieprawidłowości tym razem też była intensywnie stosowana. Wręcz wściekły sprzeciw prowadzącej budziły wysiłki innych osób, które znały ukrywane przed uczestnikami zapisy uchwał, ich skutki finansowe i związane z tym zagrożenia. Szczegółowo uchwały omawiam w dalszej części tej informacji. Spektakularne ignorowanie zgłoszeń zamiaru skorzystania z prawa zabrania głosu było ewidentnym łamaniem prawa właścicieli lokali. Ten pokaz obnażył prawdziwą twarz naszej zarządczyni, jej stosunek do właścicieli lokali naszej wspólnoty oraz poszanowania ich praw do współdecydowania o swojej własności.
Musze też poinformować, że zarządczyni nasza ma brzydki zwyczaj ignorowania i lekceważenia nawet pisemnych wezwania do przedstawienia wyjaśnień w sprawach wysoce wątpliwych i zagadkowych czy też ewidentnie wskazujących na zaistnienie nieprawidłowości. Poczucie nietykalności i bezkarności tej kobiety z pewnością już przekroczyło przysłowiowy Rubikon.
Dalsze tolerowanie tego jest niedopuszczalne. Merytoryczny dialog z tą osobą jest nie możliwy gdyż w przypadku braku argumentów posługuje się ona oskarżeniami o kłamstwa itp. Trzeba mieć szczególne poczucie moralności aby jeszcze brać wypłatę, której cześć pochodzi od ludzi, którymi się gardzi. Egzekwowanie naszych praw musi być realizowane z równie zaciekłą stanowczością i tym samym poziomem bezwzględności. Wściekła obrona przed utrata dominującej roli w naszej wspólnocie ma podłoże czysto finansowe (chociaż pani ta nie jest członkiem naszej wspólnoty). Jesteśmy dla ZZN WAM kurą znoszącą złote jajka, warte ponad 9 tyś miesięcznie. Nie mamy przy tym praktycznie żadnych praw, które jesteśmy w stanie wyegzekwować. Nie mamy też możliwości podejmowania innych inicjatyw niż te jakie wymyśli lub ewentualnie zaakceptuje opiekun naszej wspólnoty z ramienia ZZN WAM.
Kurczowo broniąc posiadania mikrofonu, domagała się wcześniejszego
przedstawienia jej treści wypowiedzi jaką mieli zamiar przedstawić niewygodni
właściciele lokali. Zwieńczeniem tego „kabaretu” było zakończenie zebrania bez realizacji
wszystkich punktów planu. W tym przeprowadzenia dyskusji o sprawach bieżących i
umożliwienia złożenia wniosków oraz propozycji uchwał przez właścicieli lokali. To
kolejny sposób na zlikwidowanie naszych podstawowych uprawnień do decydowania o
swojej własności. Z przykrością stwierdzam, że do takiego zakończenia
przyczyniły się wypowiedzi dwóch szczególnie znudzonych osób, które
najwyraźniej nie chciały dostrzegać problemów i postanowiły mieć swój udział w
przebiegu zebrania. Jeśli komuś znudziło się lub nie interesowało zebranie to po prostu mógł wyjść, bez nakłaniania do jego zakończenia. Właśnie takie egoistyczne postawy w połączeniu z konserwatywnym hołdowaniem wierności dotychczasowemu zarządcy są najbardziej szkodliwe dla odzyskania prawa do samostanowienia wspólnoty.
Zgodnie ze zwyczajem zarządca rozpoczyna zebranie właścicieli lokali.
Nasza zarządczyni już drugi raz postanowiła wprowadzić nowy zwyczaj samozwańczego powołania się na prowadzącą zebranie. Najwyraźniej ludziom już zapomniało się, że to ma być osoba wybrana z grona członków wspólnoty a nie pracownik firmy świadczącej nam usługę. Kobiecie wyraźnie pomyliło się zebranie właścicieli lokali naszej wspólnoty ze spotkaniem roboczym podległego personelu czy zebraniem pracowników ZZN WAM. Intensywnie upominana o bezprawnym działaniu, w końcu przeprowadziła prowizoryczne głosowanie nie dopuszczając do zgłoszenia żadnego kontrkandydata. No cóż, skoro nie było konkurencji to ludzie zdecydowali że "z braku laku musi wystarczyć kit". To był pierwszy znamienny pokaz cynizmu i bezczelności. Następnie prowadząca wyznaczyła osobę protokólanta i osoby do komisji skrutacyjnej do liczenia głosów. Kim są te osoby? Osobiście nie wiem, zastanawia mnie tylko ich ewentualna zależność lub podległość wobec prowadzącej zebranie, gdyż osoby te praktycznie, bez żadnego sprzeciwu czy wątpliwości wykonały polecenie. Dalej już miało być zgodnie z planem ale się nie udało. Wyraźnie rozsierdził Panią Popel zamiar wypowiadania się uczestników zebrania w sprawach proponowanych uchwal. Notorycznie przerywała i zakłócała wypowiedzi, traktując wszystkich właścicieli lokali w protekcjonalny sposób.
Przejawem wybitnie aroganckiego i niedopuszczalnego zachowania, było uporczywe odmawianie prawa do zabrania głosu w sprawie uchwal, których treść podawana była szczątkowo, często mętnie i niezrozumiale. Szczytem okazania braku taktu i odrobiny przyzwoitości był sposób potraktowania starszego w pełni świadomego swoich praw człowieka, który chciał przekazać istotną informacje dotyczącą kosztów poniesionych na parkingi. Odmawianie dostępu do mikrofonu i jednoczesne bezczelne zakłócanie wypowiedzi przez prowadzącą powodowało, że zrozumienie treści wypowiedzi było nie możliwe albo bardzo utrudnione. Prowadząca przez takie postępowanie prowokowała nerwowe zachowania zarówno biernych słuchaczy jak i aktywnych uczestników zebrania. Niedopuszczanie do głosu oponentów i maskowanie mankamentów działalności oraz proponowanych uchwał było głównym celem prowadzącej. Do tego stopnia była zdeterminowana i skupiona na tej czynności że nie potrafiła nawet sensownie przedstawić wszystkich aspektów i uwarunkowań proponowanych uchwał. To nie pierwszy taki merytoryczny pokaz w wykonaniu tej pani. Praktyka ograniczonego informowania i tłumienia wszelkich zamiarów ujawnienia nieprawidłowości tym razem też była intensywnie stosowana. Wręcz wściekły sprzeciw prowadzącej budziły wysiłki innych osób, które znały ukrywane przed uczestnikami zapisy uchwał, ich skutki finansowe i związane z tym zagrożenia. Szczegółowo uchwały omawiam w dalszej części tej informacji. Spektakularne ignorowanie zgłoszeń zamiaru skorzystania z prawa zabrania głosu było ewidentnym łamaniem prawa właścicieli lokali. Ten pokaz obnażył prawdziwą twarz naszej zarządczyni, jej stosunek do właścicieli lokali naszej wspólnoty oraz poszanowania ich praw do współdecydowania o swojej własności.
Musze też poinformować, że zarządczyni nasza ma brzydki zwyczaj ignorowania i lekceważenia nawet pisemnych wezwania do przedstawienia wyjaśnień w sprawach wysoce wątpliwych i zagadkowych czy też ewidentnie wskazujących na zaistnienie nieprawidłowości. Poczucie nietykalności i bezkarności tej kobiety z pewnością już przekroczyło przysłowiowy Rubikon.
Dalsze tolerowanie tego jest niedopuszczalne. Merytoryczny dialog z tą osobą jest nie możliwy gdyż w przypadku braku argumentów posługuje się ona oskarżeniami o kłamstwa itp. Trzeba mieć szczególne poczucie moralności aby jeszcze brać wypłatę, której cześć pochodzi od ludzi, którymi się gardzi. Egzekwowanie naszych praw musi być realizowane z równie zaciekłą stanowczością i tym samym poziomem bezwzględności. Wściekła obrona przed utrata dominującej roli w naszej wspólnocie ma podłoże czysto finansowe (chociaż pani ta nie jest członkiem naszej wspólnoty). Jesteśmy dla ZZN WAM kurą znoszącą złote jajka, warte ponad 9 tyś miesięcznie. Nie mamy przy tym praktycznie żadnych praw, które jesteśmy w stanie wyegzekwować. Nie mamy też możliwości podejmowania innych inicjatyw niż te jakie wymyśli lub ewentualnie zaakceptuje opiekun naszej wspólnoty z ramienia ZZN WAM.
Kolejnym przykładem
manipulacji i arogancji ze strony prowadzącej zebranie było wydawanie poleceń w
słowach „ głosujemy na TAK”, „Proszę teraz głosować na TAK” Padło jeszcze kilka
innych poleceń typu „niech pan siada”, „niech pan nie przeszkadza”. Ponadto
pani prowadząca zebranie nagle uzurpowała sobie prawo do cenzurowania
wypowiedzi.

Uwłaczające naszej godności jest pozwalanie na tolerowanie zachowania zaprezentowanego na zebraniu wspólnoty przez zarządcę - panią Popel. To my jesteśmy właścicielami naszej nieruchomości
a żongluje nami osoba pozbawiona skrupułów i elementarnych zasad poszanowania
naszych praw. Wprawki w takich zachowaniach mogliśmy już obserwować w latach
wcześniejszych jednak w 2018 r. prowadząca zebranie znacznie przekroczyła progi
dopuszczalności i przypuściła atak na szczyt doskonałości. Mam nadzieje, że
uczestnicy zebrania tym razem samodzielnie również dokonali właściwej oceny tej
postawy. Czy tak chcemy być traktowani?
![]() |
Nie pozwólmy aby postrzegano nas jak tych co siedzą w ławkach |
Zakres mojego zaufania do osób kierownictwa Oddziału ZZN WAM oraz dwóch przedstawicieli właścicieli lokali, jest na poziomie zera bezwzględnego. Powodów do takiego ich traktowania mam i miałem w przeszłości aż nadto. Nie będę się wiec silił na wychwalanie ich zasług gdyż inne dokonania są dla mnie dyskwalifikujące zarówno pod względem wiarygodności jak też rzetelności. Bardzo negatywne zachowanie szczególnie jednego ze wspomnianych ludzi, zmusza mnie do ostrzeżenia innych osób o możliwych reakcjach agresywnych, obelgach lub innych przykrościach. Miałem też informacje, że nie byłem jedynym, który doświadczył tego wątpliwego „zaszczytu” bycia obiektem bezzasadnego ataku. Ja wstrzymałem się od dochodzenie zadośćuczynienia za przestępstwo ścigane z pozwu cywilnego, z litości dla chorego człowieka, ale to był jedyny i ostatni raz. Jak wiec widać ci kryształowi społecznicy wcale nie są tacy kryształowi.

NAPRAWDĘ MOŻE BYĆ TANIEJ
Dlaczego tyle
wysiłku włożyłem w monitorowanie dokumentacji i wnikanie w prawne aspekty
działalności ZZN WAM na rzecz naszej wspólnoty ? Przecież nie mam z tego
żadnego zysku i na taki nie liczę. Mimo wszystko jestem pewny, że naszymi
korzyściami będą oszczędności i mniejsze wydatki z naszych portfeli, jeśli
wreszcie będziemy potrafili się zmobilizować. Zgromadzona na naszym funduszu
remontowym kwota (na dzień 31.12.2017 r. to było 1 086 941, 76 zł) oznacza to, że
statystycznie na każdego właściciela lokalu przypada kwota ok. 3910 zł (z
ostatniego dostępnego mi spisu wynika, że uprawnionych do głosowania jest 278
właścicieli lokali). Oczywiście ci, którzy maja większe udziały płacili więcej
a inni z małymi mieszkaniami i lokalami płacili mniej. Chyba wszyscy się
zgodzą, że jest to spora kwota w budżecie przeciętnego mieszkańca naszej wspólnoty.
Teoretycznie każdy z właścicieli lokalu miałby teraz w kieszeni ponad 3,9 tyś
zł więcej. Gdyby nie bezcelowe kolekcjonowanie pieniędzy na koncie. Kolejność
tu powinna być odwrotna. Najpierw powinny zostać ustalone cele i wysokość wydatków
koniecznych oraz dodatkowych, dopiero wtedy powinna zostać ustalona stawka opłaty
na fundusz remontowy. Oczywiście powinniśmy mieć jakąś rezerwową ilość
pieniędzy na naprawy awaryjne. Jednak nie tak wielką, jaka obecnie jest na
naszym koncie. Ja wole oszczędności robić na osobistym koncie niż na
wspólnotowym. Wszystkie przepłacone inwestycje pośrednio pustoszą nasza osobistą
kieszeń.
![]() |
Nie ma to jak swój chłop w interesie. |
Jednak najlepszym rozwiązaniem problemów będzie doprowadzenie do wyboru zarządu wspólnoty, złożonego z rozsądnych, uczciwych ludzi i pod jego patronatem wypracowanie akceptowanych procedur wyłaniania wykonawców prac. Tym ludziom będzie najbardziej zależało na oszczędzaniu wspólnych środków finansowych. Inwestycje proponowane nie są teraz ani pilne ani konieczne. Jeśli jednak nie zmobilizujemy się i nie podejmiemy wspólnie kolejnego wysiłku odzyskania możliwości decydowania o naszej własności, to pozostaniemy nadal jak stado pozbawionych woli baranów prowadzonych przez bace na kolejne strzyżenie.

Pamiętać trzeba, że teraz jest duży problem zarówno prawny jak i organizacyjny, aby przeciwstawić się matactwom. Natomiast po wyborze zarządu wspólnoty w przypadku jakichkolwiek podejrzeń czy niezadowolenia z jego funkcjonowania wystarczy zwykła uchwała przegłosowana większością głosów. Nie będzie do tego potrzebny notariusz, aby zarząd zmienić. Mając jednak ten wybrany zarząd będziemy mieć pewność, że w naszym imieniu będzie komu wystąpić w sprawach przeciwko administracji czy firmie, która będzie miała powierzone część obowiązków w zakresie zarządzania nieruchomością lub innej, której działanie wyrządzi nam szkodę. Dziś nie możemy oczekiwać że ZZN WAM wystąpi sam przeciwko sobie w związku z powstaniem szkód wynikłych z nieprawidłowego zarządzania naszymi funduszami. Spodziewać raczej można się tego, że ponowią groźby i oskarżenia o pomawianie. Nie ma tu jednak żadnych pomówień, opieram się na faktach i dokumentach. Mam jednak nadzieje, że pomimo sporych trudności, mądrość właścicieli lokali pozwoli na skuteczne przerwanie tego 14 letniego marazmu. W przypadku powołania zarządu wspólnoty można będzie obniżyć nasze koszty. Wysokość comiesięcznych opłat będzie zależała od tego co właściciele lokali uchwalą w zakresie inwestycji. Nie będę obiecywał tu drastycznego obniżenia opłat gdyż znaczna ich część to opłata za wszelkie media. Jednak to co będzie możliwe do zweryfikowania z pewnością zostanie przeanalizowane a być może zostaną wybrani inni wykonawcy standardowych usług. Możliwa jest renegocjacja zawartych umów. Jednak nie wszystko od razu, te czynności wymagają czasu i rozsądnego podejścia. Nie odważę się też podawać jakiś kwot obniżki opłat, była by to pospolita hipokryzja i argumenty bez konkretnych wyliczeń i realnego pokrycia. Jednak z pewnością jedną z pierwszych czynności było by poczynienie zdecydowanych kroków zmierzających do obniżenia kosztów za zarządzanie. Wszystkie te zabiegi będą zmierzać do obniżenia naszych indywidualnych kosztów. Celem już będzie nie generowanie zysków dla firmy zarządzającej a zapewnienie komfortu dla mieszkańców z jednoczesna redukcją kosztów własnych oraz realizacja inwestycji za rozsądna cenę. Możemy też w perspektywie rozważyć opłacalność pełnego samodzielnego zarządzania i administrowania wspólnotą, jednak do tego też trzeba się przygotować sprzętowo i organizacyjnie. Nie ma się też co łudzić, że jakiś inny profesjonalny zarządca będzie pracował dla nas za darmo. Ich celem jest też generowanie zysków własnych. Jednak sprawowanie skrupulatnego nadzoru pozwoli na znaczące zredukowanie kosztów.
NASZE WYDATKI A GRANICE TOLERANCJI
Ne trzeba być
specjalistą aby już na pierwszy rzut oka stwierdzić, że koszty remontu klatek i
zakupu szlabanów są skandalicznie wysokie. W 2016 roku remont klatki był
wyceniany na kwotę 27 tyś. Rok później cena podskakuje o ponad 10 tyś. Lekko
się wydaje decydentom i współdecydentom pieniądze, z nie swojej kieszeni.
Nie wszyscy znają
się na kosztach prac remontowo budowlanych i tym podobnych inwestycjach. Na
innych dziedzinach życia też nie wszyscy się znają. Na finansach jednak musimy
się znać wszyscy w zakresie niezbędnym do gospodarowania naszym portfelem.
Znaczącą częścią tego portfela są comiesięczne opłaty czynszowe. Te z kolei w
pewnym zakresie tworzą nasz wspólny fundusz na remonty i utrzymanie części
wspólnej naszej nieruchomości (to tak w dużym uproszczeniu).
Z opłat tych jest też wynagrodzenie dla ZZN WAM w kwocie 9246 zł miesięcznie. Jeżeli zatem z naszego portfela wypływają pieniądze na inwestycje w sposób dla nas niekontrolowany, bez górnego pułapu to w rezultacie wychodzimy na tym jak na zakupach blaszanych garnków od obwoźnego naciągacza. Czy można się temu spokojnie przyglądać ? Tak chciała by pewna grupa ludzi, która bardzo nie lubi tłumaczyć się ze swoich niezrozumiałych decyzji. Oczywiście takich skandalicznie, nieracjonalnie wysokich wydatków jak w przypadku remontu klatek i szlabanów nie da się w żaden rozsądny sposób wyjaśnić ani uzasadnić. Szczególnie wobec ustalenia średnich kosztów rynkowych, znacząco niższych niż te wydane z naszej kieszeni.
DLACZEGO NIE MAMY ZARZĄDU WSPÓLNOTY ?
Z opłat tych jest też wynagrodzenie dla ZZN WAM w kwocie 9246 zł miesięcznie. Jeżeli zatem z naszego portfela wypływają pieniądze na inwestycje w sposób dla nas niekontrolowany, bez górnego pułapu to w rezultacie wychodzimy na tym jak na zakupach blaszanych garnków od obwoźnego naciągacza. Czy można się temu spokojnie przyglądać ? Tak chciała by pewna grupa ludzi, która bardzo nie lubi tłumaczyć się ze swoich niezrozumiałych decyzji. Oczywiście takich skandalicznie, nieracjonalnie wysokich wydatków jak w przypadku remontu klatek i szlabanów nie da się w żaden rozsądny sposób wyjaśnić ani uzasadnić. Szczególnie wobec ustalenia średnich kosztów rynkowych, znacząco niższych niż te wydane z naszej kieszeni.
DLACZEGO NIE MAMY ZARZĄDU WSPÓLNOTY ?
Odpowiedzieć
można by bardzo łatwo. Po prostu nie został on wybrany. Jednak szefostwo ZZN Sp.z.o.o. Odział Wrocław ma diametralnie odmienne zdanie w tym temacie. Szczegółowe
wyjaśnienie tej kwestii zawarłem w końcowej części informacji zatytułowanej „ZZN WAM NIE JEST ZARZĄDEM WSPÓLNOTY A
JEDYNIE WYKONUJE ODPŁATNĄ USŁUGĘ REALIZACJI CZYNNOŚCI ZWYKŁEGO ZARZĄDU
NIERUCHOMOŚCIĄ.” Po lekturze tego rozdziału już tylko człowiek pozbawiony
umiejętności logicznego myślenia będzie mógł twierdził, że mamy zarząd, bądź
zarządem jest ZZN WAM.
CO DYSKWALIFIKUJE
DOTYCHCZASOWEGO ZARZĄDCĘ ?
Aby w pełni odpowiedzieć na to
pytanie trzeba by już napisać książkę. Ja ograniczę się tylko do wybranych
spraw z ostatnich 2-3 lat.
Gdyby np. w 2016 roku nie
doprowadzono do sytuacji, której skutkiem było zapłacenie ponad 22 tyś zł za
wodę ze wspólnego konta to na każde z mieszkań średnio przypadło by 80 zł mniej
do zapłacenia. Te 22 tyś to koszty wody,
która zapełniła by ponad dwa baseny olimpijskie. Czy to efekt podlewania miejskiego boiska przed kilku laty, realizowany pod patronatem eksmitowanych mieszkańców i szeryfa wspolnoty ?
Sprawa wody nigdy nie została wyjaśniona a jedynie nowa księgowa ZZN WAM usiłowała dociekać prawdopodobieństwa przyczyn zaistnienia takiego wydatku. Pozostało to jednak w sferze domysłów a nie ustaleń. Jednak na propozycje powrotu do okresowego sprawdzania liczników Pani zarządca proponuje nam kolejny poważny wydatek na zakup porządnych liczników z radiowym odczytem. Co stoi na przeszkodzie aby zorganizować dwa razy w roku odczyt przez nawet "swojego" zatrudnionego pracownika? Ewentualnie dogadać się z kontrolerami szczelności instalacji gazowej na dodatkowa czynność i zwiększone wynagrodzenie. To będzie mniej kosztowało niż zapłaciliśmy za wodę w 2016r.
Liczniki z radiowym odczytem prawdopodobnie mogą nie nadawać się do montażu w naszych warunkach a ich koszty są co najmniej dwa razy wyższe niż tych które używamy. Są też różnice w dokładności pomiaru ale takowe można spokojnie akceptować jeśli odczyty będą robione okresowo. Część mieszkańców nie podaje stanu swoich liczników, stad też biorą się kolosalne dopłaty po wymianie liczników gdyż jest to moment odczytu faktycznego wskazania zużycia wody. Tylko po co nam ułatwiać życie? Przecież to nie przyniesie żadnych zysków dla zarządcy. Jest też inny stosunkowo tani sposób na uporządkowanie sprawy odczytu liczników. Ale to byłby kolejny zakup, który może stanowić przesłankę do nowych nieprawidłowości.
Sprawa wody nigdy nie została wyjaśniona a jedynie nowa księgowa ZZN WAM usiłowała dociekać prawdopodobieństwa przyczyn zaistnienia takiego wydatku. Pozostało to jednak w sferze domysłów a nie ustaleń. Jednak na propozycje powrotu do okresowego sprawdzania liczników Pani zarządca proponuje nam kolejny poważny wydatek na zakup porządnych liczników z radiowym odczytem. Co stoi na przeszkodzie aby zorganizować dwa razy w roku odczyt przez nawet "swojego" zatrudnionego pracownika? Ewentualnie dogadać się z kontrolerami szczelności instalacji gazowej na dodatkowa czynność i zwiększone wynagrodzenie. To będzie mniej kosztowało niż zapłaciliśmy za wodę w 2016r.
Liczniki z radiowym odczytem prawdopodobnie mogą nie nadawać się do montażu w naszych warunkach a ich koszty są co najmniej dwa razy wyższe niż tych które używamy. Są też różnice w dokładności pomiaru ale takowe można spokojnie akceptować jeśli odczyty będą robione okresowo. Część mieszkańców nie podaje stanu swoich liczników, stad też biorą się kolosalne dopłaty po wymianie liczników gdyż jest to moment odczytu faktycznego wskazania zużycia wody. Tylko po co nam ułatwiać życie? Przecież to nie przyniesie żadnych zysków dla zarządcy. Jest też inny stosunkowo tani sposób na uporządkowanie sprawy odczytu liczników. Ale to byłby kolejny zakup, który może stanowić przesłankę do nowych nieprawidłowości.
Gdyby nie dziwna umowa z firmą SITY SERVIS w 2016 i 17 roku to zaoszczędzili byśmy ok. 35 tyś, to kolejne 126 zł średnio przypadające na mieszkanie. Nie chce tu już daleko cofać się w przeszłość ale spodziewam się, że dotychczas najlepszym interesem zrobionym na naszej wspólnocie była kredytowana inwestycja termomodernizacji. Umowa z firma typu „krzak” skutkowała brakiem napraw reklamacyjnych i niezasadnym wypłaceniem zastawu gwarancyjnego wykonawcy, który napraw gwarancyjnych nigdy nie wykonał gdyż przestał istnieć jako podmiot gospodarczy.
Oczywiście nikt poza nami konsekwencji nie poniósł. Nie podjęto też żadnych kroków prawnych aby wyegzekwować fundusze na dokonanie napraw gwarancyjnych. Przecież był jakiś właściciel tej firmy – kim on był ? Tajemnicą poliszynela pozostał też sposób i kryteria wyboru tamtej firmy. Podobnych tajemnic jest znacznie więcej.
W minionym roku takich
ciekawych dużych inwestycji mieliśmy trzy. Remont
parterów klatek schodowych - umowa na - 411 048 zł (za jedna klatkę
wychodzi kwota 37 368 zł), Zakup i
montaż szlabanów – 61 041 zł i wymiana instalacji odgromowej – 34 291
zł. Można by tu jeszcze wymieniać kilka innych drobniejszych wydatków ale
te są sztandarowe. Bardzo kontrowersyjny jest też zestaw wydatków realizowanych
w 2016 r. Skróconą wersje zestawienia kontrowersyjnych wydatków w 2016 r. zamieściłem
na końcu tej informacji.
Inwestycją, którą
zapewne chciała się pochwalić zarządca pani Popel, był remont klatek schodowych.
No niestety, chwalić się nie ma czym gdyż koszty są kosmiczne i wynoszą 37300
zł za jedna klatkę. Mamy 11 klatek do zrobienia wiec suma powinna wynosić
410 300 zł Natomiast cena w umowie opiewa na kwotę 411 048 zł. Dlaczego
przekracza sumę kosztów wszystkich klatek? Tego nikt nie wyjaśnił na zebraniu gdyż nawet nie było możliwości zapytać o to.
Ciekawym aspektem remontów klatek jest fakt, że zgodnie z umowa remont powinien
zakończyć się w dniu 18.12.2017 r. Tym czasem trwa on nadal i w dniu zebrania
czyli 14 marca 2018 r. był on w okolicach półmetka. Śpieszyli się jednak
chłopaki bo nawet przy 12 stopniowym mrozie układali kafle przy klatce Krynicka
45. Jak się to ma do technologii kładzenia kafli? Pewnie na mrozie szybciej i
mocniej klej wiąże. Zapewne w odpowiedzi usłyszymy że przy dzisiejszej
technologii temperatura minusowa nie ma żadnego znaczenia. To wersja dla
naiwnych i łatwowiernych. Cóż nic w tym dziwnego, że nie wszyscy maja choćby
minimalne pojecie o wykonywaniu takich prac. Kiedy osobiście wskazałem
pracownikom firmy „Dom Marzeń” ewidentną niedoróbkę - krzywiznę i źle położone
kafle usłyszałem odpowiedź „tak ma być” i tak zostało.
Poniższe usterki to tylko na jednej klatce schodowej. Jak to wygląda na pozostałych ? Wolałem nie sprawdzać. Za tą cenę, ja bym takich niedoróbek nie przyjął.
Czy przy cenie jak za ekskluzywne wykończenie wnętrz mamy prawo chociaż wymagać trochę staranności i precyzji wykonania prac ? Kto przyjął takie usterki ? Czy są jeszcze inne usterki, bardziej rażące w oczy ?
Poniższe usterki to tylko na jednej klatce schodowej. Jak to wygląda na pozostałych ? Wolałem nie sprawdzać. Za tą cenę, ja bym takich niedoróbek nie przyjął.
Czy przy cenie jak za ekskluzywne wykończenie wnętrz mamy prawo chociaż wymagać trochę staranności i precyzji wykonania prac ? Kto przyjął takie usterki ? Czy są jeszcze inne usterki, bardziej rażące w oczy ?
Pomyślmy tylko co moglibyśmy w naszych
mieszkaniach zrobić za kwotę 37,3 tyś ? Podpowiem przykładem z życia wziętym. Za
taka kwotę w mieszkaniu o powierzchni 65m2 można w pełni położyć
gładzie we wszystkich pomieszczeniach, położyć kafle na podłodze całego
przedpokoju w pełnym zakresie wykafelkować kuchnię, łazienkę i WC , dokonać przeróbek instalacji elektrycznej i zrobić podwieszane sufity z oświetleniem
LED. Wymienić drzwi wewnętrzne. Zamontować skromna klimatyzacje i jeszcze kilka
innych drobniejszych rzeczy. To wszystko oczywiście nie własnymi siłami ale w
wykonaniu firmy remontowo budowlanej. Czy kwota wydana na klatki schodowe jest adekwatna
za zrobienie czegoś w stylu, kolorystyce i jakości dorównującej wyglądem
szaletowi miejskiemu w czasach PRL ?
Ciekawostką będzie sposób realizacji §18.c) umowy na remont klatek. Paragraf ten określa wysokość kary umownej w przypadku opóźnienia.
Jest to kwota 822 zł za każdy dzień opóźnienia (0,2 % wartości przedmiotu umowy brutto). Nie zostało tam jednak doprecyzowane czy z uwzględnieniem dni ustawowo i dodatkowo wolnych od pracy? Wystarczy teraz tylko pomnożyć tą kwotę przez ilość dni od 18.12.2017 aby stwierdzić, że kwota ta jest potężna. Można by się cieszyć z dużej oszczędności jednak ja nie liczę na skuteczną i prawidłową egzekucje tej kary, która powoli zbliża się do 100 tyś zł.
Szlabany były kolejną
inwestycją wysoko opłacalną. Niestety nie dla nas. Po pierwsze to pomysł okazał
się niewypałem, gdyż sytuacja z ograniczeniem obcych na naszym terenie wcale
się nie poprawiła. Proceder życzliwego otwierania lub cwaniackiego przemknięcia
się na parking kwitnie w najlepsze. Parkują nawet pojazdy ciężarowe, dostawcze i laweta zajmując podwójną ilość miejsc Nawet z domu nie trzeba wychodzić aby
otworzyć koledze szlaban. Ja przez zamknięte okno otwieram dwa szlabany. Tak
samo robią wynajmujący mieszkania, tymczasowi mieszkańcy. To powoduje że na
jeden lokal przypada nawet 4 pojazdy. Koszty jakie ponieśliśmy jeżą włos na głowie.
W celach weryfikacji wiarygodności ceny wykonałem telefon do firmy, która
montowała nam te szlabany (celowo nie wymieniam nazwy aby nie wpływać na ich interesy) i anonimowo przedstawiłem specyfikacje identyczną z
tą jaka wynika z zapłaconych przez nas faktur i kosztorysu. Jakież było moje
zaskoczenie kiedy wycena za jeden szlaban wraz z montażem i pilotami wynosiła
od 10 do 12 tyś + koszty montażu ok. 1000 zł zależnie od warunków
terenowych. Przy trzech sztukach cena mogła by nieco spaść. To i tak była raczej górna półka cenowa. W naszym przypadku
koszt montażu został wyceniony na 1845 zł za szt. Łącznie montaż kosztował
5 535 zł za 3 szt. Czyli powinniśmy zapłacić w granicach 36 tyś + ok. 9 tyś za piloty (30
zł za szt.). Łącznie to powinno się maksymalnie zmieścić w kwocie nie
większej jak 45 tyś. Trudno pozostawać obojętnym po uzyskaniu
informacji, że za szlabany zapłaciliśmy
ponad 61 tys. zł + koszty ich podłączenia do zasilania, co daje prosty wynik,
jeden szlaban kosztował 21347 zł .
W cenie 61 tyś, było też 300 pilotów. Dlaczego aż tyle ? Jeden pilot kosztował 36,9zł. Kiedy rozpoczynano montaż szlabanów, to koszt jednego kształtował się w okolicach 8,5 tyś zł. Dopełnieniem mojego szoku był telefon do losowo wybranej hurtowni szlabanów w Szczecinie gdzie po przedstawieniu interesującej mnie specyfikacji, zgodnej z naszymi szlabanami, właściciel ocenił, że za takie pieniądze (61 tyś zł ) to on z ekipą samolotem przyleci do Wrocławia aby zamontować nam te szlabany. W zasadzie wnioski w sprawie szlabanów nasuwają się same ale wiem, że czytelnikami tej wypowiedzi będą też nasi przedstawiciele oraz osoby partycypujące w zarządzaniu, wiec przedstawię te, które ja wyciągałem analizując temat szlabanów:
W cenie 61 tyś, było też 300 pilotów. Dlaczego aż tyle ? Jeden pilot kosztował 36,9zł. Kiedy rozpoczynano montaż szlabanów, to koszt jednego kształtował się w okolicach 8,5 tyś zł. Dopełnieniem mojego szoku był telefon do losowo wybranej hurtowni szlabanów w Szczecinie gdzie po przedstawieniu interesującej mnie specyfikacji, zgodnej z naszymi szlabanami, właściciel ocenił, że za takie pieniądze (61 tyś zł ) to on z ekipą samolotem przyleci do Wrocławia aby zamontować nam te szlabany. W zasadzie wnioski w sprawie szlabanów nasuwają się same ale wiem, że czytelnikami tej wypowiedzi będą też nasi przedstawiciele oraz osoby partycypujące w zarządzaniu, wiec przedstawię te, które ja wyciągałem analizując temat szlabanów:
- Koszty oferty znacząco wykraczały ponad średnią rynkową.
- Nikt nie raczył interweniować aby zracjonalizować te koszty - rola przedstawicieli mieszkańców, oficjalnie za nic im nie płacimy wiec co tu wymagać ?
- Uchwała nr 6/2017 podjęta na zebraniu w dniu 14.03.2017 roku była uchwalą in-blanko bez podania kosztów. Koszty te zostały dopisane w terminie późniejszym już długopisem i opiewały na kwotę 58 794 zł. Kto wiec wyraził zgodę na przekroczenie tej kwoty i na jakiej podstawie ?
- Osoby uczestniczące w procederze realizacji tej inwestycji znacząco przekroczyły zakres uprawnień, wykraczając poza wole głosujących za przyjęciem uchwały o montażu szlabanów.
- Ilość zakupionych pilotów jest nie racjonalnie większa niż ilość właścicieli lokali. Nie ma nigdzie zamieszczonej informacji o firmie która może te piloty naprawiać i konfigurować. W umowie na zakup i montaż szlabanów nie ma żadnego zastrzeżenia o zakazie sprzedaży dodatkowych pilotów do zamontowanych szlabanów przez wykonawcę lub inne osoby.
- Przy okazji montażu szlabanów zablokowano wjazd w drogę dojazdu do budynku. Istniejący wjazd przez szlaban od strony „Żabki” będzie nie do pokonania przez Straż Pożarną bez zniszczenia szlabanu a w najlepszym przypadku znacznie opóźni dotarcie do dalszej części budynku od strony ul Krynickiej. Wóz z drabiną z pewnością nie będzie w stanie tam wymanewrować. Zablokowany wjazd jest często zastawiany dodatkowo przez parkujące pojazdy.
- Jest we wspólnocie duża grupa osób, którzy byli przeciwni tej inwestycji gdyż albo nie posiadają pojazdów albo potrafili przewidzieć, marny efekt ograniczenia wjazdu ludzi z poza naszej wspólnoty ale jest też taka część która woli bez szukania miejsca zaparkować na dużym parkingu przy Orzechowej.
- Zaufanie do realizatorów naszej uchwały zostało całkowicie zniszczone co dyskwalifikuje ich w oczach członków wspólnoty i nie daje moralnego prawa na partycypowanie w innych inwestycjach.
- Niezbędne jest podjęcie innych kroków pozwalających na ograniczenie ilości chętnych – obcych do parkowania na naszym terenie. Na razie można jednak precyzyjniej parkować z wyobraźnią o potrzebach innych mieszkańców - właścicieli pojazdów. Np. parkować prostopadle do osi parkingu a nie pod skosem tak jak oznaczony wjazd. Będzie trudnej ale więcej pojazdów się zmieści. Doradzam, tyłem jest łatwiej zaparkować. Można też upominać tych co do zaparkowania potrzebują podwójnej ilości miejsca, a takich jest wielu.
- Konieczne jest też podjecie kroków eliminujących przypadki parkowania na wyjazdach przy sklepach, co stwarza duże zagrożenie kolizji lub potracenia pieszego.
Wracając do tematu. Czy trzeba mieć
jeszcze inne dowody na to aby zobaczyć skale „niegospodarności” ? Podczas
zebrania padło pytanie o posiadanie pisemnej wyceny. Oczywiście, że nie mogłem
się zwrócić o takową bo żaden szanujący się przedsiębiorca nic takiego na
siebie nie weźmie, nikt nie chce sobie robić dziwnych problemów z konkurencją.
Taka wycena wymaga też oględzin miejsca montażu wiec dziwne by było zaproszenie
kogoś do wyceny w miejscu gdzie szlabany już są zamontowane. Poza tym ja nie
zbieram dokumentacji i dowodów do pozwu sądowego. Jeśli już, to może prokurator
sobie pozbiera takie dowody, jeśli zgłosimy mu działanie na szkodę wspólnoty.
Jak np. nazwać można fakt bezczelnego dopisania długopisem do uchwały nr 6 z
2017 r w sprawie wykonania remontu – zamontowania szlabanów, słów „oraz 2.
Utwardzenie terenu od str. Krynickiej”. Pytam, jak nazywa się czynność
dopisywania czegoś na uchwale po zebraniu, na którym odbyło się głosowanie?
Czy powinniśmy w takich sprawach składać doniesienia do prokuratury ?
Następną wątpliwą
inwestycją była wymiana instalacji odgromowej. Instalacji, która w nie tak
odległej przeszłości była wymieniana. Jednak w 2016 r. okazało się, że część
jej elementów wymaga wymiany i naprawy. Prawdopodobnie postanowiono jednak nie rozdrabniać się
na szczegóły i wymienić całą instalacje odgromową na nową. A co tam, przecież
nasza wspólnotę stać na to, zamiast wymiany kilku elementów za powiedzmy 10-15
tyś zł wymieniliśmy sobie całą za 34 tyś i teraz zapewne jesteśmy bardziej
bezpieczni niż by to było gdyby tylko nastąpiła naprawa. Być może to dokumenty są nie precyzyjne albo zawierają nieprawdziwe informacje. Jeśli tak to kto poświadczał nieprawdę podpisując te dokumenty? Co do jakości i
rzetelności tej roboty nie mogę się wypowiedzieć gdyż na dachu nie byłem –
ciekawe kto tam był ? Co faktycznie zostało zrobione w ramach tej inwestycji? Chyba nigdy się nie dowiemy. Do tego dochodzi jeszcze z pozoru drobne uchybienie, gdyż
uchwała nr 18 z 28.09.2016 r w tym zakresie przewidywała wydatek w kwocie tylko
30 tyś + VAT.
Natomiast Kosztorys inwestorski z uwzględnieniem 23 % VAT opiewał na kwotę 31633,61zł Natomiast faktura za wykonana robotę opiewała na kwotę 34291,70 zł przy stawce VAT 8% Dlaczego kalkulacje z kosztorysu inwestorskiego znacząco odbiegają od kosztorysu ofertowego stanowiącego załącznik do umowy? Kto zatem i dlaczego zdecydował o podpisaniu umowy na kwotę wyższą niż przewidywał kosztorys inwestorski? Dlaczego cena z VAT 23 % w kosztorysie inwestorskim była niższa niż cena z VAT 8% w kosztorysie ofertowym oraz dlaczego liczono inne stawki VAT w obu kosztorysach ? Te pytania to nie jest żadna manipulacja. One wynikają z analizy dokumentów. Czy te wszystkie rozbieżności świadczą o jasności i przejrzystości zrealizowanej inwestycji ?
Natomiast Kosztorys inwestorski z uwzględnieniem 23 % VAT opiewał na kwotę 31633,61zł Natomiast faktura za wykonana robotę opiewała na kwotę 34291,70 zł przy stawce VAT 8% Dlaczego kalkulacje z kosztorysu inwestorskiego znacząco odbiegają od kosztorysu ofertowego stanowiącego załącznik do umowy? Kto zatem i dlaczego zdecydował o podpisaniu umowy na kwotę wyższą niż przewidywał kosztorys inwestorski? Dlaczego cena z VAT 23 % w kosztorysie inwestorskim była niższa niż cena z VAT 8% w kosztorysie ofertowym oraz dlaczego liczono inne stawki VAT w obu kosztorysach ? Te pytania to nie jest żadna manipulacja. One wynikają z analizy dokumentów. Czy te wszystkie rozbieżności świadczą o jasności i przejrzystości zrealizowanej inwestycji ?
Co roku pojawiają
się tego samego typu zastrzeżenia, były przedstawiane przez co bardziej
wnikliwych właścicieli lokali. Odnoszą się tylko do innych inwestycji. Żadne z
nich nie doczekały się rzeczowego, racjonalnego wyjaśnienia. Jednak nauka i doświadczenie
pracowników ZZN WAM nie idzie w las. Postanowili zminimalizować szanse na
wnikliwe analizowanie dokumentów sprawozdawczych przez właścicieli lokali
naszej wspólnoty. Nie przysyłają nam już kompletu szczegółowego sprawozdania
finansowego oraz Planu gospodarczego na kolejny rok. Nie przesyłają kompletu pełnej
treści proponowanych uchwał. Informacje podawane są na 2-3 minuty przed
głosowaniem a szczególnym ukłonem było w tym roku pokazanie pierwszej strony
sprawozdania finansowego. Dla wybrańców też został przekazany Plan gospodarczy.
Ludzie mieli ok 15- 20 minut na analizę w trakcie zebrania. W praktyce to te
dwa dokumenty bez porównania z rokiem poprzednim i bez zestawienia księgowań
nie dają szansy i możliwości na wyciągniecie jakichkolwiek wniosków a tym
bardziej stwierdzenia nieprawidłowości. Praktycznie właściciele zostali
pozbawieni możliwości pozyskania pełni informacji o stanie finansów i wydatkach
wspólnoty. Oczywiście wszystkie dokumenty były do wglądu w siedzibie ZZN WAM na
ul Słowiczej. Jak się okazało tylko ja miałem wystarczająco dużo czasu i
cierpliwości aby tam zawitać i dotrzeć do dokumentów, które jeszcze w ostatniej
chwili przed zebraniem były zmieniane. Co okazało się w trakcie zebrania. To
taki drobny celowy zabieg aby osłabić wiarygodność przeciwnika, który swoje
wnioski będzie opierał na trochę odmiennych danych. Nic w tym dziwnego bo
przecież większość ludzi pracuje i nie ma czasu na wycieczki do siedziby ZZN
aby uzyskać dostęp do dokumentów i ze spokojem je analizować. Nikt też nie
będzie na ten cel specjalnie brał dnia wolnego.
Według starego powiedzenia „Kto mniej wie ten spokojniej śpi”, to wszystko się zgadza a ZZN osiągnęło swój zamierzony cel – czyli obezwładnienie informacyjne. Nie jesteśmy też informowani o pełnej treści uchwał jakie zostały podjęte tak jak to przewiduje Art. 23.3 Uowl. Nawet na pisemne wezwanie o spełnienie tego obowiązku nie otrzymałem takiej informacji. Te działania są z cała premedytacją przemyślane i realizowane, co więcej na twarzach tych uczciwych przecież ludzi widać ogromne zdziwienie a wręcz oburzenie, że nikt nie raczył przybyć aby się zapoznać z informacjami przed zebraniem a potem zadaje niewygodne (głupawe) pytania w trakcie zebrania. Uczciwości w tym nie ma za grosz, nie ma też żadnego szacunku i respektu dla tych którzy są źródłem dochodu dla pracowników ZZN WAM. W tym też nic dziwnego, skoro dajemy się przez 14 lat manipulować i wykorzystywać, to za co nas szanować ? Właśnie takim ludziom powierzyliśmy nasze pieniądze, nasze milion na remonty i tysiące na żarówki dla połowy osiedla.
Według starego powiedzenia „Kto mniej wie ten spokojniej śpi”, to wszystko się zgadza a ZZN osiągnęło swój zamierzony cel – czyli obezwładnienie informacyjne. Nie jesteśmy też informowani o pełnej treści uchwał jakie zostały podjęte tak jak to przewiduje Art. 23.3 Uowl. Nawet na pisemne wezwanie o spełnienie tego obowiązku nie otrzymałem takiej informacji. Te działania są z cała premedytacją przemyślane i realizowane, co więcej na twarzach tych uczciwych przecież ludzi widać ogromne zdziwienie a wręcz oburzenie, że nikt nie raczył przybyć aby się zapoznać z informacjami przed zebraniem a potem zadaje niewygodne (głupawe) pytania w trakcie zebrania. Uczciwości w tym nie ma za grosz, nie ma też żadnego szacunku i respektu dla tych którzy są źródłem dochodu dla pracowników ZZN WAM. W tym też nic dziwnego, skoro dajemy się przez 14 lat manipulować i wykorzystywać, to za co nas szanować ? Właśnie takim ludziom powierzyliśmy nasze pieniądze, nasze milion na remonty i tysiące na żarówki dla połowy osiedla.
UCHWAŁY
NA 2018 ROK, GŁOSOWAĆ CZY ZBOJKOTOWAĆ ?
W związku z tym,
że w zebraniu uczestniczyła zaledwie garstka właścicieli lokali to konieczne
jest przeprowadzenie głosowania w trybie mieszanym. Postanowiono jednak cichaczem przeprowadzić zbiórkę głosów w "osiedlowym centrum informacyjnym" za pośrednictwem osoby nieupoważnionej do zbierania głosów. Jeśli jednak p. Nawrot jest pracownikiem ZZN lub przyjął zlecenie wykonania określonej usługi polegającej na zebraniu głosów to kwestie prawne trochę się komplikują. Nie będę tego wątku rozwijał gdyż jest bardziej zawiły.
Prawdopodobnie jestem jedynym, w naszej wspólnocie, który przed zebraniem właścicieli lokali pozyskał wiedzę na temat planowanych uchwał i inwestycji oraz spraw związanych z funkcjonowaniem wspólnoty. Czuję się zobowiązany do przekazania posiadanych informacji pozostałym właścicielom lokali. Tym bardziej, że na zebraniu nie dane mi było przekazanie pełni posiadanych informacji i wniosków. Wiedzy tej nie przekaże państwu też pani zarządczyni, prowadząca zebranie. Kobieta która, wymachując kopią jakiegoś dokumentu, uzurpuje sobie prawo do nazywania się zarządem wspólnoty, którym wcale nie jest, nie była i nie będzie. Za to wodę z mózgu potrafi robić bezpardonowo lecz z błędami.
Nie przekażą jej też nasi przedstawiciele, gdyż ich postrzeganie spraw znacząco odbiega od niezależnego widzenia problemów przez większość właścicieli lokali.
Prawdopodobnie jestem jedynym, w naszej wspólnocie, który przed zebraniem właścicieli lokali pozyskał wiedzę na temat planowanych uchwał i inwestycji oraz spraw związanych z funkcjonowaniem wspólnoty. Czuję się zobowiązany do przekazania posiadanych informacji pozostałym właścicielom lokali. Tym bardziej, że na zebraniu nie dane mi było przekazanie pełni posiadanych informacji i wniosków. Wiedzy tej nie przekaże państwu też pani zarządczyni, prowadząca zebranie. Kobieta która, wymachując kopią jakiegoś dokumentu, uzurpuje sobie prawo do nazywania się zarządem wspólnoty, którym wcale nie jest, nie była i nie będzie. Za to wodę z mózgu potrafi robić bezpardonowo lecz z błędami.
Nie przekażą jej też nasi przedstawiciele, gdyż ich postrzeganie spraw znacząco odbiega od niezależnego widzenia problemów przez większość właścicieli lokali.
Logicznym jest głosowanie nad uchwałą jeśli znamy jej treść oraz to z czym ona jest związana i jakie za sobą pociąga skutki finansowe. Jest też pewna, mam nadzieje mała grupa osób, która kompletnie nie orientuje się w finansach wspólnoty i nie rozumie treści uchwał. Faktem jest, że treści te są niejednokrotnie tak sformułowane, że bez dodatkowych objaśnień przeciętny mieszkaniec nie jest w stanie rozpoznać ich prawdziwego znaczenia. Takie osoby potrzebują podpowiedzi jak głosować i niestety stanowią oni znaczącą grupę świadomie pozwalająca sobą sterować.
Drugim mankamentem jest ograniczanie wcześniejszego dostępu do wiedzy o propozycjach uchwał. Dotychczas tylko raz pojawiła się szersza informacja o planowanych uchwałach ale okazało się to niewygodne dla zarządcy i zaprzestano tej dobrej praktyki. O dziwo tym razem ponownie dla nieobecnych na zebraniu rozesłano szersze informacje. Jakie? Tego nie wiem bo jestem z tego gorszego sortu i nic więcej niż przed zebraniem nie dostałem. Szczątkowe informowanie zarówno o treści uchwały jak i jej dokładnym opisaniu w sposób pozwalający na racjonalna ocenę jest kolejną bardzo wyrafinowana praktyką. Dobitnym przykładem jest tegoroczna propozycja dwóch uchwał w sprawie remontów i inwestycji związanej z parkingami. Szczegóły poniżej przy omawianiu poszczególnych uchwał. No i ostatni szczególnie istotny argument to zacięte tłumienie wszelkich sprzeciwów, odmiennych poglądów i argumentów przemawiających za negatywnym podejściem do danej uchwały. Właśnie ten ostatni czynnik ma kluczowe znaczenie w racjonalnym podejmowaniu decyzji o poparciu danej inicjatywy czy też odrzuceniu. Ze względu na brak możliwości spokojnego i pełnego omówienia wad i zagrożeń związanych z proponowanymi uchwałami, zdecydowałem o przedstawieniu tak szerokiej informacji dla właścicieli lokali i osób uprawnionych do głosowania (pełnomocników). TO MY MAMY DECYDOWAĆ O NASZEJ WŁASNOŚCI A NIE BIERNIE PODPORZĄDKOWYWAĆ SIĘ WOLI ZARZĄDCY.
Zanim przedstawie poszczególne uchwały muszę wyjaśnić kontrowersje wzbudzoną tytułem tej części informacji. Dotychczas praktykowany sposób głosowania w trybie indywidualnego zbierania głosów nie budzi nawet odrobiny zaufania do prawdziwości wyników. Zatem najbardziej prawdopodobnym skutecznym sposobem na wyrażenie dezaprobaty będzie zbojkotowanie tego głosowania. Co w zamian? W zamian oferuje szereg uchwał lokatorskich, które maja na celu doprowadzenie do prawidłowego stanu prawnego i organizacyjnego naszej wspólnoty. Szerzej o tym temacie pisze w części zatytułowanej "PROPOZYCJE DALSZEGO POSTĘPOWANIA". Propozycja bojkotu może budzić moralne wątpliwości ale jeśli celem jest dobro ogółu to działanie takie można uznać za usprawiedliwione. Moi oponenci mogą zarzucać mi iż informacja ta jest manipulacją. Manipulacją jest każdy przekaz informacji, słowny czy pisemny, który ma na celu wpłyniecie na poglądy nieświadomego odbiorcy przekazu. Z chwila poinformowania o celu danego przekazu odbiorca staje się świadomy i o manipulacji już mówić nie można.
![]() |
Po tym ostrzeżeniu informacja ta z pewnością nie jest już manipulacją. |
UCHWAŁA NR 1. W sprawie
przyjęcia sprawozdania z działalności ZZN Sp. Z.o.o. Oddział Wrocław za rok
2017 i udzielenie absolutorium ZZN Sp. Z.o.o. Oddział Wrocław zarządcy
nieruchomości z tego tytułu.
Uwagi:- Uchwalenie tej uchwały jest całkowicie obojętne dla losów wspólnoty gdyż nawet jej odrzucenie i nie udzielenie absolutorium nie wywołuje żadnych konsekwencji czy skutków dla stron umowy o zarządzaniu. Zapisy wspomnianej umowy wyraźnie określają że zarządca nadal będzie sprawował zarząd do czasu jego zmiany zgodnie z obowiązującymi przepisami.
- Uchwała ta jest formalnością wynikającą wprost z Ustawy o własności lokali i w naszej sytuacji nie ma żadnego praktycznego przełożenia na dalsze działania.
- Uchwalenie tej uchwały ma znaczący wydźwięk moralny i mentalny. Zaakceptowanie jej oznacza akceptowanie wydatków jakie zostały zrealizowane w 2017r. co jednocześnie można odbierać jako godzenie się na dalsze nadużycia i nieprawidłowości.
- PROPONUJE GŁOSOWAĆ NA „NIE”.
Uwagi:
- Nasz zarządca pomimo ciężkich i poważnych uchybień w dysponowaniu naszymi pieniędzmi zarówno w roku 2017 jak i latach poprzednich postanowił sobie podwyższyć wynagrodzenie za zarządzanie. Dla zarządcy jest ona na tyle ważna, że uznano ja jako nr 2. Dla mnie jest bezczelnym przejawem arogancji w świetle zastrzeżeń do sposobu gospodarowania funduszami.
- Obecna stawka za zarządzanie jest i tak wyższa niż przeciętne dla dużych wspólnot a zarządca chce jeszcze wzrostu z 0,54 gr/m2 do 0,56 lub o,55 grosza (ta niejasność wynika z dwóch wersji, Przed zebraniem w projektach uchwał było 0,56gr a na zebraniu była już mowa o 0,55gr)
- Co miesiąc płacimy za zarządzanie i administrowanie nieruchomością kwotę 9246 zł, w ciągu roku to prawie 111 tyś. Nie ma żadnej racjonalnej podstawy do podwyższania wynagrodzenia dla ZZN. Moim zdaniem jeśli nie jest dla niego zadowalające obecne wynagrodzenie to może zrezygnować z dalszej obsługi naszej wspólnoty. My odzyskamy możliwość samostanowienia i decydowania o swoich funduszach a w kolejce ustawi się 10 innych zarządców, którzy usługi swoje świadczą na wcale nie gorszym poziomie. Przy okazji dbają o fundusze wspólnoty za wynagrodzenie niższe niż my płacimy. Duża wspólnota jaką jesteśmy jest atrakcyjna dla każdego zarządcy. Jeśli byśmy byli nie zadowoleni ze zmiany zarządcy to następnego już będzie dużo łatwiej zmienić niż obecnego.
- UCHWAŁA JEST KATEGORYCZNIE DO ODRZUCENIA I REKOMENDUJE GŁOSOWANIE NA „NIE”
UCHWAŁA NR 3. W sprawie przyjęcia rocznego planu gospodarczego zarządu nieruchomością wspólną oraz ustalenia wysokości zaliczki na pokrycie kosztów zarządu.
Uwagi:
- Uchwała głosowana jako trzecia stanowi perfidny podstęp w stosunku do głosujących, gdyż zawiera w sobie wszystkie ustalenia dotyczące uchwał, które są w dalszej kolejności do przegłosowania. W praktyce można by już nie przeprowadzać głosowania nad pozostałymi uchwałami dotyczącymi inwestycji i wydatkowania funduszy. Co z tego, że potem zagłosujemy przeciw inwestycji jak plan już zostanie zatwierdzony przez głosujących. Po głosowaniu już nie powinien zmianie ulec nawet przecinek w naszej uchwale. Praktyka w ZZN jest dokładnie odmienna. Po głosowaniu dopiero dopisuje się dane kontrowersyjne lub nie jasne. W Planie przewidziane są też bardzo kosztowne inwestycje na olbrzymie kwoty, które znowu mielibyśmy powierzyć tym samym ludziom, którzy dopuścili do zarzucanych nieprawidłowości i niegospodarności.
- Jeśli nie zgodzimy się na podwyżkę wynagrodzenia zarządcy to w planie jednak jest ona uwzględniona a zarządca będzie konsekwentnie realizował przegłosowany Plan gospodarczy.
- Proponowany Plan gospodarczy uwzględnia również podwyżkę wynagrodzenia dla firmy sprzątającej (tej samej, która nam kupowała i „wymieniała” przepalone żarówki) oraz podwyżkę dla Firmy Kon-rem, która zabezpiecza nam serwis wind. Podwyżki te wynikają z wniosków usługodawców. Co do firmy sprzątającej moje zdanie jest takie, że jej pracownica skutecznie dbała w okresie zimowym o znacznie większe zużycie ciepła na klatkach schodowych. Poprzez intensywne wietrzenie i pozostawianie otwartych okien i drzwi wejściowych. Czynność ta wyzwalała silny efekt ciągu kominowego i przeciągi zarówno na klatce schodowej jak też po otwarciu drzwi do mieszkania. Oczywiście po zwróceniu uwagi było pełne zaprzeczenie tym faktom i kontynuacja tych bezmyślnych czynności. Samo sprzątanie też mnie nie zachwyciło i mam wrażenie że ogranicza się tylko do sprzątnięcia parteru. Być może bardziej uważni obserwatorzy maja inne zdanie. Natomiast co do firmy Kon-rem, która chce zwiększenia opłaty za utrzymywanie dyżurów serwisowych zdania są znacznie podzielone wśród właścicieli lokali. Faktem jest też, że dwa lata temu na zebraniu dodatkowym prawdopodobnie zapadła decyzja o rozwiązaniu umowy z tą firmą. Decyzja ta nie była prawdopodobnie zapisana w formie uchwały pomimo jej przegłosowania i nie została wykonana. Czy dziś powinniśmy wyrazić zgodę na podwyżkę opłaty ? Są tu zarówno plusy i minusy. Nie wyrażenie zgody na podwyżkę nie grozi nam jeszcze żadnymi oficjalnymi konsekwencjami. Nasza ocena funkcjonowania tej firmy chyba ulęgła istotnej zmianie. Zastrzeżenia budzą jednak koszty napraw i konserwacji. Z drugiej strony nie mamy orientacji czy inna firma swoje usługi zaoferuje w niższej lub takiej samej cenie. Osobiście uważam, że nie zachodzą żadne okoliczności, które poza chęcią zwiększenia zarobków Kon-Remu uzasadniały by wzrost naszych kosztów. Proponuje na razie nie rozwiązywać umowy, ale też nie wyrażać zgody na podwyżkę. Możemy jednak podwyższyć opłatę za pomieszczenie użytkowane przez ta firmę i innych użytkowników prowadzących działalność gospodarczą na terenie naszej wspólnoty. Przecież nam też wzrastają koszty.
- W zamian za podwyżki tych opłat nie proponuje się nam żadnych dodatkowych usług. Cena usług została określona w umowie i tego powinniśmy się trzymać aby nasze koszty nie wzrastały. Dlaczego tylko konsument ma ponosić wszystkie konsekwencje wzrostu kosztów pracowniczych ?
- W planie gospodarczym jest też pozycja ubezpieczenie. W ubiegłym roku wychwalano, że ZZN ma najniższa stawkę za ubezpieczenie nieruchomości. Możliwe że to była prawda. Dziś po pierwsze ta stawka jest większa a firma UNIKA, w której było to ubezpieczenie ma najgorsze opinie w rankingach ubezpieczycieli. Ponadto ubezpieczenie to jest w praktyce ochroną dla zarządcy a nie dla nas. No i jeszcze jedno, poważniejsze odszkodowania są do uzyskania z zasady tylko w wyniku wyroku sadowego gdyż firmy stosują wszelkie wymówki aby uniknąć odpowiedzialności. Kto wiec będzie nas reprezentował jeśli szkodę wyrządzi zarządca. Przecież ZZN WAM nie będzie występował przeciwko sobie. A szkód takich jest już kilka tylko kto ma je udowadniać aby skorzystać z ubezpieczenia.
- PLAN GOSPODARCZY NIE MOŻE BYĆ ZAAKCEPTOWANY, PROPONUJE ZDECYDOWANIE GŁOSOWAĆ NA „NIE”.
UCHWAŁA 4 i 5. Uchwały
dotyczą przeznaczenia środków pozostałych z poprzedniego roku na fundusz
remontowy.
Przy tych uchwałach wyszedł brak precyzji i
dokładność przygotowania do zebrania. Okazało się że jest istotna pomyłka lub
jakieś celowe zamieszanie w treści jednej z tych uchwał. Nie mniej nie
dostrzegam tu zagrożenia zaistnienia strat lub szkód ale…
TE UCHWAŁY MOŻNA ZAAKCEPTOWAĆ, SŁUŻĄ ONE W ZASADZIE PEWNEMU UPORZĄDKOWANIU FINANSÓW.
TE UCHWAŁY MOŻNA ZAAKCEPTOWAĆ, SŁUŻĄ ONE W ZASADZIE PEWNEMU UPORZĄDKOWANIU FINANSÓW.
UCHWAŁA NR 6. W sprawie wykonania remontu – polegającego na utwardzeniu miejsc postojowych na placu z tyłu budynku oraz od ul. Krynickiej.
Uwagi:
- Koszty wykonania tych inwestycji oceniono (nie oszacowano) na 92 tyś zł i 191 tyś zł bez choćby szkicu pozwalającego określić lokalizacje i powierzchnie miejsc parkingowych. Szacunek jest w mojej ocenie wzięty z sufitu. Ponadto koszty te podano bez VAT oraz kosztów nadzoru inwestorskiego co znacząco podniesie rzeczywisty koszt. Dla nas to jeszcze większa zagadka nie pozwalająca dokonać realnej oceny. Wynika z tego że proponuje się nam znowu zatwierdzenie uchwały typu „In blanco” bez podania realnych kosztów.
- Nie sprecyzowano co konkretnie miało by być zrobione w ramach utwardzania i na jakiej powierzchni. Tym samym nie przekazano nam podstawowych informacji aby dokonać oceny racjonalności tej inwestycji.
- Skoro przy dużo mniejszych inwestycjach (np. szlabany) dochodzi do tak dużych nieprawidłowości to czego można się spodziewać po proponowanych inwestycjach ?
- Należy rozważyć, czy ilość parkingów wokół naszej nieruchomości wymaga obecnie kolejnego rozbudowywania miejsc postojowych, to w końcu są olbrzymie koszty, a fundusze mogą być potrzebne na inne np. awaryjne inwestycje. Może dołożyć tylko od siebie więcej staranności przy parkowaniu pojazdów i poszanowaniu sąsiadów którzy też chcą zaparkować swoje pojazdy. Może potrzeba czasami zwrócić komuś uwagę, że parkuje w sposób utrudniający innym skorzystanie z parkingu. Zajmujący nadmierna ilość miejsca powodują że pojemność parkingów w praktyce jest mniejsza niż faktyczne możliwości.
- Uchwałę uważam za olbrzymie zagrożenie dla naszych finansów i oczywistą przesłankę do kolejnych nadużyć. Nie można dopuścić aby osoby dotychczas powiązane z realizowanymi inwestycjami miały możliwość ponownego decydowania w sprawie kolejnej inwestycji.
- Istniejący parking wymaga wykonania pewnych prac aby wyrównać jego nawierzchnie. Zastanawiające jest jednak fakt że za jego budowę zapłaciliśmy chyba ok. 125 tyś a jakość pozostawia sporo do życzenia. Dziś koszty takiej inwestycji są znacznie wyższe. Tylko czy my chcemy je ponosić ?
- Planowane koszty tej inwestycji oszacowano na 92 tyś i 191 tyś. + VAT i + nieznane koszty nadzoru inwestorskiego. Łącznie daje to kwotę 283 tyś + 22,6 tyś VAT(8%) + koszt nadzoru inwestorskiego. Suma nie do określenia precyzyjnie bo nie zostało nawet przeprowadzone rozpoznanie rynku. Szacować jednak można, że łącznie na ten cel chce nasz zarządca zabrać nam ok. 320 tyś zł. Nie mając konkretnych informacji o przewidywanej powierzchni, zakresie planowanych prac - technologi nie jest możliwe określenie realnych kosztów nawet w rozsądnym przybliżeniu. To kolejna kosmiczna kwota przy, której szlabany to przysłowiowy mały „pikuś”. Schemat jest tu tradycyjny jak dotychczas. Dajcie nam masę kasy a my znajdziemy chętnych co się nią podzielą.
- ZDECYDOWANIE ZALECAM GŁOSOWANIE PRZECIWKO REALIZACJI TEJ INWESTYCJI, CZYLI „NIE”.
UCHWAŁA NR 7. W sprawie wykonania remontu – polegającego na zmyciu glonów, impregnacji oraz malowaniu elewacji podwórzowej do 1 pietra wyłącznie klatek od 108 do 43
Uwagi:
- Uchwała kompletnie nie przygotowana na zebranie. Nie określono nawet szacunkowego kosztu przeprowadzenia takiego przedsięwzięcia. To typowa dla naszego zarządcy uchwala typu „In blanco” bez wskazania granicy dopuszczalnych kosztów. W takim przypadku można znaleźć wykonawcę zarówno za 2 tyś jak też za 200 tyś i nikt nie będzie mógł zakwestionować, że naruszono prawo. Znowu jedynym zarzutem będzie niegospodarność. Oczywiście wartość inwestycji zostanie wpisana do uchwały w terminie późniejszym po głosowaniu.
- Propozycja tej uchwały wzbudziła wątpliwości u uczestników zebrania w zakresie sensu i skuteczności zabiegu czysto kosmetycznego.
- Uchwała nie została dostatecznie przygotowana aby pozwalała na podjecie decyzji o jej realizacji.
- BRAK OKREŚLENIA KOSZTÓW PRZEDSIĘWZIĘCIA DYSKWALIFIKUJE MOŻLIWOŚĆ JEGO ZAAKCEPTOWANIA PROPONUJE GŁOSOWAĆ NA „NIE”
UCHWALA NR 8. W sprawie wykonania remontu - dachu nad klatkami Orzechowa 108-114
Uwagi:
- To kolejna propozycja uchwały „In blanco” bez określenia szacunkowych kosztów.
- Ta inicjatywa została podważona przez uczestników zebrania. Okazało się, że nie przeprowadzono rzetelnej oceny potrzeby wykonania prac. W praktyce nikt nie był w stanie określić jakiego rodzaju prace należy wykonać i czy w ogóle jest taka potrzeba. Prowadząca rozpaczliwie usiłowała ratować uchwałę poprzez zmianę jej treści na kompletnie nieprecyzyjną i bezsensowną. Miało to być coś w rodzaju wykonania remontu albo sprawdzenia albo naprawienia ewentualnie coś jeszcze. Ile to miało by kosztować?
- UCHWALA KOMPLETNIE NIE KWALIFIKUJE SIĘ NAWET DO ROZPATRYWANIA ALE ZAISTNIAŁA. PROPONUJĘ GŁOSOWAĆ NA „NIE”.
UCHWAŁA NR 9. W sprawie dostarczania dokumentów wspólnotowych do właścicieli lokali.
Uwagi:
- Uchwała stanowiąca swoiste kuriozum. Nikt nie wyjaśnił sensu podejmowania uchwały o normalnym logicznym postępowaniu aby dostarczyć korespondencje właścicielom lokali na adres do korespondencji.
- Można przypuszczać, że znowu ukryto tu jakiś manewr mający na celu ograniczenie kosztów korespondencji po stronie ZZN i przerzucenia go na finanse wspólnoty. To oczywiście są tylko domysły gdyż sensu tego manewru nikt nie wyjaśnił. Czy może powinniśmy się spodziewać że będziemy finansować korespondencje za inne wspólnoty prowadzone przez ZZN na podobnej zasadzie jak finansowaliśmy zakupy żarówek ?
- Ciekawostka tej uchwały jest § 3 w brzmieniu „Wykonanie uchwały powierza się zarządowi wspólnoty mieszkaniowej” To dla mnie olbrzymie zaskoczenie bo do tej pory realizacja uchwały była powierzana ZZN Sp. Z.o.o. Oddział Wrocław zarządcy nieruchomości. Czyli kolejny element świadczący o bezsensowności uchwały gdyż w naszej wspólnocie nie istnieje zarząd wspólnoty, co skutkuje brakiem wykonawcy tej uchwały.
- Uchwała ośmiesza zarządcę i dobitnie pokazuje bardzo mizerny poziom przygotowania się do zebrania jak też prezentuje niedostateczny poziom profesjonalizmu zarządcy.
- Wysyłanie korespondencji (niezależnie od adresu i sposobu) nie wykracza poza zakres zwykłego zarządzania i dlatego nie wymaga odrębnej uchwały. To bezzasadne pompowanie biurokracji.
- UCHWAŁĘ NALEŻY ODRZUCIĆ GDYŻ WSKAZUJE NIE ISTNIEJĄCEGO WYKONAWCĘ UCHWAŁY. PONADTO WYSYŁANIE KORESPONDENCJI NIE WYMAGA PODEJMOWANIA UCHWAŁY. GŁOS NA „NIE”.
UCHWAŁA NR 10. W sprawie archiwizacji dokumentów Wspólnoty Mieszkaniowej
- Uchwała przewiduje archiwizacje dokumentów podlegających przetrzymywaniu przez okres 50 lat ale też przewiduje niszczenie dokumentów finansowo księgowych po upływie 5 lat.
- Od początku zarządzania nasza wspólnota przez ZZN WAM nie została przeprowadzona żadna wiarygodna i profesjonalna kontrola czy też audyt działania ZZN Sp. Z.o.o. Oddział Wrocław na rzecz naszej wspólnoty. Wyrażenie zgody na niszczenie dokumentów spowoduje, że zostaniemy pozbawieni możliwości przeprowadzenia takiego audytu w stosunku do wielu minionych lat.
- Na zebraniu, prowadząca uniemożliwiła zaproponowanie uchwały w zakresie przeprowadzenia audytu dotychczasowej działalności przez profesjonalną firmę audytorską, zagłuszając jednocześnie wypowiedz w zakresie zagrożeń związanych z przepchnięciem tej uchwały. Zaciekłość, prowadzącej zebranie, w obronie tej uchwały dobitnie świadczy, że jest coś ważnego do ukrycia, co może w istotny sposób zaszkodzić ZZN lub personalnie osobom odpowiedzialnym.
- Nie można zezwolić na niszczenie jakiejkolwiek dokumentacji przed przeprowadzeniem profesjonalnego audytu gdyż to uniemożliwi dotarcie do wszelkiego rodzaju nieprawidłowości i wyłonienia odpowiedzialnych za ich zaistnienie. Udzielenie zgody na niszczenie dokumentacji będzie przyzwoleniem na niszczenie dowodów niegospodarności, jest to sprzeczne z naszym interesem.
- Musimy doprowadzić do przegłosowania uchwały o przeprowadzeniu audytu choćby w ograniczonym zakresie a jeśli ujawni on nieprawidłowości do udowodnienia, to powinien zostać rozszerzony. Zależnie od wyniku takiej kontroli powinny być podjęte stosowne działania.
- Koszt archiwizacji dokumentacji corocznie ma sobie ustalać Dyrektor Oddziału ZZN. Konkretnie jakie to maja być koszty ? Kolejna okazja do zarobienia na nas. Jeśli będą to znowu nieracjonalnie wysokie koszty to trzeba sobie poszukać innego miejsca na przechowywanie dokumentów.
- Wykonanie tej uchwały również powierza się Zarządowi, tylko nie napisano jakiemu zarządowi.
- KATEGORYCZNIE NIE MOŻNA DOPUŚCIĆ DO NISZCZENIA DOKUMENTACJI (DOWODÓW) Z MINIONYCH LAT. PROPONUJE GŁOSOWAĆ NA „NIE”.
UCHWAŁA NR 11. W sprawie przyjęcia Regulaminu Windykacji Wierzytelności, określenia zasad windykacji we Wspólnocie Mieszkaniowej i udzielenia pełnomocnictwa w postępowaniu windykacyjnym. Uchwała wraz z Regulaminem jest dość obszerna dlatego jej tu nie zamieszczam
Uwagi:
1. Załącznikiem
do uchwały jest Regulamin Windykacji Wierzytelności, którego nikt z uczestników
zebrania (poza mną) nie tylko nie przeczytał ale nawet nie wiedział o jego
istnieniu gdyż prowadząca zebranie nie raczyła o tym poinformować.
2. Jak można
akceptować dokument, którego nawet się nie widziało nie mówiąc już o
przeczytaniu?
3. Regulamin
Windykacji Wierzytelności jest nie dostosowany do aktualnego stanu i sytuacji prawnej
naszej wspólnoty, stanowi pospolity bubel formalno prawny. Znamiennym dowodem
na powyższe słowa jest fakt, że Regulamin wyraźnie w kilku miejscach określa iż
windykację prowadzi zarząd wspólnoty. W naszej wspólnocie
funkcjonuje tylko zarządca natomiast zarządu nie mamy bo jego wybór jest od
wielu lat blokowany i torpedowany przez zarządcę. Zatem po uchwaleniu tego
regulaminu tracimy możliwość windykacji należności i zaległości od właścicieli
lokali. Czy tego chcemy ? Jak na ironie losu i dopełnieniem ośmieszenia się, podano w regulaminie,
całkiem poprawną definicje zarządu wspólnoty, w §2 pkt. 1 ppkt 12)
„§2.1
Ilekroć w niniejszym regulaminie jest
mowa o:
12) Zarządzie – rozumie się przez to zarząd
Wspólnoty Mieszkaniowej wybrany na podstawie uchwały Właścicieli lub zarządcę
przymusowego ustanowionego przez sąd w trybie art. 26 ustawy z 24 czerwca 1994
r. o własności lokali (tekst jedn. (Dz.U. z 2015 r. , poz 1892 z późn. Zm.).”
4. W przypadku
uchwały nr 11 brak jest zgodności pomiędzy treścią uchwały a treścią regulaminu
stanowiącego załącznik do tej uchwały.
5. Bez wątpienia
zarówno dochodzenie zaległości w zaliczkach na koszty zarządu nieruchomością
wspólną, jak i reprezentowanie wspólnoty mieszkaniowej w sprawach sądowych są
czynnościami zachowawczymi, a zatem zarząd nie musi przed ich podjęciem
dysponować uchwałą właścicieli lokali.
6. Upoważnienie
do bezpośredniego podejmowania czynności procesowych w zakresie czynności
zachowawczych rozciąga się również na możliwość udzielenia pełnomocnictwa
procesowego profesjonaliście. Potwierdza to orzecznictwo sądowe, w tym Sąd
Apelacyjny w Krakowie w wyroku sygn. I ACa 1117/12.
7. Zawarta w 2004
r umowa o zarządzanie nieruchomością wspólna w § 5 pkt 17 wyraźnie mówi, że do
obowiązków zarządu (tak w umowie została nazywana osoba reprezentująca ZZN WAM)
należy windykacja należności przysługujących Wspólnocie Mieszkaniowej – z
postępowaniem sadowym i egzekucyjnym włącznie.
8. W jednostkowym
przypadku ogromnego zadłużenia byłej już właścicielki lokalu, ZZN WAM nie
wywiązał się z obowiązków umowy i pozwolił na narastanie zadłużenia do kwoty prawie
70 tyś zł Co stanowi ogromną szkodę w naszych funduszach. Nie podjęto skutecznego
działania w okresie kiedy to zadłużenie się pojawiło. Kto teraz wystąpi do sądu
z powództwem przeciw ZZN WAM o rekompensatę poniesionej szkody na skutek zaniedbań
i zbyt późnego reagowania tym samym nie wywiązania się z treści umowy ?
Przecież ZZN WAM nie wystąpi samo przeciw sobie.
9. Proponowana uchwała przewiduje również udzielenie pełnomocnictwa do zawierania ugód z dłużnikami. To jednocześnie stanowi potwierdzenie ze dotychczasowe ugody są ewidentnym nadużyciem i działaniem bezprawnym.
10. Reasumując powyższe uwagi wyraźnie wskazują ze uchwała jest kompletnie nie potrzebna aby skutecznie przeprowadzać windykacje należności. Potwierdza to też obecna działalność księgowości skutkująca znacznym zmniejszeniem ilości zadłużeń.
11. Regulamin … nie może być przyjęty gdyż zawiera szereg błędów czyniących go bezużytecznym w naszej wspólnocie.
12. ZALECAM GŁOSOWANIE NA WIELKIE „NIE”.
9. Proponowana uchwała przewiduje również udzielenie pełnomocnictwa do zawierania ugód z dłużnikami. To jednocześnie stanowi potwierdzenie ze dotychczasowe ugody są ewidentnym nadużyciem i działaniem bezprawnym.
10. Reasumując powyższe uwagi wyraźnie wskazują ze uchwała jest kompletnie nie potrzebna aby skutecznie przeprowadzać windykacje należności. Potwierdza to też obecna działalność księgowości skutkująca znacznym zmniejszeniem ilości zadłużeń.
11. Regulamin … nie może być przyjęty gdyż zawiera szereg błędów czyniących go bezużytecznym w naszej wspólnocie.
12. ZALECAM GŁOSOWANIE NA WIELKIE „NIE”.
UCHWAŁA NR 11. Treści tej uchwały nie jestem w stanie przedstawić gdyż nawet na zebraniu nie została ona wyraźnie sprecyzowana i nie kwalifikuje się do zaakceptowania „NIE”
Podsumowując uchwały trzeba stwierdzić, że tylko uchwały nr 4 i 5 kwalifikują się do zaakceptowania. Pozostałe są albo pozbawione sensu albo szkodliwe dla właścicieli lokali. Cześć tych uchwal to działania pozoracyjne mające na celu zrobienie wrażenie ze coś się dzieje wokół wspólnoty albo odwrócenie uwagi od uchwał inwestycyjnych i problemów zgłaszanych przez część właścicieli lokali. To pospolite mydlenie oczu. Przykładem są zgłaszane od kilku lat potrzeby napraw balkonów po wadliwej termomodernizacji przeciekanie sufitów balkonowych, sypiący się tynk i farba uniemożliwia w pełni korzystanie z tej części wspólnej jaką niewątpliwie są balkony. Może sami powinniśmy je naprawiać ? Uchwały w tym zakresie jednak zarządca nie zaproponował. Pieniądze woli wykorzystać na inne wysoko opłacalne inwestycje. Z jedenastu uchwał tylko dwie kwalifikują się do przyjęcia. Jeśli już zdecydujecie się państwo oddać swoje głosy to rekomenduje głosowanie przeciwko ich przyjęciu. Być może uchroni to nasze fundusze od dużych szkód, pod warunkiem że sprawy nie zakończymy na samym głosowaniu. Osobiście uważam, że w tym roku skutecznym działaniem będzie zbojkotowanie głosowania czyli powstrzymanie się od oddania swojego głosu.
Tylko to da nam gwarancje, że nie dojdzie do manipulacji głosującymi i jak w poprzednich latach, gdzie pomimo wielu opinii przeciwnych okazuje się, że uchwały przechodzą zdecydowaną większością głosów. To skutek sterowanego głosowania. Co jednak ważniejsze, bojkot głosowania nie pozwoli na wydatkowanie naszych funduszy przez obecnego zarządcę i ludzi, których działanie już mieliśmy okazje poznać.
W przypadku uchwały nr 8 ze
słów prowadzącej zebranie wynikało że aby dokonać sprawdzenia bez kosztowego w
ramach zarządzania, potrzebna jest uchwała, ale np. w sprawie modernizacji
instalacji monitoringu (1995,97 zł) oraz montaż kamery (1997,98 zł) już
wystarczy decyzja jednego przedstawiciela właścicieli. Kto tego człowieka
upoważnił do podejmowania decyzji o wydatkowaniu naszych pieniędzy na jego
wizje i pomysły? To karygodne przekroczenie uprawnień i kompetencji. Tego wątku
też nie było szansy poruszyć na zebraniu gdyż nawet sama prowadząca zebranie
mówiąc o zadłużonych wymienia jedno nazwisko, ale tego drugiego już boi się
wymienić. Ja też chyba będę się bał i tu go nie podam, ale większość z nas to
wie. Do zamontowania monitoringu boiska na naszym budynku też nie było żadnej
uchwały a jednak go zamontowano i zapewne posiada on odrębny licznik prądu. Zapewne też jest stosowna umowa w tym zakresie. Tylko co z tego ma wspólnota ? Jakie z tego tytułu są wpływy ? Niewątpliwie boisko jest atrakcja osiedlowa bardzo potrzebną tylko dlaczego przy boisku nie zrobiono miejsca do postoju pojazdów? Przyjeżdżający trenerzy i inni użytkownicy bezczelnie blokują nam wyjazd z nieruchomości znacząco utrudniają ten manewr co często stwarza sytuacje niebezpieczne. Wyjazd na ul. Orzechową jest często manewrem obarczonym dużym ryzykiem gdyż bezmyślni kierowcy tak potrafią to miejsce obstawić ze nie ma żadnej widoczności z lewej strony. Moim skromnym zdaniem czas już podjąć sensowne kroki w tym kierunku. Tylko czy na tym da się zarobić ?
Na przykładzie proponowanych
uchwał widać, że zarządzający naszą wspólnotą mają wielki problem z
odróżnieniem tego co mieści się w granicach normalnego zarządu od tego co
wykracza poza normalne czynności zarządzania i wymaga uchwały właścicieli. Może czekają aż za sponsorujemy im szkolenie.
Dobitnym dowodem moich słów jest sytuacja kilku zadłużonych osób, które maja podpisane z zarządcą jakieś ugody odnośnie kredytowania – spłacania zadłużenia. Pytam wiec czy Wspólnota mieszkaniowa jest instytucją kredytowa ? Podobno od tego kredytu – zadłużenia pobierane są odsetki (słowa p. Popel z zebrania) Jeśli ktoś ma problemy finansowe to niech sobie weźmie pożyczkę z banku i tam spłaca razem z odsetkami. Skutek tego jest taki, że kredyty te są spłacane już latami szczególnie w jednym już wcześniej wspomnianym przypadku. Mimo, że kwota do spłaty jest już dziś poniżej 10 tyś to wygląda, że jeszcze kilka lat będzie spłacana. Ostatnio dotarły do mnie też informacje, wprost zalecające sprawdzenie historii tego zadłużenia oraz jego redukcji. Z całym szacunkiem dla członków wspólnoty, ale ja chyba też zdecyduje się na taki tani kredyt w naszej wspólnocie. Pytam, na jakiej podstawie zarządcą uzurpował sobie prawo do decydowania o udzielaniu kredytów z naszych pieniędzy, poprzez zawieranie dziwnych porozumień ? W 2012 roku zdecydowano " 5 - na bieżąco oddawać sprawy do sądu bez rozkładania zaległości na raty." To cytat z Protokołu z zebrania wspólnoty w 2012 r ( http://wspolnota-orzechowa-krynicka.blogspot.com/2012/03/sfaszowany-protoko-z-zebrania-w-2011.html ) Czy to była dobra decyzja? Zdawało by się że to prosta sprawa. Dla dobra wspólnoty nie drążę teraz tego tematu.
Niekiedy jednak trzeba pomóc ludziom, których los dotkliwie doświadczył jakimś poważny nieszczęściem. Jednak do podjęcia decyzji o zawarciu ugody upoważniony może być wyłącznie zarząd wspólnoty (nie zarządca) lub większość właścicieli lokali. Jest to czynność wykraczająca poza zwykły zakres zarządzania i wymaga podjęcia uchwały o wyrażeniu zgody na odroczenie spłaty zadłużenia na zebraniu wspólnoty lub w drodze indywidualnego zbierania głosów. Pełnomocnictwa takiego nie może dostać prezes firmy administrującej wspólnotę. Mamy tu do czynienia z drastycznym przekroczeniem swoich uprawnień przez zarządcę i być może, bezprawnym prowadzeniu działalności kredytowej.
PROPOZYCJE DALSZEGO POSTĘPOWANIA.
Sądzę, że to już najwyższy czas zakończyć narzekanie i przystąpić do konkretnego działania. Zarekomendowałem bojkotowanie głosowania przez tych, którzy jeszcze głosu nie oddali. Brak kworum w głosowaniu zablokuje wszystkie przedstawione uchwały. Tego jednak nie wolno zostawić w próżni. Jak się powie „A” to trzeba tez powiedzieć „B”. Aby przystąpić do konkretów informuję, że w najbliższym czasie przed biurem (pomieszczeniem) wspólnoty przy klatce Krynicka 49 będę zbierał podpisy pod wnioskami o zwołanie zebrania i wnioskami o przegłosowanie następujących uchwał lokatorskich*:
- o zmianie sposobu zarządzania wspólnotą na zarząd właścicielski,
- o wyborze zarządu wspólnoty,
- o udzielenie pełnomocnictwa dla nowo wybranego zarządu do realizacji czynności przekraczających zakres zwykłego zarządzania.
- o ogłoszeniu konkursu na nowego zarządcę i powołaniu komisji do jego przeprowadzenia oraz wyboru nowego zarządcy.
- o wypowiedzeniu umowy o zarządzanie przez ZZN Sp.z.o.o Odział Wrocław,
- o wyborze komisji rewizyjnej do kontroli działania zarządu i zarządcy.
- Uchwała o stwierdzeniu nieważności głosowania nad uchwałami przeprowadzonym w dniu 14.03.2018 r oraz w ramach indywidualnego zbierania głosów. (jeżeli pomimo niezgodności z prawem dojdzie do ich przegłosowania)
- o przeprowadzeniu audytu działalności dotychczasowego zarządcy w zakresie wybranych inwestycji i okresów, przez profesjonalną firmę audytorską, wyłonioną w wyniku konkursu.
Alternatywnie
- uchwała o wystąpieniu do sądu o ustanowienie zarządcy przymusowego.
- Wniosek do sądu o ustanowienie zarządcy przymusowego.
*możliwe
też będzie podpisanie pełnomocnictwa do głosowania w imieniu właściciela lokalu.
Do poparcia wyżej wymienionych propozycji uchwał zapraszam też wszystkie osoby które już głosowały. Oddany głos wcale nie umniejsza prawa wypowiadania się w formie poparcia dla innych uchwał.
Do poparcia wyżej wymienionych propozycji uchwał zapraszam też wszystkie osoby które już głosowały. Oddany głos wcale nie umniejsza prawa wypowiadania się w formie poparcia dla innych uchwał.
Uaktywnienia wniosku o ustanowienie zarządcy przymusowego wolałbym uniknąć, gdyż może się to wiązać ze zwiększonymi kosztami zarządzania przez jakiś okres. Koszty te ustala już sąd. Nie są one jednak takie straszne, wiec obawy o znaczny wzrost opłat są zbędne. Na nieklarownych inwestycjach tracimy więcej.
Szczegółowe projekty propozycji uchwał zostaną opracowane w najbliższym czasie a ich treść zostanie opublikowana w tej samej formie co dotychczasowe informacje. Termin zbierania podpisów pod projektami zostanie podany w indywidualnych informacjach pisemnych.
Zdecydowałem że nie będę chodził jak domokrążca po mieszkaniach i prosił o poparcie gdyż jest to czynność narażająca na poniżenie. Nie wszyscy życzą sobie aby ich odwiedzać bez zaproszenia. Uważam, że ten minimalny wysiłek podejścia do ustalonego miejsca mogą wykonać osoby którym lezy na sercu nasz wspólny interes.
Zdecydowałem że nie będę chodził jak domokrążca po mieszkaniach i prosił o poparcie gdyż jest to czynność narażająca na poniżenie. Nie wszyscy życzą sobie aby ich odwiedzać bez zaproszenia. Uważam, że ten minimalny wysiłek podejścia do ustalonego miejsca mogą wykonać osoby którym lezy na sercu nasz wspólny interes.
Przewidywanie
przyszłości w naszej sytuacji graniczy z wróżbiarstwem. Wcale tak nie musi być.
Możemy podjąć szereg zorganizowanych przedsięwzięć aby przyszłość kształtować
wedle woli większości właścicieli lokali.
Niestety, nie
mogę sam zwołać ważnego zebrania wspólnoty, było by to sprzeczne z prawem i
mogło by skutkować zaskarżeniem podejmowanych uchwał i procesami sądowymi.
Gdyby taka możliwość istniała już dawno bym to zrobił. Obecnie potrzebne są
podpisy 1/10 właścicieli lokali na wnioskach o przegłosowanie poszczególnych
uchwał. Mam nadzieje ze to uda się bez większego trudu pod warunkiem że przyjdą
Państwo zamiast głosować to złożyć podpis pod wymienionymi wnioskami lub w celu
udzielenia pełnomocnictwa.
Uchwała o zmianie
sposobu zarządzania nieruchomością musi być przegłosowana w obecności
notariusza i wykonaniem przez niego stosownego protokołu. Kluczowe dla
bezkolizyjnego funkcjonowania wspólnoty jest wybór zarządu wspólnoty w ilości
minimum 3 osób. Tylko ten organ będzie uprawniony do reprezentowania naszych
interesów. Pewny jestem, że w naszej wspólnocie jest jeszcze tyle osób
sprawnych na umyśle aby podjąć się sprawowania funkcji naszych legalnych i
umocowanych prawnie reprezentantów w zarządzie wspólnoty. Dalsze kroki są już
zależne od woli większości właścicieli lokali. Z pewnością jest to jedyna w
obecnej chwili racjonalna droga do obniżenia naszych kosztów zamieszkania. Można
też obrać ścieżkę sadowego dobijania się o unieważnienie umowy o zarządzanie
ale to może być przysłowiowa „droga przez mękę” Bez zarządu wspólnoty to jest
praktycznie nie wykonalne, gdyż nikt indywidualnie nie będzie finansował spraw.
Niemal pewnym jest że obecny zarządca będzie robił wszystko aby nie dopuścić do
ponownego zebrania właścicieli lokali albo aby uniemożliwić głosowanie poprzez np. nieprzygotowanie odpowiednich
arkuszy do głosowania lub inne manewry techniczne i organizacyjne. Poprzez
zakłócanie przebiegu zebrania i głosowania. Możemy temu zapobiec poprzez
wykluczenie przedstawicieli zarządcy z udziału w zebraniu. Przecież to są tylko
przedstawiciele firmy świadczącej dla nas usługę zarządzania a ich obecność
jest zbędna. To właśnie obecność i zachowanie przedstawicieli ZZN WAM na
zebraniu w 2016 r była pośrednio przyczyną pomyłek brzemiennych w skutkach.
Wniosek do sądu o
ustanowienie zarządu przymusowego ze względu na niewłaściwe wywiązywanie się z obowiązków
przez obecnego zarządcę ma na celu zabezpieczenie nas na wypadek zaistnienia
nieprzewidzianych okoliczności, wybitnie szkodliwych dla wspólnoty i jej
finansów. Aktywowany może być tylko w momencie kiedy okoliczności będą
ewidentnie tego wymagały. Jeśli np. zaistnieje sytuacja ponownego
uniemożliwiania właścicielom lokali dokonania własnych wyborów lub zlekceważenie
wniosków to dokument ten będzie mógł być złożony w sądzie. Wówczas aby uchronić
się od zwiększonych kosztów będziemy musieli szybko dokonać wyboru zarządu i
zaprowadzić właściwy porządek spraw. Do tego czasu dokument ten powinien
pozostać tylko w aktach wspólnoty. Oczywiście nie możemy w tym zakresie polegać
na obecnym zarządcy i powierzać mu dokumentów, których użycie będzie sprzeczne
z jego interesami.
Nadmienię też, że obowiązek
wyboru zarządu wspólnoty spoczywa na wszystkich właścicielach lokali i jest to
obowiązek wynikający z Ustawy o własności lokali – Art. 20.1. Utrudnianie
wykonania tego obowiązku zapewne może zainteresować prokuratora. Jeśli taka
sytuacja ponownie zaistnieje nie zawaham się go powiadomić. Zrobić to musimy,
spierać się możemy co do kandydatów do zarządu wspólnoty i ustalenia prezesa
tego zarządu. Musimy też pamiętać że zarząd powinien stanowić zespól ludzi, potrafiących
ze sobą współpracować i porozumieć się z administracją. Celowe zmuszenie do
współpracy oponentów doprowadzi do obezwładnienia możliwości działania zarządu.
Do takiej sytuacji dopuścić nie można. Być może rozwiązaniem będzie zwiększenie
ilości osób w zarządzie do np. 5. Może to być konieczne gdyż do wyrażenia woli
w imieniu wspólnoty niezbędne jest minimum dwie osoby. Perspektywicznie
potrzebne będzie też przyjęcie regulaminu funkcjonowania zarządu wspólnoty.
Wśród spraw organizacyjnych
bardzo istotne jest aby prowadzącym zebranie była osoba nie związana z obecnym
zarządcą.
Mogę się tego podjąć. W żadnym wypadku nie powinna to być p. Popel, nie tylko dlatego, że nie jest ona członkiem naszej wspólnoty ale głównie ze względu na jej stosunek do właścicieli lokali.
Mogę się tego podjąć. W żadnym wypadku nie powinna to być p. Popel, nie tylko dlatego, że nie jest ona członkiem naszej wspólnoty ale głównie ze względu na jej stosunek do właścicieli lokali.
Jako główny autor
przedstawionych propozycji działalności czuję się zobowiązany do pociągnięcia
tematu do końca, mam też przeświadczenie o osiągnięciu właściwego poziomu przygotowania do
doprowadzenia spraw do etapu wyboru zarządu i jego początkowego okresu funkcjonowania. Mogę też podjąć starania w celu osiągnięcia profesjonalnych kwalifikacji zarządczych jeśli takowe będą potrzebne.
Dalej już wszystko zależy od woli większości właścicieli. Sam jednak mikrofonu wyrywać nie będę. Do tego jest jeszcze potrzebne Państwa wsparcie i akceptacja. Wiec jeśli prowadzącym zebranie zostanie wybrana osoba, której będzie zależeć na obezwładnieniu tej inicjatywy to walka o mikrofon może zdominować zebranie i przebieg głosowania. Kiedy będzie następna szansa ? Może jak dorosną następne pokolenia właścicieli.
Dalej już wszystko zależy od woli większości właścicieli. Sam jednak mikrofonu wyrywać nie będę. Do tego jest jeszcze potrzebne Państwa wsparcie i akceptacja. Wiec jeśli prowadzącym zebranie zostanie wybrana osoba, której będzie zależeć na obezwładnieniu tej inicjatywy to walka o mikrofon może zdominować zebranie i przebieg głosowania. Kiedy będzie następna szansa ? Może jak dorosną następne pokolenia właścicieli.
Rozpatruje jeszcze kwestie
technicznego przygotowania zebrania. Nic nie stoi na przeszkodzie aby
samodzielnie przygotować odpowiednie druki chociaż powinien to przygotować
zarządca. Oczywistym jest jednak, że przygotowanie takie pociąga za sobą pewne
koszty. Papieru, wydruków lub kserokopii, porady prawnej itp. Kosztów włożonej
pracy tu nie wymieniam, gdyż jest to praca społeczna i na tym etapie nie
powinien nikt z wolontariuszy dopominać się zapłaty. Jednak zwrot poniesionych
kosztów i nakładów finansowych powinien nastąpić z funduszy wspólnoty niezależnie od rezultatów głosowań. Te w
sumie nie wielkie koszty w skali wspólnoty są kropelką w morzu, natomiast
indywidualnie stanowią bardziej problem mentalny niż techniczny. Potrzebne też
będą 3 osoby (godne zaufania) do komisji skrutacyjnej liczącej oddane głosy. To
bardzo ważny element gdyż zgodnie z powiedzeniem „ Nie ważne kto głosuje,
ważniejsze jest kto liczy głosy” trzeba liczyć się z możliwością zaistnienia
nieprawidłowości jeśli do komisji trafią osoby nieuczciwe i nie zostaną
zapewnione odpowiednie warunki do zachowania obiektywności. Mając na uwadze
fakt, że komisja skrutacyjna dotychczas zwykle liczyła tylko głosy oddane na
zebraniu, reszta była zbierana w trybie indywidualnego zbierania głosów, to oczywistym
jest konieczność działania komisji w pełnym zakresie głosowania. Niedopuszczalne
jest też zbieranie głosów przez inne osoby. Za wyjątkiem tych, które posiadają stosowne
pełnomocnictwa. W pracy komisji nie ma żadnej skomplikowanej matematyki to zwykłe
dodawanie procentowego udziału głosujących.
Zapewne część z
Państwa obawia się wielkiego zamieszania i destabilizacji związanej z
proponowana zmianą sposobu zarządzania i zarządcy. Oczywiście racjonalnym jest
liczenie się z możliwością zaistnienia jakiś perturbacji.
Szczególnie można się spodziewać rzucania kłód pod nogi podczas przekazywania zarządu. Jednak właśnie temu ma służyć zdecydowanie i jedność wśród właścicieli lokali aby szybko i sprawnie przeprowadzić zmiany. Można też ograniczyć zakres zmian i pozostać przy obecnym zarządcy, ale za to wzmocnić system nadzoru nad wydatkowaniem funduszy i zmianę sposobu wyboru wykonawców robót poprzez np. powołanie odrębnej komisji do wyboru wykonawców robót. Stosowanie ogłoszeń o poszukiwaniu wykonawcy. Można też rozwiązać dotychczasowa umowę i pozostać tylko przy administrowaniu natomiast całą resztą może zajmować się zarząd. Rozwiązań może być kilka. Zależy to oczywiście od woli większości właścicieli lokali. Do tego wszystkiego trzeba jednak chętnych, których jak na razie jest mniej jak narzekających. Tak czy inaczej obecny zarządca jest zobowiązany kontynuować zarządzanie do czasu jego przekazania. To ma swoje dobre i złe strony. Umowa o zarządzanie nieruchomością przewiduje trzymiesięczny okres wypowiedzenia zatem sprawy nie potoczą się z dnia na dzień. Ponadto zanim umowa ta zostanie wypowiedziana, najpierw trzeba dokonanie wyboru przyszłego zarządcy i w porozumieniu z nim dokonywać pożegnania z ZZN WAM. Dobre rozpoznanie w tym zakresie oparte też na opinii innych zarządów wspólnot pozwoli zapewne na wybranie optymalnego rozwiązania. Oczywiście wcześniej też trzeba cały proces precyzyjnie zaplanować i przemyśleć, nic tu nie powinno być robione pod wpływem impulsu i nagle. Priorytetem musi być ochrona naszych funduszy i przejęcie obowiązujących umów oraz zobowiązań, także wszelkiej dokumentacji ewidencyjnej księgowej technicznej i archiwalnej. Nie można też pozostawać w błogiej nieświadomości i przekonaniu że praca zarządu wspólnoty jest czysto społeczną działalnością. W dużej wspólnocie to praktycznie praca 1-2 osób na ¾ etatu, zależnie od przypisanych obowiązków. Tu też zgodnie z Ustawa o własności lokali przysługuje stosowne ustalone przez właścicieli lokali wynagrodzenie. Jednak poczynione oszczędności na innych kosztach dają możliwość zneutralizowania skutku nowego wydatku wspólnoty. Nie bądźmy naiwni. Nikt nam nie będzie zarządzał wspólnotą za darmo, to ciężka i odpowiedzialna praca i ciągłe narażenie na krytykę i ostracyzm. Nie ma takiej możliwości aby zawsze wszyscy byli zadowoleni. Dlatego liczy się zdanie większości a nie mniejszościowego zarządcy.
Szczególnie można się spodziewać rzucania kłód pod nogi podczas przekazywania zarządu. Jednak właśnie temu ma służyć zdecydowanie i jedność wśród właścicieli lokali aby szybko i sprawnie przeprowadzić zmiany. Można też ograniczyć zakres zmian i pozostać przy obecnym zarządcy, ale za to wzmocnić system nadzoru nad wydatkowaniem funduszy i zmianę sposobu wyboru wykonawców robót poprzez np. powołanie odrębnej komisji do wyboru wykonawców robót. Stosowanie ogłoszeń o poszukiwaniu wykonawcy. Można też rozwiązać dotychczasowa umowę i pozostać tylko przy administrowaniu natomiast całą resztą może zajmować się zarząd. Rozwiązań może być kilka. Zależy to oczywiście od woli większości właścicieli lokali. Do tego wszystkiego trzeba jednak chętnych, których jak na razie jest mniej jak narzekających. Tak czy inaczej obecny zarządca jest zobowiązany kontynuować zarządzanie do czasu jego przekazania. To ma swoje dobre i złe strony. Umowa o zarządzanie nieruchomością przewiduje trzymiesięczny okres wypowiedzenia zatem sprawy nie potoczą się z dnia na dzień. Ponadto zanim umowa ta zostanie wypowiedziana, najpierw trzeba dokonanie wyboru przyszłego zarządcy i w porozumieniu z nim dokonywać pożegnania z ZZN WAM. Dobre rozpoznanie w tym zakresie oparte też na opinii innych zarządów wspólnot pozwoli zapewne na wybranie optymalnego rozwiązania. Oczywiście wcześniej też trzeba cały proces precyzyjnie zaplanować i przemyśleć, nic tu nie powinno być robione pod wpływem impulsu i nagle. Priorytetem musi być ochrona naszych funduszy i przejęcie obowiązujących umów oraz zobowiązań, także wszelkiej dokumentacji ewidencyjnej księgowej technicznej i archiwalnej. Nie można też pozostawać w błogiej nieświadomości i przekonaniu że praca zarządu wspólnoty jest czysto społeczną działalnością. W dużej wspólnocie to praktycznie praca 1-2 osób na ¾ etatu, zależnie od przypisanych obowiązków. Tu też zgodnie z Ustawa o własności lokali przysługuje stosowne ustalone przez właścicieli lokali wynagrodzenie. Jednak poczynione oszczędności na innych kosztach dają możliwość zneutralizowania skutku nowego wydatku wspólnoty. Nie bądźmy naiwni. Nikt nam nie będzie zarządzał wspólnotą za darmo, to ciężka i odpowiedzialna praca i ciągłe narażenie na krytykę i ostracyzm. Nie ma takiej możliwości aby zawsze wszyscy byli zadowoleni. Dlatego liczy się zdanie większości a nie mniejszościowego zarządcy.
Zachowanie na zebraniach.
Nasze zebrania można by czasami przyrównać do
kabaretu. Jest spowodowane brakiem możliwości swobodnego nie zakłóconego
wypowiedzenia się przez właścicieli lokali. Ograniczanie tej możliwości przez
osobę prowadząca zebranie powoduje frustracje co w konsekwencji przeradza się w
przekrzykiwanie. O ile jest to możliwe to ograniczmy swoje uwagi i wypowiedzi
do takich które maja merytoryczne znaczenie. Głośne rozmowy miedzy sobą i uwagi
powodują ogólny szum i uniemożliwiają odbiór informacji przekazywanych przez
wypowiadających się. W takim bałaganie nie powinniśmy rozpatrywać naszych
spraw. Można przecież spierać się na argumenty ale nie musi się to odbywać w
stylu telewizyjnych dyskusji polityków. Myślę, że celowe też będzie niekiedy
zwrócenie uwagi sąsiadowi, że zachowuje się nie właściwie. Podstawą jest respektowanie prawa, praw właścicieli lokali i dobrych obyczajów.
Każdy z nas ma prawo wypowiedzenia się na zebraniu i przedstawienia konkretnych argumentów w danym temacie. Każdy też ma prawo zgłoszenia w trakcie zebrania propozycji uchwały, która może być niemal natychmiast przegłosowana. W takim przypadku nie jest potrzebne zbieranie podpisów 1/10 uprawnionych do głosowania. Może to zrobić też pisemnie przed zebraniem. Nikomu nie wolno pozbawiać nas tego prawa. Z praktyki wiem, że nasz obecny zarządca cenzuruje takie propozycje uchwał i te niewygodne odrzuca bez wyjaśnień a na zebraniu nie dopuszcza do możliwości zaproponowania uchwały. Proszę wszystkich o respektowanie przedstawionych zasad a zebranie uda się przeprowadzić w sposób cywilizowany.
Każdy z nas ma prawo wypowiedzenia się na zebraniu i przedstawienia konkretnych argumentów w danym temacie. Każdy też ma prawo zgłoszenia w trakcie zebrania propozycji uchwały, która może być niemal natychmiast przegłosowana. W takim przypadku nie jest potrzebne zbieranie podpisów 1/10 uprawnionych do głosowania. Może to zrobić też pisemnie przed zebraniem. Nikomu nie wolno pozbawiać nas tego prawa. Z praktyki wiem, że nasz obecny zarządca cenzuruje takie propozycje uchwał i te niewygodne odrzuca bez wyjaśnień a na zebraniu nie dopuszcza do możliwości zaproponowania uchwały. Proszę wszystkich o respektowanie przedstawionych zasad a zebranie uda się przeprowadzić w sposób cywilizowany.
KTO MIAŁBY PRZEPROWADZIĆ PROPONOWANE ZMIANY ?
Szanowni Państwo
w naszej wspólnocie są właścicielami lokali ludzie, którzy aktualnie i w
przeszłości piastowali odpowiedzialne funkcje zawodowe. Potrafili radzić sobie
z wieloma poważnymi problemami i sprawami. Kreowali się na zaradnych,
operatywnych i kompetentnych ludzi w wielu dziedzinach. Żenujące jest, że dziś
ci sami ludzie bez walki rezygnują ze swoich praw i pozwalają się wodzić za
nos. Czy na pewno byliście tacy mocni ?
Zapewne oprócz mnie jest jeszcze kilka osób,
którym zależy na zamieszkiwaniu w nieruchomości, w której gospodaruje się
mądrze i uczciwie. Popatrzmy na sąsiednią wspólnotę Orzechowa 46-60, w której
członkiem jest miedzy innymi p. Popel. Czy nikogo nie zastanowiło dlaczego tam
już dawno pozbyto się opieki ZZN WAM ? Dlaczego Pani Popel nie utrzymała tej
wspólnoty pod zarządem swojej firmy ? Dlaczego tam widać że pieniądze są dobrze
i efektywnie wykorzystywane ? Tam po prostu jest Zarząd (przez duże Z), który o to dba. Jeśli
więc stwierdzą Państwo, że warto się zaangażować i zrobić coś dobrego dla
najbliższego otoczenia to proszę o osobiste deklaracje. Razem można więcej i
skuteczniej zdziałać. Zachęcam też ludzi młodych, nie trzeba być dziadkiem i
emerytem aby efektywnie działać na rzecz wspólnego dobra i pilnować spraw
wspólnoty. Nie trzeba się też obawiać dziadków, którzy z racji wieku uważają,
że są mądrzejsi. Często jest dokładnie odwrotnie.
Poza wspomnianą grupa ludzi
jest jeszcze spora liczba właścicieli lokali, którzy swoje mieszkania
wynajmują. Fakt ten w żaden sposób nie umniejsza ich praw do współdecydowania o
losach wspólnej własności. Niestety poziom ich zainteresowania losami wspólnoty
pozostawia wiele do życzenia. Jednak sprawy finansowe powinny ich szczególnie
interesować, gdyż mniejsze nasze koszty oznaczają większy zysk z wynajmu i
podniesienie atrakcyjności lokali do wynajęcia. Szanowni państwo wasze głosy w
sprawach wspólnoty są równie ważne dla stałych mieszkańców jak i dla was
samych. Dlatego też proszę o aktywny udział w ważnych głosowaniach i akcji
odzyskania praw do samostanowienia wspólnoty lub udzielenie pełnomocnictwa
innym zaufanym osobom fizycznym. Nie potrzeba do tej czynności notariusza. Wzór takiego pełnomocnictwa udostępnię w razie potrzeby. szczególnie w przypadku właścicieli wynajmujących mieszkania i nie mieszkających na terenie naszej wspólnoty.
CZY TO JEST KREATYWNA KSIĘGOWOŚĆ CZY COŚ WIĘCEJ ?
Prowadząca zebranie
poruszyła temat żarówek, które w minionych latach były kupowane w ilościach jak
na zabezpieczenie całego osiedla. Otóż ja też dokonałem sprawdzenia tego tematu
w roku 2017. Kwoty nie porównywalne z wcześniejszymi tu przytaczanymi ale
żarówki maja swoją znaczącą historie, którą muszę tu przedstawić. W 2015 roku
na żarówki wydano 2209 zł to ok. 1037 żarówek. W 2016r, po uwadze na zebraniu,
była już kwota 1366 zł to zaledwie ok. 823 żarówek. Natomiast w roku 2017 na
żarówki wydano 367 zł na żarówki tradycyjne, 300 zł na żarówki typu LED i 60 zł
na żarówki energooszczędne. Zadziwiający spadek zapotrzebowania.
Cudownym zrządzeniem losu żarówki przestały się przepalać. Nie to jest jednak najbardziej zadziwiające i bulwersujące. Po sprawdzeniu dokumentacji w połowie 2017 roku stwierdziliśmy, że firma sprzątająca przedstawiała nam do zapłacenia kserokopie faktur za żarówki. Kopie bardzo nie czytelne ale kwoty były odpowiednio wzmocnione. Stanowiły one ewidentny dowód naciągania nas na koszty i zwroty wątpliwych wydatków. Każdorazowo dokładana była ta sama kopia. Takich kopi faktur było kilka w dokumentacji wspólnoty a były to faktury z 11.01.2016 i druga z 24.05.2016 na łączna kwotę ponad 1300 zł. Po ponownym przejrzeniu i sprawdzeniu tej samej dokumentacji z roku 2016 stwierdziłem, że faktury te zniknęły – wyparowały. Zamiast tego pojawiło się jakieś odręczne oświadczenie kogoś z firmy sprzątającej (podpis nie czytelny) o realizacji zakupów 160 żarówek w Biedronce, oraz notatka odręczna zawierająca wyliczenia ilości żarówek z adnotacja „brak podkładki”. Fotokopie wspomnianych faktur jak też notatek zarchiwizowałem w swoich zasobach aby nie być gołosłownym. Czego to dowodzi ? Tego, że brak było należytej kontroli tematu zakupu i wymiany żarówek albo świadomie dopuszczano do wyłudzania pieniędzy. Ponadto jest to ewidentny dowód na dokonywanie manipulacji w archiwizowanej i zamkniętej już dokumentacji. Przecież sprawozdanie finansowe za 2016 rok ujmowało zakupy żarówek na duplikaty faktur, które zniknęły. To z pewnością podnosi wiarygodność osób odpowiedzialnych za obsługę naszej wspólnoty. Nie ma tu znaczenia jaka to była kwota, ale znamiennym jest fakt zaistnienia takich kombinacji. Czy chcemy się na to godzić ?
Cudownym zrządzeniem losu żarówki przestały się przepalać. Nie to jest jednak najbardziej zadziwiające i bulwersujące. Po sprawdzeniu dokumentacji w połowie 2017 roku stwierdziliśmy, że firma sprzątająca przedstawiała nam do zapłacenia kserokopie faktur za żarówki. Kopie bardzo nie czytelne ale kwoty były odpowiednio wzmocnione. Stanowiły one ewidentny dowód naciągania nas na koszty i zwroty wątpliwych wydatków. Każdorazowo dokładana była ta sama kopia. Takich kopi faktur było kilka w dokumentacji wspólnoty a były to faktury z 11.01.2016 i druga z 24.05.2016 na łączna kwotę ponad 1300 zł. Po ponownym przejrzeniu i sprawdzeniu tej samej dokumentacji z roku 2016 stwierdziłem, że faktury te zniknęły – wyparowały. Zamiast tego pojawiło się jakieś odręczne oświadczenie kogoś z firmy sprzątającej (podpis nie czytelny) o realizacji zakupów 160 żarówek w Biedronce, oraz notatka odręczna zawierająca wyliczenia ilości żarówek z adnotacja „brak podkładki”. Fotokopie wspomnianych faktur jak też notatek zarchiwizowałem w swoich zasobach aby nie być gołosłownym. Czego to dowodzi ? Tego, że brak było należytej kontroli tematu zakupu i wymiany żarówek albo świadomie dopuszczano do wyłudzania pieniędzy. Ponadto jest to ewidentny dowód na dokonywanie manipulacji w archiwizowanej i zamkniętej już dokumentacji. Przecież sprawozdanie finansowe za 2016 rok ujmowało zakupy żarówek na duplikaty faktur, które zniknęły. To z pewnością podnosi wiarygodność osób odpowiedzialnych za obsługę naszej wspólnoty. Nie ma tu znaczenia jaka to była kwota, ale znamiennym jest fakt zaistnienia takich kombinacji. Czy chcemy się na to godzić ?
JAK TO WSZYSTKO JEST MOŻLIWE ?
Czy jest jeszcze
szansa na odzyskanie możliwości stanowienia o swojej własności ? Szansa na
odzyskanie prawa do współdecydowania o wspólnocie ? To prawo jest nam
gwarantowane w Ustawie o własności lokali.
Problem jest w tym ze ZZN Sp. Z.o.o. Oddział Wrocław nie respektuje
prawa w sposób pozwalający na decydowanie przez właścicieli o swoich środkach.
To przyzwyczajenie pozostało po zarządcy jakim był WAM w dawnych czasach. Instytucja
ta miała bardzo duże przełożenie na mieszkańców z racji podlegania pod MON a w
obecnej ZZN WAM zatrudniona jest znaczna część pracowników, którzy wcześniej byli
pracownikami WAM w tym głównie osoby zarządzające. Duża część właścicieli
obecnej wspólnoty była i częściowo jeszcze jest żołnierzami zawodowymi. Teraz
jest mi wstyd bo jako żołnierze powinniśmy sprawnie i szybko uporać się z
przeciwnikiem, a nie potrafimy się zmobilizować. Całe szczęście, że nie przyszło
nam stanąć w obronie kraju. Sieroctwo jakie nas charakteryzuje dobitnie
pokazuje, że pewna część zwolenników obecnego zarządcy – administracji
zatrzymała się w poprzednim stuleciu i nadal wykazuje niereformowalną potrzebę
bycia podwładnym, któremu władza - administracja wskaże jedyny słuszny kierunek
działania.
Nie istotne jest dla nich, że trwonione są olbrzymie pieniądze. Nie istotne jest przy tym, że szereg przedsięwzięć jest realizowanych na bardzo nie klarownych warunkach i istnieją podejrzenia, że zyski czerpią z tego osoby, które w żaden sposób nie powinny otrzymywać profitów z naszych funduszy. Oczywiście nie odwarze się teraz precyzować konkretnych podejrzeń gdyż na to trzeba mieć niezbite dowody. W naszym przypadku jedynym ewidentnym dowodem jest stwierdzenie wielokrotnego zawyżania kosztów inwestycji i prac zleconych oraz szereg wcześniej udokumentowanych manewrów ułatwiających takie działanie. Dalej ścieżka jest już możliwa do ustalenia tylko metodami operacyjnym jakimi dysponują organa ścigania.
Nie istotne jest dla nich, że trwonione są olbrzymie pieniądze. Nie istotne jest przy tym, że szereg przedsięwzięć jest realizowanych na bardzo nie klarownych warunkach i istnieją podejrzenia, że zyski czerpią z tego osoby, które w żaden sposób nie powinny otrzymywać profitów z naszych funduszy. Oczywiście nie odwarze się teraz precyzować konkretnych podejrzeń gdyż na to trzeba mieć niezbite dowody. W naszym przypadku jedynym ewidentnym dowodem jest stwierdzenie wielokrotnego zawyżania kosztów inwestycji i prac zleconych oraz szereg wcześniej udokumentowanych manewrów ułatwiających takie działanie. Dalej ścieżka jest już możliwa do ustalenia tylko metodami operacyjnym jakimi dysponują organa ścigania.
Pierwotnie dla zobrazowania jednego z możliwych sposobów działania, zamierzałem tu podać hipotetyczny przykład możliwego schematu działania, powodującego nadmierne koszty usług. Jednak nie będę kierował się wzorem jednego z kontrowersyjnych polityków mnożył hipotezy spiskowe, nie do udowodnienia. Ich nie trzeba podawać, wystarczy uważniej obserwować i samodzielnie wyciągać wnioski. Niezależnie od tego czy robotę dla nas robi firma typu „krzak” powstała wyłącznie w celu wykonania termomodernizacji budynku, czy inna stale obsługująca jednoosobowa firma do robót drobnych. Koszty tych robót są przeciętnie o ok. 1/4 wyższe od rynkowych, lub jak kto woli od ich wartości. Oczywistym jest, że aby każdy zainteresowany mógł dostać kawałek tortu to ten tort musi być odpowiednio duży, podobnie jak nasze koszty.
Są to sprawy niemal nie
wykrywalne, gdyż przecież wszelkie podatki będą zapłacone i nikt tego nie podważy.
Tylko my w tym wszystkim jesteśmy bezsilni i zapłacimy za swoją przysłowiową głupotę,
naiwność i lenistwo. Nie ma tu też żadnego przestępstwa gdyż nie obowiązują we
wspólnocie zasady przewidziane dla realizacji zamówień publicznych. Tu
funkcjonują zasady wolnego rynku i jeśli ktoś będzie miał taką wole (nawet
kaprys) to może kupować żarówki po 500 zł i wymieniać je nawet za tysiące. Jaki
jest zysk wykonawcy roboty i co z nim zrobi jest jego sprawą i urzędu
skarbowego. Jedynym wyjściem z tej patologicznej sytuacji, jest pozbycie się
związków z toksycznym układem.

ZZN WAM NIE JEST ZARZĄDEM WSPÓLNOTY A JEDYNIE WYKONUJE ODPŁATNĄ USŁUGĘ REALIZACJI CZYNNOŚCI ZWYKŁEGO ZARZĄDU NIERUCHOMOŚCIĄ. (Dedykowane głównie dla Pracowników ZZN, szczególnie personelowi kierowniczemu).
Pracownicy ZZN WAM bulwersują się kiedy wprost oświadcza się im, że bezprawnie uzurpują sobie prawo do nazywania się zarządem naszej wspólnoty. Zarzucają wtedy kłamstwo i wszystkie inne możliwe grzechy. Ich przeświadczenie jest błędne i wynika z manipulacji jaka została dokonana w 2004 r. Mimo wielokrotnego ich upominania nadal z pełna premedytacja a wręcz zaciekłością usiłują wmówić to zdezorientowanym członkom wspólnoty. Ostatnio publicznie czyniła to na zebraniu p. Popel. Z powodu nadinterpretacji postanowień umowy o zarządzanie oraz powierzchownej znajomości ustawy o własności lokali wynika szereg spornych kwestii, które staja się dziś nadużyciami. Poniższe wnioski i ustalenia były konsultowane z prawnikiem, nie związanym w żaden sposób ze wspólnotą ani z ZZN WAM.
Przed laty, w dniu 26.10.2004 roku, wykorzystano nasza nieświadomość aby podstępnie przejąć zarządzanie wspólnota. Przed zebraniem nie było żadnych informacji, które pozwoliły by na przygotowanie się do nowej sytuacji. Doprowadzono do przegłosowania uchwały w sprawie zmiany sposobu zarządzania nieruchomością i za pośrednictwem, równie nieświadomych pięciu właścicieli lokali podpisano umowę zatytułowaną „UMOWA O ZARZĄDZANIE NIERUCHOMOŚCIĄ”. Niuans jest jednak taki, że w treści umowy jest zapis w §2 pkt. 1 „Wspólnota Mieszkaniowa zleca Zarządowi (ZZN WAM) wykonywanie w sposób samodzielny czynności zwykłego zarządu nieruchomością wspólną, a zarząd powyższy obowiązek przyjmuje.” Zgodnie z wcześniejszymi zapisami umowy słowo zarząd oznacza tu Zespół Zarządców Nieruchomości WAM Sp.z.o.o. i działającą w jej imieniu mgr inż. Ewę Iwonę Kosicką – Dyrektor Oddziału ZZN WAM posiadającą licencje zawodowa nr 1492, która to w dalszej części umowy zwana jest Zarządem. Następnie za pośrednictwem notariusza JUSTYNY NOWAK ze ŚRODY ŚLĄSKIEJ (jak by we Wrocławiu brakowało notariuszy), dokonano wpisu do księgi wieczystej nieruchomości o zmianie zarządcy nieruchomości.
Zarządem
została nazwana p Ewa, Iwona Kosicka.
Nie została ona zatem powołana w skład zarządu wspólnoty uchwałą podjętą przez
właścicieli lokali. Zamiana nazwiska na nazwę „zarząd” nie uczyniła z tej osoby
faktycznego zarządu wspólnoty ani też jej następców na stanowisku w ZZN WAM.
Z art. 20 ustawy o własności lokali wprost wynika, członkiem zarządu może być zarówno osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali jak i osoba fizyczna spoza grona właścicieli. Jedynym warunkiem, jaki ustawa o własności lokali stawia członkowi zarządu wspólnoty mieszkaniowej, jest status osoby fizycznej.
Zatem członkiem zarządu wspólnoty mieszkaniowej nie może być osoba prawna (np. ZZN WAM*), bez względu na to czy jest członkiem wspólnoty mieszkaniowej czy też tym członkiem nie jest, bo nie jest właścicielem lokalu w danej nieruchomości. Od 2004 r kiedy odwołany został zarząd WAM, taka osoba w naszej wspólnocie nie została wybrana.
* ZZN WAM jest osobą prawna nie osoba fizyczną.
1. Zlecenie odpłatnego wykonywania czynności zwykłego zarządu nie oznacza
przekazania lub powierzenia zarządu wspólnotą, nie jest to czynność
tożsama. To niby gra słów ale ich znaczenie prawne jest zupełnie odmienne. Natomiast
art. 18.1 Uowl wyraźnie mówi o możliwości powierzenia zarządu. Ponadto
zawarta umowa w żaden sposób nie wskazuje że zarząd będzie sprawowany w trybie
art. 18.1. przez ZZN. Wspólnota
mieszkaniowa ma prawo zlecić danej osobie czynności związane z zarządzaniem na
podstawie umowy i nie ma to nic wspólnego z powierzeniem zarządu. To dwie różne
sytuacje prawne.
2. Jak wiadomo do
roku 2004 zarówno zarządcą jak i zarządem wspólnoty był WAM i funkcjonował
sposób sprawowania zarządu zgodny z art. 18.1 Uowl. Zmiana ustalonego trybu
mogła by nastąpić tylko na podstawie art. 18.2a Uowl, pod warunkiem uchwalenia
uchwały właścicieli lokali zaprotokołowanej
przez notariusza. Tylko ta uchwała
mogła stanowić podstawę wpisu do księgi wieczystej. Natomiast w księdze
wieczystej za podstawę dokonania wpisu podany został protokół 6067/2004, z
2004-10-26 a nie uchwała jak wymaga tego ustawa.
Podjęta uchwała nr 11 z 26.10.2004 r w sprawie zmiany
sposobu sprawowania zarządu została zaprotokółowana nie przez notariusza a
przez panią Masłowiec – ówczesnego pracownika Zespołu Wspólnot Mieszkaniowych
WAM. Na uchwale nie ma żadnego
potwierdzenia ze strony notariusza. Na protokole z zebrania również nie
ma śladu potwierdzenia przez notariusza.
Powyższe niezgodności z ustawą czyniły uchwałę wadliwa
i nie posiadającą mocy prawnej. Niestety, dziś zapis w księdze wieczystej o
zarządzającym naszą wspólnotą zmusza nas do respektowania szeregu
niekorzystnych dla nas uwarunkowań.
3. Uchwała wspólnoty nr 12 z 26.10.2004 r., dająca pełnomocnictwo 5 osobom do rozwiązania i zawierania umowy o zarządzanie, zgodnie z zapisem w niej zawartym, została podjęta na podstawie art. 22 ust.2 Ustawy o własności lokali. Szkopuł w tym, że art. 22 ust 2 wyraźnie mówi że uchwała właścicieli lokali może upoważnić wyłącznie zarząd (wspólnoty) do podejmowania czynności oraz zawierania umów przekraczających zakres zwykłego zarządzania. Natomiast 5 osobowa grupa ludzi nie stanowiła żadnego zarządu. Zostało jej udzielone pełnomocnictwo, które nie miało prawa zaistnieć. Takie pełnomocnictwo jest niedopuszczalne przez prawo. Zapewne dlatego też nie zostało potwierdzone notarialnie. Zatem pełnomocnictwo takie nie może być uznane za właściwe do wykonania czynności prawnej. Niestety w tym przypadku zostało bez problemu uznane przez ZZN WAM. Natomiast 5 nieświadomych osób zostało wmanipulowanych w czynność prawną, do której nie byli uprawnieni. Czy było to przestępstwo ? Tego nie chce rozstrzygać. Z pewnością było to nieuczciwe i wadliwe prawnie doprowadzenie do podpisania umowy. Wykorzystano tu naiwność i niewiedzę właścicieli lokali.
4. Z dokumentów wynika, że zarząd wspólnoty legalnie istniał tylko do momentu odwołania go w dniu 26.10.2004 r. i był sprawowany przez WAM. Po tym dniu nie istniał legalny organ uprawniony do reprezentowania interesów naszej wspólnoty. Wybranych 5 (pięciu) pełnomocników mieszkańców, nie miało prawa do wykonywania czynności ustawowo przypisanych wyłącznie zarządowi wspólnoty i to jeszcze czynności wykraczającej poza zakres zwykłego zarządzania.
5. W zebraniu właścicieli lokali w dniu 26.10.2004 roku podobno uczestniczył notariusz. Jednak na żadnym znanym dokumencie pochodzącym z tego dnia nie ma śladu potwierdzenia przez notariusza treści podjętych uchwał. Nawet nie jest wymieniony z imienia i nazwiska w protokole z zebrania. Bardzo tajemniczo wygląda sprawa ukrywania się notariusza i braku potwierdzania podjętej uchwały nr 11 z 26.10.2004 r. w sprawie zmiany sposobu zarządzania nieruchomością. Mogę wiec domniemać, że notariusza na zebraniu wcale mogło nie być.
6. Znamiennym jest imienne wskazanie w umowie mgr inż. Ewę Iwonę Kosicką jako osoby działającej w imieniu ZZN WAM a która w dalszej części umowy nazywana jest zarządem. Takie ujęcie w ewidentnie wprowadza dezorientację co do faktycznego zarządu wspólnoty a zarządu ZZN WAM. Manipulacja ta celowo wprowadza w błąd nawet pracowników ZZN WAM, którzy nie wnikają zbyt szczegółowo w treść umowy. Ponadto nie podjęto żadnej uchwały powołującej panią Ewę Kosicką na członka zarządu. Tego wymaga art. 20.1 Uowl. Zatem żadna osoba z ZZN WAM nie ma prawa do nazywania się zarządem wspólnoty ani też nie ma prawa posługiwać się uprawnieniami tego zarządu. Zgodnie z treścią art. 20.1 Uowl „…właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. Członkiem zarządu może być wyłącznie osoba fizyczna WYBRANA spośród właścicieli lokali lub spoza ich grona.” Jasno z tego wynika że zarząd wspólnoty i jego członkowie muszą być wybrani a nie ustanowieni w drodze nazwania jej tak w jakiejś umowie.
ŻADNA OSOBA Z ZZN WAM NIE MA PRAWA DO OKREŚLANIA SIĘ ZARZĄDEM WSPÓLNOTY !
7. Imienne wskazanie osoby fizycznej jako zarządu konsekwentnie doprowadza w umowie do dalszych niejasności. Najistotniejszą z nich jest fakt zlecenia wykonywania czynności zarządowi – czyli wskazanej z imienia i nazwiska oraz numeru licencji osobie fizycznej, nie zaś osobie prawnej jaką jest ZZN WAM. Konsekwencja tego jest brak prawa do nazywania się zarządem (wspólnoty) obecnych przedstawicieli ZZN WAM p. Żmurko i P. Popel czy też innych osób zatrudnionych w tej firmie. Zarządem wspólnoty nie jest też ZZN WAM jako osoba prawna gdyż też nie została podjęta uchwała o jej powołaniu na członka zarządu wspólnoty.
8. W umowie ani razu nie ma odwołania do trybu sprawowania zarządu zgodnego z art. 18.1 Uowl a tylko ten dopuszcza możliwość powierzenia zarządu osobie fizycznej albo prawnej. Nie można też uznać, że zarząd wspólnotą został powierzony w sposób określony w Art. 18.1 gdyż nie ma żadnych dokumentów potwierdzających sposób sprawowania zarządu a tryb przewidziany w art. 18.1 – zarząd powierzony.
9. Cała operacja wraz z uchwałą nr 11 i 12 oraz umową o zarządzanie nieruchomością jest obarczona tak duża ilością niezgodności z prawem i błędami, że całą ścieżkę przejęcia zarządzaniem naszą wspólnota można z powodzeniem określić mianem istotnego naruszenia prawa. A to co teraz realizuje ZZN WAM jest prowadzeniem cudzych spraw bez zlecenia. Dla zorientowanych w prawie te stwierdzenia stanowią określoną kategorie, rodzaj naruszenia prawa.
10. Nie okazano nam właściwego protokółu przyjęcia nieruchomości od WAM. Ten, który nam przedstawiono jest z 2002 r. i jest protokołem wewnętrznego przekazania nieruchomości w WAM. Wynika z tego że nie dopełniono bardzo istotnego elementu procesu przejęcia nieruchomości. Skoro nie nastąpiło protokólarne przekazanie nieruchomości to można stwierdzić, że nie nastąpiło jej przyjęcie, czyli nadal WAM powinien być zarządcą.
11. Dziś już jest za późno aby zaskarżać podjęte w 2004 uchwały. Prawdopodobnie można tylko występować o stwierdzenie nieważności zawartych umów i wykreślenie wpisów w KW. To wymaga wszczęcia procesu w imieniu wspólnoty, bez pewności uzyskania pozytywnego wyroku. Pytanie, kto ma to zrobić – ZZN WAM ? Odpowiedź. To powinien zrobić zarząd wspólnoty, którego nie wybraliśmy. Ponadto proces sądowy nie jest optymalnym rozwiązaniem w celu osiągnięcia celu polegającego na uzyskaniu możliwości decydowania o sobie (wspólnocie). Ktoś też musiałby to finansować a z własnej kieszeni nikt nie będzie tego chciał zrobić. Ponadto jest tu jeszcze szereg innych bardziej zawiłych uwarunkowań, które mogły by w znaczny sposób skomplikować sytuacje wspólnoty jak choćby utrata zdolności do czynności prawnych. Jest prostszy i w pełni skuteczny sposób, wcześniej opisywany, ale wymagający solidarności właścicieli lokali.
12. Obecny układ jaki został stworzony w relacji nasza wspólnota a ZZN WAM trochę przypomina zarząd powierzony osobie prawnej na podstawie art. 18.1 Uowl. Jednak tu też nie można mówić o zgodności z prawem gdyż jeśli właściciele nie mają ochoty samodzielnie prowadzić spraw wspólnoty to mogą powierzyć zarządzanie, pod warunkiem zawarcia umowy o sposób zarządu, podpisanej przez wszystkich właścicieli lokali, lub wyroku sądu zgodnie z art. 199 KC. Na szczęście u nas jest to nie możliwe do zrealizowania.
Art. 199. KC „Do
rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają
zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W
braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej
połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie
cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.”
13. Wynikające z dokumentacji wnioski wyraźnie wskazują, że dziś nie ma legalnego organu, który zgodnie z Uowl jest uprawniony do reprezentowania interesów właścicieli lokali i wspólnoty. Przedstawione powyżej nieprawidłowości dyskwalifikują całą manipulacje jaka została dokonana w celu uniknięcia powołania zarządu wspólnoty. Jedynym zapisem jaki obecnie musi być honorowany jest wpis w KW o zarządzie wspólnotą sprawowanym przez ZZN WAM. Ten jednak też może zostać łatwo zakwestionowany przez sprawnego prawnika, np. z firmy ubezpieczeniowej, która nie będzie chciała wypłacić odszkodowania.
14. Do dnia dzisiejszego ZZN WAM blokuje nam wszelkie inicjatywy w zakresie wyboru legalnego zarządu właścicielskiego. Obecny zarządca – administrator uzurpuje sobie prawo do nazywania się zarządem jednoosobowym na mocy umowy podpisanej w 2004 r. Szkopuł w tym że zgodnie z Ustawa o własności lokali zarząd wspólnoty jest organem wybieralnym nie zaś ustanawiany na mocy umowy z kilkoma przedstawicielami wspólnoty. W związku z taka sytuacja istnieje zagrożenie, że w sprawie szkód wyrządzonych wspólnocie przez obecnie zarządzającą firmę np. w wyniku zaniedbań, pożaru lub innych zniszczeń, wadliwego wykonania przeglądów lub innej czynności z zakresu zarządzania lub administrowania, nie mamy organu uprawnionego do reprezentowania interesów wspólnoty. Już nie mamy możliwości domagania się odszkodowania za niewłaściwie realizowaną windykacje należności (70 tyś zł to ok. 10 lat braku wpłat). Nie będziemy nawet mogli wynająć prawnika bo całością naszych pieniędzy dysponuje administrator z zarządcą. ZZN WAM ma pełną świadomość tej sytuacji i skrupulatnie ją wykorzystuje. W przyszłości też będzie to robić jeśli sami nie naprawimy naszej sytuacji prawnej.

Nie wszyscy też wiedzą, że jedna z tych osób ma od lat stałe zadłużenie wobec wspólnoty, które na mocy zawartej z administracją ugody kredytujemy, czy nam się to podoba czy też nie. Można by jeszcze wiele opisywać na temat sposobu ich działania zarówno pozytywnego jak i negatywnego oraz kreatywnej współpracy z wykonawcami zleceń na rzecz wspólnoty. Z pewnością jednak można stwierdzić, że ci panowie wspierają wysiłki ZZN WAM w tłumieniu inicjatywy wyboru zarządu wspólnoty. Z jakiego powodu to robią ? Metody jakimi to czynią są rozmaite i bardzo kontrowersyjne. JAKI MAJĄ W TYM INTERES ? Społecznie takimi metodami się nie pracuje w cywilizowanym społeczeństwie.
JAKIE JEST NASZE MIEJSCE W SZYKU ?
Od lat mamy
szereg zastrzeżeń do sposobu wydatkowania naszych pieniędzy głównie z części
przeznaczonej na remonty konserwacje i inne inwestycje. Zastrzeżenia te były
formułowane przez wiele osób. Część z nich już zrezygnowała i albo się
wyprowadzili i sprzedali swoje mieszkania albo je wynajmują. Nic w tym dziwnego
skoro zostaliśmy tak zmanipulowani, że nie mamy prawa i możliwości racjonalnie
dysponować swoimi pieniędzmi. Nawet nie możemy skutecznie wyegzekwować prawa do
wypowiadania się na temat potrzeb wspólnoty. Ostatnie zebranie dobitnie
pokazało nam, kim jesteśmy dla Zarządcy z ZZN ?
Odpowiedź. Jesteśmy narzędziem, przedmiotem do realizacji podstawowego celu, czyli generowanie zysków dla ZZN WAM. Podobnie jak młotek służy do wbijania gwoździ. Mówiąc wprost traktowani jesteśmy jak bezwolna niezorganizowana masa, która ma dostarczać środki finansowe. Nie istotne jest co i gdzie mówimy i czy jesteśmy zadowoleni czy nie, byle by były zyski. Jest jednak jeden aspekt honorowany. Działania odbierane jako pozytywne powinny być spektakularne aby uzyskać poklask i powszechną aprobatę działania. Co wcale nie oznacza że są transparentne, przejrzyste i klarowne. zapewne to było główna przeszkoda do zrealizowania kilku zaakceptowanych wniosków właścicieli, zgłaszanych na zebraniu w 2017 r
Odpowiedź. Jesteśmy narzędziem, przedmiotem do realizacji podstawowego celu, czyli generowanie zysków dla ZZN WAM. Podobnie jak młotek służy do wbijania gwoździ. Mówiąc wprost traktowani jesteśmy jak bezwolna niezorganizowana masa, która ma dostarczać środki finansowe. Nie istotne jest co i gdzie mówimy i czy jesteśmy zadowoleni czy nie, byle by były zyski. Jest jednak jeden aspekt honorowany. Działania odbierane jako pozytywne powinny być spektakularne aby uzyskać poklask i powszechną aprobatę działania. Co wcale nie oznacza że są transparentne, przejrzyste i klarowne. zapewne to było główna przeszkoda do zrealizowania kilku zaakceptowanych wniosków właścicieli, zgłaszanych na zebraniu w 2017 r
KONTROWERSYJNE WYDATKI REALIZOWANE W 2016 R.
Komentarze podane wg cen dostępnych w 2017 r
1. Montaż
gałko klamki z regulacją drzwi wejściowych – 270 zł (to złoty interes nic tylko
naprawiać klamki w we wspólnotach zarządzanych przez ZZN WAM)
2. Naprawa
drzwi-wiatrołapu i samozamykacza –
5 x 154 zł = 774,25zł
3. Naprawa zamka w drzwiach - 165
zł
4.
Wymiana zaworu grzejnikowego w
pomieszczeniu zsypowym z dnia 30.09.2016 – 897,38 zł
5. Wymiana odpowietrznika
automatycznego w dniu 31.03. 2016 – 151,56zł
6. Łączny
koszt zakupu żarówek w 2016 r
– 1366 zł – (szacunkowo 1 tradycyjna żarówka kosztuje max 1,66zł) to 823
żarówki, mamy tyle w naszym budynku, czy może zaopatrywaliśmy jeszcze inne
wspólnoty zarządzane przez ZZN WAM ?
7.
Modernizacja systemu
domofonowego łącznie z dnia 23.02.2016 – 9660 zł
8. Piasek do piaskownicy z
07.04.2016 – 492zł (nie przypominam sobie wymiany piasku ale mogłem tego nie
zauważyć)
9. Zakup
i wymiana desek piaskownica
z 9.05.2016 !!! - 1353 zł (czy ktoś pamięta aby była taka wymiana ? Koszt
6 desek, taki jak by były wykonane w technologii drukowania w 3D)
10. Wykonanie
i montaż stojaków na rowery 738 zł i 332,1zł
Ceny stojaków dostępne w sprzedaży są różne ale nasze chyba predysponują do tych luksusowych bo takie zwykłe to cena w granicach do max 300 zł. Natomiast cena takich jakie zamontowano u nas nie przekracza 150 zł – stalowa rura gięta w dwóch miejscach, pomalowana na zielono. 1mb = max 20 zł x 4mb = 80 zł.
Ceny stojaków dostępne w sprzedaży są różne ale nasze chyba predysponują do tych luksusowych bo takie zwykłe to cena w granicach do max 300 zł. Natomiast cena takich jakie zamontowano u nas nie przekracza 150 zł – stalowa rura gięta w dwóch miejscach, pomalowana na zielono. 1mb = max 20 zł x 4mb = 80 zł.
11. Konserwacja bieżąca miesięcznie
– RYCZAŁT – 2568,38zł x 12 = 30820,56 zł (jaki ryczałt za co konkretnie płacimy
skoro za realizacje wszystkich prac płacimy osobno?)
12. Konserwacja ZG z ryczałtem
miesięczna - 2568,38zł
13. Załadunek transport gruzu
(05.07.2016) - prawdopodobnie część kosztów remontu obecnego pomieszczenia TV
kablowej) – 430.5 zł. Ale zapewne znowu jestem w błędzie.


14. Wynoszenie odpadów z 01.09.2016
– 369 zł (Po pierwsze czyje to odpady? Po drugie to za co płacimy firmie
sprzątającej? Zapewne za otwieranie okien na klatkach schodowych w zimie
doskonale pozbawia nas to ciepła a w lecie powoduje przeciągi i problemy w
otwieraniu drzwi wejściowych do klatek schodowych)
15. Usługa jednorazowej konserwacji
z dnia 31.10.2016 – 930 zł
Ze
sprawozdania finansowego za 2016 rok
![]() |
Basen olimpijski |
2. Wydatki na konserwacje bieżąca
w 2016 były o 10128,65 zł wyższe niż w 2015 r.
3. Pozycja „pozostałe koszty” też
dziwnie wzrosła w stosunku do roku 2015, z kwoty 295,2 zł do 1736,76 zł. Cóż
się kryje pod tą pozycją i dlaczego kwota wzrosła niemal 6 krotnie?
4. Koszty zarządu 111 195,61 zł to
jest 9266,3 zł miesięcznie.
Na dzień
14.03.2016 stan zadłużana mieszkańców wynosił ponad 161 tyś zł ale w pozycji „rozrachunki
z tytułu windykacji sądowej i komorniczej” widnieje kwota 0.00 Za to w pozycji
„pozostałe zobowiązania” (bliżej nie wiadomo jakie) to kwota 6603 zł i
rozrachunki „publiczno prawne” – 365 zł. Pytanie gdzie jest wyszczególniona
kwota wynikająca z oprocentowania naszych oszczędności przechowywanych na
koncie bankowym, chyba w formie lokaty wynoszącej 1 073 598,86 zł. Od
kwoty grubo ponad 1 mln zł to powinno być ok. 20 tyś w ciągu roku. (przy marnym
nie negocjowanym oprocentowaniu). To tylko szacunek ale pokazuje, że albo nie
mamy rzetelnej informacji albo nikt nie dbał o korzyści z naszych oszczędności.
Zapewne nie
wszystkie wątpliwe wydatki z 2016 r zostały wychwycone i z pewnym
niedowierzaniem można przypuszczać że część z wymienionych wydatków jest w
pełni zasadna, ale na pewno nie wszystkie. Znaczna część z nich jest tak
oczywistym przekroczeniem granic rozsądku że dla nas jest to kompletną
dyskwalifikacją zarządzającego naszymi pieniędzmi.
Mam pełna
świadomość że większości zarzutów o brak gospodarności nie da się udowodnić i
wskazać odpowiedzialnego. Nie jest jednak celem głównym toczenie wieloletnich
procesów i grzebanie w sprawach czasami prozaicznych dla samego udowodnienia
nieprawidłowości. Mnie wystarczy że wyszczególnione tu sprawy będą dostrzegane
przez członków wspólnoty i zaowocują wyborem z pośród członków wspólnoty
uczciwego Zarządu wspólnoty oraz rozstaniem z ZZN Sp. Z.o.o. Oddział Wrocław.
Liczę na Państwa poparcie w zakresie
proponowanych uchwal i propozycji działania.
Z poważaniem dla członków wspólnoty
W sprawach administracji nieruchomościami, zawsze służymy pomocą: https://piterson.pl/
OdpowiedzUsuńTrafiłem tu przypadkiem i jestem pod wrażeniem trafności uwag i gratuluję odwagi mówienia o tym głośno. Zapomniał pan jeszcze przy wszystkich umowach dodać dodatkowe 2-5% od każdej umowy dla ZZN od wykonawcy który robił remont:) Przecież ze swoich pieniędzy nie zapłaci tylko doliczy wspólnocie. Proszę poczytać sobie o tym na stronie www.gowork.pl - opinie zzn. Certyfikowani wykonawcy oficjalnie na stronie zzn:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zwrócenie uwagi na sprawę, która jest powszechnie stosowana ale niestety trudna do udowodnienia. Tak właśnie pompowane są koszty dla wspólnot zarządzanych przez ZZN. Niestety pomimo zaskarżenia uchwał nie zmienił się sposób traktowania właścicieli. Natomiast ja jestem wrogiem nr 1 zarówno dla "przedstawicieli właścicieli" jak tez dla ZZN. Broni jednak nie składam i będę walczył dopóki tylko będzie to miało racjonalne uzasadnienie i szanse na wyeliminowanie cwaniactwa i niegospodarności z naszej wspólnoty mieszkaniowej.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuńPersistent
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w tych poczynaniach...
Warto zwrocić uwagę na to kto zarzadza osiedlem zanim kupi się mieszkanie. Nie chcecie chyba mieszkać na brudnym osiedlu, płacić za długi innych lokatorów itd? Jeśli celujecie w mieszkanie w Warszawie to według mnie najlepiej szukać osiedli zarzadzanych przez firmę Fadrowski. Ma doświadczenie, mieszkańcy ja chwalą no i oferta firmy jest bardzo szeroka. Ma m.in własny dział windykacji,
OdpowiedzUsuń